Uwaga była do czujnika korby, 2-pinowego, nie "Hall" (w Grande przynajmniej), a tam podane powody mogą być prawdziwe (Punto 1 miało podobnie, też czujnik wału "pływał", tylko wyżej, czyli koncepcja ta sama od 20-30 lat).
Drugi motyw, wykrywanie stanów awaryjnych też, ale nie zawsze - silnik przy uszkodzonym czujniku nie odpala, a błędów przeważnie brak!
Tu by trzeba zapytać mózgów z Magneti_Menelli co mieli na myśli. Oraz zrobić "inżynierię wsteczną" obwodu czujnika w ECU.
Po czwarte, był tam skrót myślowy dotyczący uszkodzeń oscyloskopów, zwarć, zwłaszcza w urządzeniach zasilanych z sieci.
Filmik z EEVBlog:
https://www.youtube.com/watch?v=xaELqAo4kkQUważać trzeba też na elementy indukcyjne, byle ceweczka, elektrozaworek, silniczek (w lampie, czy przepustnicy) może upalić wejście oscyloskopu.
Podobnie jest z lutownicami (nie transformatorowe), grot jest uziemiony. Widziałem speców, co próbowali lutować pracujący układ na 230V na żywca.