Witam,

Dziś rano miałem taką sytuację że odpaliłem samochód (po 4 dniach postoju pod chmurką), włączyłem światła na mijania( te na żarówce H4) i wbijam wsteczny żeby wyjechać z parkingu. Po cofnięciu chcę ruszyć w przód i jakoś tak jest ciemno. Po włączaniu/wyłączaniu świateł sprawdziłem i padły te światła mijania oba. Wszystkie inne działają normalnie, na desce nie świecą się ikonki awarii, jak włączę światła mijania normalnie wyświetla się ich ikonka że są włączone. Jak włączę długie światła działają normalnie.
Ktoś ma pomysł co padło co sprawdzić ? Które bezpieczniki ewentualnie ? Czy te żarówki h4 mogą paść połowicznie ?

w żarówkach H4 są 2 włókna , przepala się zazwyczaj wcześniej włókno od "krótkich świateł", bo częściej używasz niż "długich". Jak przepali się jedno włókno to drugie działa, to są jak gdyby dwie żarówki w jednej obudowie.

Działanie świateł mijania nie jest nadzorowane przez body więc spalona żarówka nie wyświetli kontrolki.

Już naprawiłem, okazało się że jednocześnie spaliły się 2 żarówki. Po wyminie wszystko działa.

Dziwna przypadłość. Miałem to sama dwa dni temu