Silent2107 napisał(a):
Cześć jestem tu nowy i dość zielony jeśli chodzi o elektrykę w aucie...
OK... Witamy w Poradni Internetowej.
Silent2107 napisał(a):
...poniżej 12V, ale jeśli by spadło to samochód nie odpalał by od strzała.
NIE-OK... Jak jesteś zielony, to nie stawiaj takich "diagnoz", nie interpretuj, nie wymyślaj co by było gdyby.
W lutym tego roku zdechł mi akumulator, dwie cele padły, zapady napięcia były do 7-9 V zależnie od warunków, ale auto paliło "na dotyk"! Tylko rozrusznik trochę wolniej kręcił. Wyłączanie się wspomagania elektrycznego jak najbardziej było (ale nie zawsze).
Silent2107 napisał(a):
Ogólnie ten Złomek ma to do siebie że coś pobiera mu prąd i akumulator muszę zmieniać rok w rok.
Przegięcie pały. Wiesz, że jest problem i tak po prostu sobie zmieniasz akumulatory co rok, zamiast dać złoma do naprawy rok temu albo dwa? To ile jeszcze lat ta zabawa będzie trwać?
TAK są traktowane te Fiaty...a później problemy i wystawianie opinii, że to "wadliwy model", najgorszy na świecie (i "nikt" go nie umie naprawić).
Nie tędy droga, Fiaciarze.