Witam

Od niedawna jestem posiadaczem Grande Punto z silnikiem 1.4 16V w wersji Emotion. Niestety podczas postoju jaki i w trakcie przyspieszania z samochodu dochodzą do mnie podejrzane dźwięki. Podczas postoju na biegu jałowym, słychać "klekot" z okolic rozrządu(przy rozgrzanym silniku), a podczas jazdy gdy przyspieszam z niskich obrotów(około 1500) słychać rzężenie aż do około 2400-2500 obrotów. Wydaje mi się, że było tak od samego początku ale dopiero teraz zacząłem zwracać na to uwagę. Po zakupie okazało się, że jest mało oleju w skrzyni biegów(wyciekał przez półoś). Zostało to już zrobione ale przejechałem tak trasę ze śląska na dolnyśląsk i potem jeszcze trochę. Co to może być? Wysyłam filmy które mniej więcej pokazują o co chodzi:

https://youtu.be/_AoyP6-DFd8

https://youtu.be/iu7N7FV_21I

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnie pierwszego filmiku:


Ja tam słyszę wycie przypominające kończące się łożysko.

Odnośnie pierwszego filmiku to może być pompa wody, rolka napinacza lub alternator.
Choć sprzęgło jest z drugiej strony, spróbuj wcisnąć pedał sprzęgła. Jeśli się nie uspokoi to też pozwoli wyeliminować jeden element a test zajmuje dosłownie chwilę.

W sumie to i tak czeka mnie wymiana kompletnego rozrządu i paska osprzętu. Bardziej mnie jednak niepokoi dźwięk przy przyspieszaniu. Występuje tylko w zakresie obrotów 1500-2500 i na każdym biegu. Chwilę po odpaleniu czuć też w kaninie spaliny.

U mnie przed zmianą wydechu było rzężenie , potem półtora roku ciszy i teraz na jesień znów powróciło , pewnie coś gdzieś luźne , o ile jakaś poducha nie padła ...
Jak czuć spaliny to sprawdź plecionkę , też muszę do kolegi podjechać i posprawdzać tematy.
Ogólnie te silniki są kiepsko wyważone + brzęczy wszystko , u mnie prawie podobnie tam przy altku/klimie , ale wszystkie szpece mówili ,że jest spoko

Wydech mógłby tak hałasować? Nie byłoby to w większym zakresie obrotów? U mnie powyżej 2500 obrotów nic nie słychać, nawet jak się kręci do 5000, a na jałowym w ogóle nic nie słychać.

kewert, u mnie jest coś podobnego, obstawiam że to drżenie to właśnie naderwana plecionka

Hmm całkiem możliwe. Patrzyłem na tą plecionkę i cała osłona jest postrzępiona ale co ciekawe sam rdzeń jest szczelny

Że tak trochę odkopię temat, kewert, dowiedziałeś się może co tak hałasuje? Mam dokładnie ten sam odgłos i już od paru miesięcy próbuję zlokalizować skąd pochodzi Chodzi o drugi filmik, hałas tylko w czasie jazdy, przedział 2000-2500 obrotów.

Ja tam nic nie słyszę ale klekot z okolic rozrządu kojarzy mi się z jednym. Zużyte koło zmiennych faz rozrządu. Niestety w przypadku 1.4 16v Starjet droga zabawa.

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Dzisiaj wymieniłem cały wydech bo był przerdzewiały ale rzężenie jak było tak jest. Będę szukał dalej. Gdzieś czytałem, że komuś pomogła wymiana sprzęgła.

Możliwe nawet, że hałas stał się głośniejszy. Nagrałem dzisiaj nowy filmik: https://youtu.be/XeUgDDzHA0Y

Generalnie obstawiam, że powodem problemu może być sprzęgło(lepsza opcja) i/lub zużyta skrzynia biegów(dużo droższa i gorsza wersja). O tyle dobrze, że mam skrzynię C514. Gorzej, że dość konkretnie pocą się okolice wybieraka.

A uszczelniacze (simmeringi) kielichów są schemat czy też zapocone

Jeśli chodzi o półosie to okolice lewej są zachlapane olejem. Same uszczelniacze są suche ale były naprawiane jakieś cztery miesiące temu. Najprawdopodobniej olej w tym miejscu pochodzi z wybieraka i rozbryzguje się na półosi.

[ Dodano: 20 Lip 2019, 19:05 ]

Dzisiaj wyjąłem osłonę termiczną kolektora wydechowego, bo okazało się, że przepaliła się na mocowaniach i hałasowała na postoju. O ile hałas na postoju zniknął to w trakcie jazdy dalej słychać rżężenie przy przyśpieszaniu w określonym zakresie obrotów. Macie może jakieś pomysły co to może być? Myślałem jeszcze o skrzyni biegów ale raz, że nie mam M32 tylko C514(czyli teoretycznie dużo trwalsza), a dwa to słychać ten dźwięk niezależnie od biegu, a na postoju jak i przy wrzuconym biegu i wciśniętym sprzęgle + przygazowaniu jest cichutko.

Jak otworzysz okna podczas jazdy to też słyszysz ten dźwięk czy tyko jak zamknięte ?

Przy otwartym oknie coś tam słychać ale dużo mniej

Pościągaj osłonę, obudowę filtra. Dźwięk jest taki, jakbyś dawał w palnik przy małej prędkości a przy zbyt wysokim biegu - i w tedy to w każdym aucie będzie "rzęziło".
Widzę po poście wyżej, że jedziesz 60km/h na 5 biegu i dajesz mu w palnik i dziwisz się, że jest taki dźwięk? Na każdym innym biegu w tych obrotach masz taki dźwięk?
Co z mocowaniem wydechu za wieszakach, zarówno środkowych jak i końcowego no i za katalizatorem do skrzyni biegów przed plecionką?

Wydaje mi się iż to taka przypadłość tych aut , być może silników 1,4 16v n/a jak i turbo. Niedawno osłona filtra i chłodnicy oleju mi się zdezintegrowała i chyba lekko drgała , tak samo jak plastykowa osłona górna którą się na silnik nakłada. Wyrzuciłem oba tematy
Tak więc zobacz też czy gdzieś tam nie ma czegoś zluzowanego , a tak wszelkiej maści rury oraz osłony termiczne potrafią wpadać w wibracje i brzęczeć

Sprawdź też czy masz kolektor dobrze dokręcony (wydechowy), czy któraś ze szpilek się nie urwała albo nakrętka nie obluzowała.
Zobacz też poduszki silnika, skrzyni biegów - skoro mówisz, że tylko podczas jazdy masz takie odgłosy.

Poduszki są ok, wydech był niedawno wymieniany(przed wymianą było tak samo). Na każdym biegu w zakresie ok 1500-2300 obrotów przy gwałtowniejszym wciśnięciu gazu słychać ten dźwięk.

[ Dodano: 23 Lip 2019, 18:17 ]

Przed chwilą jeszcze zauważyłem, że ruszając na parkingu i trochę gwałtowniej puszczając sprzęgło można usłyszeć dużo cichszy i krótki ale bardzo podobny dźwięk do tego co słychać podczas jazdy. Może faktycznie sprzęgło lub któryś z jego elementów dokonuje żywota ale chyba nie da się tego sprawdzić bez zdejmowania skrzyni biegów. Problemów z wrzucaniem biegów nie ma(nie licząc wstecznego) ale pedał sprzęgła od kupna wydawał mi się dziwnie twardy i w pewnym momencie ma delikatnie wyczuwalny przeskok.

Może wysprzęglik/łożysko oporowe powoduje te dźwięki.

Jest możliwość sprawdzenia tego bez zrzucania skrzyni i bez kanału? Do mechanika teraz nie za bardzo mogę podjechać, a dobrze by było wiedzieć co to jest.

O tym właśnie mówię. TAK te Fiaty są traktowane (jak góvvno). Leci 6 rok od założenia tematu i co?
CO zostało zrobione do tej pory? Rozrząd był sprawdzany, głowica, zawory, kompresje i tak dalej, mierzone coś?
Zmienne fazy żyją, układ zapłonowy, wydech, spaliny badasz na przeglądach (czy celowo wybierasz SKP, gdzie nie robią)?
Było kilka lat na ogarnięcie tak prostego samochodu. "Trochę" przeginasz z czasem reakcji...

Skrzynie C514 wcale trwałe nie są, sprzęgła też. Usterka jest bardzo prawdopodobna, szczególnie jak się olewa wycieki z półosi i/lub wybieraka (do obu rzeczy jest poradnik tu na forum). Do skrzyni (do "dzwona") można zajrzeć przez okienko, kamerką, endoskopem na USB.
Tajemnicze dźwięki można ustalić montując mikrofon (przykleić, przywiązać) do różnych części (skrzyni, silnika, wydechu itp.). Jak się chce, to się wszystko da.

PS
Daj znać za 3-4 lata, jak tam "postępy" w sprawie.

OFFTOP
Kolego, powiem krótko - ogarnij się trochę, bo ta uszczypliwość i sarkazm są nie na miejscu. To kiedy i czy w ogóle zdecyduję się na drążenie dalej, to wyłącznie mój interes, bo auto należy do mnie i dopóki nie stwarza zagrożenia to nic, nikomu, do tego. Widziałem jak odpowiadasz czasami też w innych tematach i zastanów się trochę czy warto rzucać złośliwościami i wycieczkami osobistymi, bo generalnie nic tym nie ugrasz, a tylko źle wychodzisz w oczach innych i wręcz zachęcasz do olewania. Ja wiem, że większość for dyskusyjnych wymiera i może to boleć ale wojowanie w taki sposób nie jest ani dobrym sposobem ani dobrą drogą na zmianę stanu rzeczy. Ja sam nie jestem z tego zadowolony, bo coraz ciężej znaleźć sensowne rozwiązania różnych problemów, nie tylko z samochodami. Fajnie, że Ty się dalej udzielasz na forum i je przez to podtrzymujesz ale nikt nie ma takiego obowiązku KONIEC OFFTOPU

Sprawa wygląda tak, że te dźwięki przy przyspieszaniu to była najprawdopodobniej znacznie wykrzywiona łapa sprzęgła. Dopiero pod koniec zeszłego roku musiałem wymienić cały komplet sprzęgła i wtedy też się dowiedziałem skąd te odgłosy. Rozrząd był już wymieniany ale ten klekot nie ustał(najpewniej to te nieszczęsne zmienne fazy) i na razie nie mam zamiaru dalej drążyć tematu, bo nic szczególnego od 6 lat się nie dzieje. Nie spotkałem się na skp żeby obligatoryjnie sprawdzali spaliny. Swoją drogą próbowałem odpisywać już wcześniej, po serwisie, ale forum wyrzucało jakiś błąd który uniemożliwiał wysłanie odpowiedzi.

[ Dodano: 02 Lip 2025, 14:44 ]

Teraz jeszcze zauważyłem - nie wiem dlaczego mój ostatni post w tym temacie jest oznaczony na 4 październik 2024 Na pewno go wtedy nie napisałem tylko dużo wcześniej

Skoro "twoja prywatna sprawa", czy naprawiasz auto (i jak), to nic nie rób i nie zawracaj nam gitary przez prawie 7 lat (od listopada 2018, o ile data założenia tematu jest prawidłowa).
Nieszczęsne te Fiaciki, że ludzie żałują im napraw, części (typowo przedział 500-1000 złotych wzwyż to już horror, cena zaporowa dla większości, jak trzeba tyle za coś dać, to są opory, przeciąganie latami, kombinacje). A później się nagle "interesujecie" (między innymi zakładając durne tematy po forach, czy obecnie na grupach FB), w sensie, że ma być prosto i tanio. Z porad, zaleceń jakie padną, to nic nie jest robione.

Współczesne silniki za priorytet stawiają skład spalin przy sterowaniu jednostką, po to się powinno badać, patrzeć na wyniki (a większość SKP, które tego nie robią jest do likwidacji). A wy myślicie, że to tylko chodzi o przegląd (zaliczenie lub nie).

Ton/styl wypowiedzi to jedno, ale technicznie wychodzi na moje, niestety zawsze (chociaż to nie żaden konkurs). Jest to nieszczęśliwa marka i model (wyjątkowo źle traktowane). Ciekawostka psychologiczna, że tu właśnie jest korelacja, między stanem takiego przykładowego forum (zdechłe, porzucone, wyśmiewane, krytykowane), a stanem waszych samochodów (wady fabryczne, to osobna warstwa).

Skazaliście model na wymarcie (przyspieszacie proces zaniedbaniami, chociaż była szansa, aby one jeździły ponad 20 lat, to ledwo dożywają tej granicy).

Po pierwsze to właśnie takie sarkastyczne, nic nie wnoszące fragmenty zaśmiecają temat. Nikomu "nie zawracam gitary", kiedy znalazłem rozwiązanie chciałem odpisać ale nie mogłem. Data założenia tematu jest prawidłowa, tylko ostatni post ma złą. Fragment o tym, że moja sprawa co i jak robię w aucie był odniesieniem do pretensjonalno-sarkastycznego tonu Twojej wypowiedzi i zaskoczę Cię - wydałem w ostatnie 3 lata, na części i serwis 25000zł ale to było nieuniknione ze względu na przebieg i intensywność eksploatacji. O jakich "nas" piszesz? W tym przypadku prowadzisz rozmowę ze mną, indywidualną, niezależną osobą, nie z "nami", oblężona twierdza? We fragmencie o przeglądzie piszesz znowu o jakichś "nas", zawsze proszę o to żeby dokładnie mi sprawdzili auto więc znowu nietrafione. Spalin po prostu nigdy mi nie sprawdzali ale mechanicznie bardzo dokładnie. Co z tego, że technicznie wychodzi na Twoje jeśli swoim tonem/stylem wypowiedzi zniechęcasz ludzi i do siebie i do forum? "Ciekawostki psychologicznej" nie rozumiem, fora wymierają, bo czasy się zmieniają i sposób korzystania z internetu, uszczypliwością i zgorzkniałością tego nie zmienisz. Sam nie uważam, że to dobre zmiany, bo na forach było dużo łatwiej się poruszać niż po np. grupach i wspominałem wcześniej o tym ale to niestety proces globalny i raczej już nie do powstrzymania, nie tylko w motoryzacji. Forum może być krytykowane tylko za bucowate podejście użytkowników. Cała ta Twoja wypowiedź brzmi jak syndrom oblężonej twierdzy i to jest właśnie zaśmiecanie i też w tym wziąłem udział ale chciałem się odnieść. Nie każdy podziela Twoją pasję/zainteresowania/podejście, dla większości ludzi te auta to po prostu narzędzia i w razie problemów zadają pytania jak je rozwiązać. Fora zawsze tak działały - ktoś zadawał pytanie(niekoniecznie mając zajawkę totalne na zgłębianie tematu), a kto inny, bardziej doświadczony, pomagał. Czasem pytający stawali się odpowiadającymi w innych tematach ale nie zawsze i nic w tym złego. Taka zawsze była naturalna kolej rzeczy i przy odpowiednim ruchu na danym forum dobrze to działało. Aktualnie można powiedzieć, że cała branża wymiera.