Temat do zamknięcia (jak baby dorabiają rzeczy, których nie twierdziłem). Kłótnia dla sportu, byle się coś działo.
Jak nie macie argumentów technicznych (wypunktuj logicznie co ci nie pasuje), to jest zmyślanie i atak z poziomu emocjonalnego, jakieś "ego" itp.

Opinie (o Grande) za i przeciw padły (pełne 4 strony tematu, mało komuś, nabijamy piątą?).
Wady model posiada (tak, sam kilka zaliczyłem i nic strasznego w sumie), ale na większość jest rozwiązanie. Tyle w temacie.

Każda inna marka/model też posiada wady (często poważniejsze). Inny zestaw wad, czy w innej kolejności występują.

Tutaj na forum są omówione typowe problemy, czyli świadomy nabywca może przed czasem się dowiedzieć, co go może czekać, konkretna lista usterek (i porównać sobie do innych, konkurencyjnych, lepszych rzekomo marek).

Punto nie wybacza totalnego olewania (i wcale nie trzeba przy nim grzebać co tydzień, czy dwa jak mi dopisujecie). Taki jest przekaz. Na możliwe usterki nakłada się "tumiwisizm" kierowcy (i tu się wielu leszczy obraża, bo prawda boli, że się do niektórych problemów przyczyniłeś, a Twój ulubiony mechanik mistrzem świata NIE jest).
Później jest skomlenie i tupanie nóżkami jak bachor - i w ramach "focha" zmiana samochodu na inny. Głównie dlatego, że w ogóle śmiał mieć jakieś usterki (no skandal, przecież inne marki się nie psują).

Fiaty to przeciętne samochody, no i co z tego? Nie wiesz co kupujesz jeden z drugim (jakiej - nijakiej - "klasy" to auto)? Zdziwieni (czy pretensje), że usterka była?
Wady Grande nie są na tyle poważne, aby je całkowicie skreślać. Ja go nie bronię, ale też z drugiej strony nie dam go gnoić za kilka pierdół, że się komuś nawarstwiły (tak, że "musiał" go sprzedać), przegięcie lekkie.
Kto tu jest nieobiektywny?

Twierdzisz rzeczy, których w ogóle nie napisałem (Gdzie napisałem, że wady GP skreślają go całkowicie? Gdzie napisałem, że sprzedałem GP bo irytowały mnie jego wady? Skąd wiesz, że olewałem temat eksploatacji mojego auta?) więc nie wiem czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, a mi zarzucasz pisanie byle by się coś działo... Wyraziłem swoją opinię, a Ty atakujesz mnie poniekąd, że olewałem temat eksploatacji Ja pisze o jednym, a Ty o drugim Racja jest jak du*a, każdy ma swoją. Koniec tematu bo ta dyskusja nie ma sensu

Podsumowanie ostateczne (streszczenie lektury). Zamknąć temat.

Grande polecam: normalnym ludziom (co rozumieją, że usterki się zdarzają - naprawiasz i jedziesz dalej, nie ma co roztrząsać i narzekać, dramatyzować). "Jak dbasz, tak masz", działa doskonale przy Punto (każda generacja).

Taki to "wadliwy model", że mój śmiga 6 dni w tygodniu, usterki są, ale do ogarnięcia w 1 dzień, ewentualnie przez weekend. Do grubszych awarii można się przeważnie przygotować (byle nie palić głupa - chyba wiesz, że masz objawy sprzęgła, skrzyni, UPG, to się przygotuj do naprawy/wymiany, logistyka).

Grande NIE polecam: sierotom, które się niczym technicznym nie interesują i zmęczy ich kumulacja pierdółek (żaróweczka, filterek, uszczeleczka, wężyk, kabelek, zawleczka, kołeczek, śrubeczka i już pacjent leży obsrany, cóż za złom nie do opanowania, "ciągle" się coś psuje).

Komuś nie pasuje natura Fiatów, OK (zmień auto, wyjazd z forum i po temacie, masz problem z głowy, proste rozwiązanie).