Mój kolega robi tak samo, prawymi kołami wjeżdża na chodnik, gasi samochód ale jemu po takiej akcji przybywa paliwa...

Też w GP ??

Astra II 1.6 75KM

Uśmiejecie się, ale Yoka niechcący uświadomił mi jak dawno nie wjeżdżałem na żaden chodnik
Pod domem równo, pod firmą równo, pod hipermarketem równo, na stacji benzynowej równo, w centrum parkingi wielopoziomowe i też równo...
Co do "kombinacji" z zasięgiem to wole rozwiazanie które proponuje Liper

Mikimoto, moze na chodnik nie ale w koncu jezdzimy po tych samych drogach a to czesto gorsze niz podjazd pod kraweznik

Ha ... w czasie jazdy to zjawisko nie zachodzi. Myk w tym, że silnik musi zostać wyłaczony kiesy samochód jest przechylony

[ Dodano: Wto Mar 20, 2007 6:24 am ]
Mikimoto

To kup se Astra II 1.6

CześćYoka,

dziękuję postoję, Asterka mnie nie interesi
Mam niewytłumaczalną awersję do aut naszych sąsiadów zza Odry, a w szczególności do opla...
Swoją drogą to z ciebie ranny ptaszek

Nie wiem chłopaki czy mi wierzycie ale w tej Astrze na serio wskazówka się odrobinę podnosi, wystarczy odczekać kilkanaście sekund i odpalić ponownie. Byłem tego świadkiem już kilka razy. Ciekawe dlaczego w GP jest inaczej
Swoją drogą muszę sprawdzić jak to wygląda w moim

[ Dodano: Wto Mar 20, 2007 10:50 pm ]
A co do tej Astry 1.6 75KM to z GP 1.4 nie ma szans

7,0 - 7,5 / 100 i koniec
.

Na drugim baku jeżdżę i mam spalanie 8.0 /100 (tylko miasto) . 640 km dopiero zrobiłem

Mi pierwszy bak wyszedl 7.25 litra , teraz komp pokazuje srednie 6.8 litra.
Przejechane jakos tak troszke ponad 900 km.

Co do zasięgu, chyba gdzieś w instrukcji jest cos napisane. Chodzi o to ze zasieg jest liczony na podstawie chyba spalania z ostatnich 15u minut. Nie wiem skad mam te wiesci, czy z jakiegos forum czy z ksiazki (do Albei). Jednak cos w tym jest bo jak stalem w korku to zasieg byl miozerny a pozniej jak na trase wyjechalem to juz kilkadziesiat kmow wiecej bylo Tak wiec trzeba te dane traktowac z nalezytym dystansem.

Widzę, że tu sami mistrzowie jazdy o kropelce
Poczekajcie jak już sie dotrą silniczki, wtedy każdy próbuje wykrzesać z silnika więcej, więcej i jeszcze więcej... Idzie lato, otwarte szyby, muza sobie leci, dziewczyny chodzą prawie nago, nóżka sama ciśnie na pedał a paliwko ucieka z baku
U mnie średnie spalanie z całego przebiegu oscyluje w okolicach 8 litrów.
Wszystko zależy od tego gdzie mieszkamy i jaki styl jazdy preferujemy. Jeżeli jest to spore miasto, korki, światła itp to nasze GP woła pić o wiele częściej niż gdy jeżdzimy sobie po lokalnych drogach.
Jadąc w ubiegłym roku na urlop,na dystansie ok 600km, średnie spalanie wyniosło ok 6l, a prędkość średnia 62km/h. Zero autostrad, a w koło wszechobecne ograniczenia prędkości...

Ja po mieście nawet jak się staram poniżej 7,5 zejść nie mogę.. Jak się nie staram to wychodzi ok 8, więc starać mi się nie chce
Ale faktem jest, że chyba nie ma w tej chwili w Polsce bardziej rozkopanego i zakorkowanego miasta niż Gdańsk

Wpadnij do Wroclawia
Wiem co mowie, bo bylem niedawno i wszystko tam teraz jest rozkopane a to co nie jest, jest zakorkowane

Heh, może będzie okazja bo wybieram się w maju prawdopodobnie na szkolenie do Wrocka, to sobie porównam.. Ale w Gd mamy kompletnie rozkopane i sparaliżowane oba centra (no takie to już dziwne miasto, że ma dwa ).. Masakra

W W-wie nie jest lepiej, tez duzo miejsc rozkopanych i do tego zarwal sie wiadukt .... wpadl w dziure Daewoo Lanos bodajze.
Wogole to niedlugo nie bedzie tematu zlych drog, bo drog wogole nie bedzie

Synek, wie co mówi
Wujek V, jak będziesz daj znać, może się spotkamy
pepepe, mam nadziejś, że będziemy mieli takie autobahn-y jak inni, tyle, że jak już będą to będę miał już jakieś maserati lub lambo

Po mieście niestety ale swobodnie łyka ok. 8 litrów na 100 km

ciepło sie zrobiło i spalanie średnie spadło do...6,2 l/100 km

Moj poki co pokazuje 7.2 ale ma przejechane dopiero niewiele ponad 1000 km.
Jezdze krotkie odcinki, po miescie, do domu Wislostrada ale tam tez sa koreczki i swiatla.
Jak juz kiedys pisalem, w porownaniu do I-ki mam z 55 skok na 77KM, I-ka palila mi srednio 7 litrow i jak GP bedzie mi "pil" tyle samo to bedzie niezle.
Dodam, ze lubie jezdzic tak bardziej dynamicznie, niz ekonomicznie - zawsze gdzies sie spiesze

pepepe

Mój Punto Mk I paliło 6,0-6,5 l / 100 km Ja poprostu staram sie jeździć ekonomicznie

Yoka , ja srednio jezdze , jak nie ma korka 120-130 km/h.
GP jezdze wolniej ... na razie
Jednak po ostatnim wykladzie Policji w jakim bralem udzial przeszlo mi szalenstwo ... po tym jak uswaidomilem sobie ile przejezdza autko przy predkosci 60 a ile przy 120 km/h od chwili zauwazenia przeszkody, do reakcji kierowcy albo momentu zadzialania ukladu hamulcowego.

Dzis wracajac z ASO na nagrzanym silniku wyzerowalem dane kompa - od tego momentu zaczalem patrzec na chwilowe i srednie spalanie. Jadac z ASO najpierw A4 pozniej drogami w lecie - spalanie srednie wychodzilo ok. 4,5-4,7. Jazda spokojna, A4 ok 100km pozniej 90-100km Dopiero po wjechaniu do miasta (stop,ruszanie,korki) spalanie srednio wynioslo pod domem 5,3 - wiec chyuba nie jest az tak zle

Najgorzej jest jak sie patrzy na spalanie na zimnym silniku.

Nigdy nie widziałem takiego spalania w moim... Minimalne średnie wyszło mi kiedyś 5.5 l/100 km. :]