Jeśli próg wewnętrzny Ci również zżarło to radzę to złożyć i sprzedać dalej. Nawet jeśli z jednej strony.
Jak podłoga "trzyma poziom" tej prawej strony, to praktycznie nie masz spodu, aż do lewej strony, w razie bocznego bum, to auto się złoży jak Tico.
Kolega Insomnia ma to zjedzone po obu stronach, praktycznie auto do kasacji niestety, a nie ma do czego spawać Są 2 powody - albo dziura która właśnie została tak załatana, albo auto pływało.
Moim zdaniem sprzedaj to dalej. Zobacz, w jakim stanie ja miałem podłogę. Na szczęście progi "wewnętrzne", czyli de facto PROGI były całe.
Ja nawet bym się nie zastanawiał, tam nie ma zbytnio do czego spawać, żeby to miało sztywność, bo do czego przyspawasz np. profil? do słupka?

Próg wewnętrzny nie jest zżarty, ma tylko rdzawy nalot. Podżarło wspomniany wcześniej wspornik- wzmocnienie czy jak to inaczej nazwać.

[ Dodano: 01 Kwi 2013 18: ]

Znalazłem w sieci ofertę (choć trudno tak do końca nazwać to ofertą ze względu na zerowy stan magazynowy) paneli do zamontowania w tylnej części podłogi. Są to dwa panele na lewą i prawą stronę czyli praktycznie pół podłogi. Producentem jest firma Klokkerholm z Danii (chwalą się jako wiądacy producent części karoseryjnych w Europie). Cena jednego panelu to ok 250zł, blacha gr.1mm. Do tego dwumilimetrowa blacha wzmacniająca pod wsporniki foteli przednich. Nie wim czy panel zawiera już tę dodatkową blachę (na zdjęciach tego nie widać) czy trzeba ją dokupić osobno. Trochę to kosztuje ale odpada masa roboty z docinaniem i kształtowaniem zwykłej blachy. Czy ktoś z kolegów zastosował te panele do naprawy podłogi?

Nie przypominam sobie. Szukałem 2 lata temu takich paneli, kiedyś produkował 4MAX. Teraz praktycznie nie do zdobycia to jest.

Rozbebeszyłem wnętrze samochodu. Poniżej fotki z wizji lokalnej.
Listewki podtrzymują do wyschnięcia wykładzinę przegordy przedniej, filc w dolnej części sporo wilgoci naciągnął.
Jak sądzicie, tragedia czy brać się za robotę?
A jak robić to co położyć w miejsce tej masy bitumicznej?

Standard w tych samych miejscach co u mnie.Zobacz między progiem a podłogą pod samochodem.
" Jak ci zależy na kropku to zakasaj rękawy"

Tą masę na podłodze to ja opaliłem opalarką i zdrapałem szpachelką,później nic nie dałem

Nie ma tragedii. Wyciąć, wspawać i zakonserwować. Spawy można zabezpieczyć podkładem, oraz nałozyć specjalną masę elastyczną i znowu zakonserwować. Zabezpieczyć wiązki przewodów. Jest dostęp wnętrza do progu, to można go rownież zakonserwować

Pospawać na łączenie spawów masa uszczelniająca na rdzę cortanin, podkład na blachę +(można dać chlorokauczuk jeszcze na podkład) bitex,bitgum wszystko jedno.
Od środka chlorokauczuk a w progi jakiś środek do przestrzeni zamkniętych.

tomar, u Ciebie wygląda to jeszcze gorzej. Belkę poprzeczną "pogryzło". U mnie ten fragment jest zdrowy.
Samochód dopiero co kupiłem i jak pisałem w pierwszym poście potrzebuję czegoś taniego do turlania się po okolicy. Do listopada zeszłego roku tę rolę wyśmienicie spełniała poczciwa Skoda Forman ale niestety została trafiona czołowo przez Mercedesa i wylądowała na szrocie. Ta stara skodzina mimo 18 lat uzytkowania podłogę i progi miała zdrowe. Zasługa poprzedniego właściciela.
Kupione Punto jest całkowicie bezwypadkowe i bezkolizyjne, nie miało też żadnych napraw blacharskich więc jest w stanie pierwotnym. Nie dopatrzyłem jednak, że podłoga jest aż tak przegiła. Bardzo trudno jest znaleść kilkunastoletnie auto nie bite, nie łatane i od pierwszego właściciela. Jak już się takie znajdzie to inne kwiatki wychodzą No cóż przy następnych zakupach dokładniej obejrzę samochód.
Tak bazgrzę bo potrzebuję duchowego i technicznego wsparcia

Tak ja też nie patrzyłem jak kupiłem ale zrobiłem podłogę i progi. (płaciłem tylko spawaczowi a blachy dorabiałem sam,konserwowałem też sam) Na rynku jest pewnie z 90% kropków z dziurawa podłogą.

Nie no aż takiej tragedii to chyba nie ma Na pewno mniej niż 90%

Może i mniej ale jak widzę punto i zobaczę z ciekawości na podłogę to widać korozję zawsze.(fiat nie odrobił lekcji z zabezpieczenia podłogi).
Z zabezpieczenia przewodów hamulcowych też nie odrobił lekcji zawsze rdzewieją koło zbiornika.

[ Dodano: 03 Kwi 2013 17:22 ]

Ps. chodzi oczywiście o takie punta że właściciel myślał że ma ocynkowane blachy to po co konserwację robić a tu niespodzianka od fiata dziury pojawiające się w podłodze

Kłóciłbym się.

Zawsze w tych samych miejscach korozja zaczyna się na podłodze.

Na pewno też nie 60% Nikt mi nie powie, że 6 na 10 PI tylko ma zgniłą podłogę.
Na forum zdrowe, fabryczne PI ma może STax i ze 3-4 osoby. Ja nigdy na oczy takiego nie widziałem, a oglądałem spooooooooro.

Jak widzę tanie ładne punto na sprzedaż to na pewno podłoga jest do roboty.

[ Dodano: 03 Kwi 2013 17:38 ]

Pewnie sprowadzone modele nie mają korozji.

tomar, I sam sobie odpowiedziałeś
Zresztą, my to wiemy, co to jest zgniła podłoga, ile przy tym pracy.

Porównanie - Peugeot 106, 98 rok, konserwacja nadal tylko fabryczna, jeździ w Polsce od 7 lat - podłoga? Ideał. Progi to samo. Można by zrobić zdjęcie i nad łóżkiem powiesić.

Mam dostęp do migomatu. To chyba najlepszy sposób.
Planuję odtworzyć na ile się da kształt podłogi, wyciąć uszkodzone fragmenty, uformować łaty z blachy 0,8-1mm i wspawać na styk. We fragmetach pod progiem i na rombku powiercić w łatach otwory i spawać łatę do spodu progów i rombka własnie w tych otworach. Wyjdzie coś na kształt zgrzewu. Tylko nie bardzo widzę spawanie od spodu progów, może przewrócić auto na bok na kołyskach? Pewnie trzeba w takiej sytuacji wymontować bak i spuścić płyny z silnika?
A może technologia mieszana? Tam gdzie dobry dostęp spawanie migomatem, a od spodu progów nitowanie? Cały posiadany blaszany garaż jest nitowany i trzyma się pięknie od kilkunastu lat to może te kilka łat też można do progów nitami przyłapać? Aluminium ze stalą raczej się nie gryzie tak jak z miedzią?

[ Dodano: 03 Kwi 2013 20: ]

:arrow: tomar, na 15-tej stronie zamieściłeś zdjęcie z prac przy swoim samochodzie. Wygląda jakbyś odtwarzał progi wewnętrzne i kilka innych drobiazgów. Dysponujesz jeszcze jakimiś zdjęciami z tych prac? Szczególnie interesuje mnie fragment progu pod słupkiem środkowym. Ten kawałek jest u mnie nadgryziony, konkretnie połączenie przedniej części progu z tylną.i jakąś blachą w środku słupka.

a ja od 1,5 dnia bawię się z takim punciakiem (na szczęście nie mój )






zabezpieczone będzie , podkład reaktywny x2 + masa na spawy/łączenia i konserwacja a na koniec baranek

Czy takie wywracanie samochodu na bok nie spowoduje deformacji nadwozia, a w szczególności punktów mocowania przedniego zawieszenia?

Nic mu nie będzie jak sobie kropek poleży na boku.

Ja też dałem podkład reaktywny2x ,podkład akrylowy i chlorokauczuk brązowy 2x na to bitgum2x,na spawy masa uszczelniająca(dałem jeszcze na bitgum chlorokauczuk czarny aby podłoga była gładka).Wiem przesadziłem ale robiłem dla siebie.
Podłoga u mnie wyglądała podobnie jak punto 1.6, 15 szczotek na wiertarkę zużyłem aby pozbyć się starego zabezpieczenia.

ps.Andre59napisz do mnie maila mam pełno zdjęć jak spędzałem wakacje konserwując kropka.
.

Podpowiedzcie mi jeszcze jedną rzecz, wszelkie prace blacharskie i zabezpieczająco-konserwujące chyba najlepiej wykonywać przy temperaturach rzędu 20 i więcej stopni oraz przy małej wilgotności powietrza. Tak mi się wydaje. Zwykła blacha w chłodne i wilgotne dni szybko pokrywa się rdzawym nalotem.

[ Dodano: 07 Kwi 2013 17: ]

Znalazłem stronkę nt spawania karoserii, może się przydać.
http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/10 ... odach.html

[ Dodano: 07 Kwi 2013 17: ]

I jeszcze to:
http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/29 ... dwozi.html

witam,

ostatnio spojrzałem na podłogę jak wygląda po zimie, no i jest w sumie OK poza tym,że napotkałem sytuację widoczną na zdjęciu poniżej, dziura ta nie jest na wylot, blacha od górnej części jest twarda jak beton, zajęty jest tylko, że tak powiem "dolny kawałek podłogi" w tym miejscu. Mam w związku z tym pytanie co z tym fantem zrobić?zostawić to jak jest i zrobić przed kolejną zimą? w okresie wiosenno-letnim dalej to nie powinno się posunąć prawda? czy jednak coś działać? dodam jeszcze, że dziura jest po prawej stronie mniej więcej pod belką poprzeczną, kawałek od progu (próg sprawdziłem to cały zdrowy). Czytałem też, że są jakieś otwory do odprowadzania wody w podłodze, może był w tym miejscu kiedyś taki otwór, tylko ząb czasu spowodował wygryzienie większej dziury? Czekam na porady pozdrawiam

Zdjęcia

Łatać póki dziury niezbyt duże.

[ Dodano: 15 Kwi 2013 23: ]

Tak przyglądam się swojemu Punto i ogarnia mnie zwątpienie. Poprzedni właściciel wogóle nie zabezpieczył przestrzeni wewnątrz progów. Zaglądając tam boczne i górne fragmenty są czyściutkie jak łza natomiast dolne powierzchnie pokryte rdzą. Oczyścić mechanicznie się tego nie da bo nie ma dostępu. Czy wypsikanie przestrzeni wewnątrz progów zatrzyma postępującą rdzę?

zatrzymać się nie da, można jedynie spowolnić proces takimi specyfikami

Rozważał ktoś kwestie z osób które mają podłogę i progi do zrobienia kupienia drugiego pewnego kropka w cenie remontu blacharskiego? U mnie podłoga, progi, konserwacja i malowanie 2.500zł. Za tą kwot można kupić już kropka w dobrym stanie blacharskim, części z obecnego zostaje od groma. Możecie się wypowiedzieć za lub przeciw tej kwestii? Oczywiście buda idzie na złom z pierwszego.