krzysiek_pere, Golf mkII GTD. Silnik JR-70 PS.

Tam pompa wody nie jest napędzana od rozrządu (sam posiadam takiego silnik SB 80KM) choć do jej wymiany potrzebny jest demontaż rozrządu ale wtym przypadku awaria nie zagraża bezpośrednio napędowi rozrządu
Sprawdziłem ceny aso vs markowe zamienniki
ASO:
pasek 55203785 140,-
napinacz 55183497 (atomatyczny jak by ktoś nie wiedział) 188,-
pompa wody 55184081 280,-
razem : 608,-
Intercars
pasek bosch 1987949624 79,-
napinacz ruville EVR56015 (generalnie pakuja to co w aso) 123,-
pompa Hepu P1058 220,-
razem : 422,-
Pozdrawiam

krzysiek_pere smiesznie napisales "ubezpieczenie rozrzadu" To w takim razie "dla ubezpieczenia" wymien silnik caly, zeby do niego nie zagladac Zepsuta pompa wody nie zerwie paska, a napinacz tak! I napinacz sie wymienia, bo jesli zaczyna sie on zacierac to rwie pasek i wtedy pasek strzela. A pompa wody jak Ci padnie to napewno sie skapniesz, bo temp. bedzie rosla, ewentualnie uslyszysz jak piszczy. "Dla ubezpieczenia" to pol silinika mozna by wymienic, ale to jak kto woli - jak go stac.

skovi a widziałeś kiedyś zatartą pompę wody która dosłownie spaliła pasek rozrządu W fiacie bravo mojego dobrego kumpla tak właśnie się stało, ciężko obracająca się pompa wody ślizgała się po pasku po prostu go przecierając. Na szczęście (prawodpodobnie opór pompy wzrastał) zaczęło coś śmierdzieć z pod maski i był to sygnał że coś jest nie tak. Dlatego jak wymieniać elementy współpracujące to wszystkie możliwe.
i jesteś w błędzie nie potrzeba aby pasek się zerwał - wystarczy że przeskoczy o parę ząbków i kolizja w silniku gotowa. A zarówno pompa jak i napinacz odpowiadają za prawidłowe napięcie paska

Może dla Ciebie to jest śmieszne ale dla niektórych nie było, Widzę że doświadczenie w mechanice masz niewielkie bo zakładasz że luz na łożysku pompy zawsze utożsamiasz z wyciekiem płynu. skovi ja nikogo nie przekonuje nie mam takiego zamiaru, wyrażam swoją opinie popartą już jakimś doświadczeniem (naście lat w zawodzie, setki rozrządów zrobionych, i kilkanaście głowic zregenerowanych po mechanikach myślących tak jak ty )
Oczywiście jak ktoś wymienia pasek ze względu na wiek (a ma stosunkowo niewielki przebieg to nad wymiana bym się zastanowił.

P.S. wiem że wielu kupiło Fiaty żeby troche zaoszczędzić ale niestety ta "zdolność do oszczędzania" w czasie eksploatacji przekłada się niestey na taki a nie inny wizerunek o marce Fiat właścicieli samochodów kupionych z drugiej ręki - smutne ale prawdziwe

twoje doswiadzczenie jest oprate na naprawie aut. Jest wiele ludzi takich jak ja, ktorzy kupili nowego GP zamiast uzywanego Merca, przejezdza 2-3 lata i 100 tys km i sprzedaja samochod poki jest cos warty. W takim przypadku te wszystkie "zapobiegawcze akcje serwisowe" sa sztucznym generowaniem kosztow. Owszem, moze masz racje ze wymiana oleju co 5 tys km jest lepszym rozwiazaniem niz co 30 tys ale to kosztuje 6xdrozej. Tak samo z rozrzadem i pompa wody.... Malo mnie obchodzi co nastepny wlasciciel bedzie robil z moim kropkiem. Dla mnie zalozenie jest proste - zrobic ok 100 tys km tym autem w tym 3 przeglady i do sprzedania. Bede postepowal dokladnie tak jak mowi producent. Po co mam inwestowac w profilaktyczne wymiany pomp wody i innych rzeczy?? Bez sensu inwestowac w samochod na przyszlosc. Wole te pieniadze dolozyc do nowego. Nastepny wlasciciel niech sie martwi, a ty bedziesz mial co robic...

I tym optymistycznym akcentem proponuje zamknąć dyskusję o rozrządach. Myślę że wszystko zostało powiedziane
Pozdrawiam

A znasz procedury serwisowe dotyczące wymiany rozrządu? Poprawcie mnie jeśli się mylę ale to chyba właśnie producenci zalecają wymianę pompy wody przy każdej wymianie paska rozrządu? Tak przynajmniej mi wmawiali wszyscy serwisanci z którymi miałem do czynienia i tak zawsze robiłem w Seju. Zresztą to były groszowe sprawy bo za pompę płaciłem coś około 50PLN w Intercarsie a wymiana wliczona w koszt wymiany rozrządu.

rozrzad przy 120 tys km, czyli 4tym przegladzie, lub 5 latach. Nie bede trzymal fiata wiecej niz 100 tys km bo po pierwsze nie chce dokladac do auta, ktore jest juz niewiele warte a po drugie po tym przebiegu to poza rozrzadem i ewnetualna pompa (jesli bedzie koniecznosc) napewno bedzie do robienia zawieszenie i pare innych rzeczy. Niech nastepny wlasciciel sie martwi.
A co do pompy to u znajomego wymieniali rozrzad i pompe zostawili bo byla ok. Oczywisicie mozna profilaktycznie wymienic jezeli zamiezasz jezdzic tym autem znacznie dluzej (to samo powiedzial mechanik w ASO).

[ Dodano: 26 Cze 2009 09:22 ]
poza tym jezeli masz auto po gwarancji i jedziesz do ASO wymienic rozrzad i pompa jest ok, a mechanik chce wymieniac, to jezeli sie nie zgodzisz to i tak ci jej nie wymienia. Ty jestes klientem i placisz - decyzja nalezy do ciebie a "procedury serwisowe" nie maja tu nic do rzeczy.

Pompe wymieniamy przy każdym rozrządzie jeśli jest ona jego częścią, może wyglądać idealnie i paść po paru tysiącach km. Po co sobie zostawiać słaby punkt w tak ważnym miejscu w aucie jak rozrząd. Jak ktoś ma na Grande a żydzi 200zł na pompe to dla mnie jest druciarzem i tyle.

Tak bo VW skończył się na Golfie III reszta to straszne "padła" im nowsze tym gorsze np nowe tuaregi ładne ale kopa straszliwa.

Zdania jak zwykle będą podzielone... Osobiście wymieniałem kiedyś w Seicento rozrząd po 105 tys (tak jak zalecała instrukcja) i nikt nawet nie wspominał mi o pompie. Rozrząd był "na oko" w bardzo ładnym stanie. Na moje pytania mechanicy odpowiedzieli: profilaktycznie to my możemy wymienić Panu wszystko - tylko po co? Jak się zepsuje to Pan przyjedzie i zrobimy a tak to możemy wymieniać jedno za drugim, po kolei. Oczywiście to część racji i każdy będzie bronił swojego. Sztuką jest aby poszukac złotego środka - nie wydać zbyt wiele ale wymienić wszystko co takowej wymiany wymaga.

Kilka razy na forum "obiło" mi sie o uszy (czy tez raczej oczy) stwierdzenie, ze 1,4 77KM posiada zmienne fazy rozrzadu. Czy to prawda?

nie, bo tak naprawdę 1.4 77HP to zwykły, prosty silniczek 8 zaworowy. Dopiero wersja 1.4 16v StarJet posiada zmienne fazy rozrządu

No wlasnie tak tez myslalem, ale zglupialem po przeczytaniu kilku postow.

sorki za pyt. ale czy p2 16v 1.2 ma te zmienne fazy ? wiem że hgt tak ale czy zwykły też?

witam,
silnik 1,4 77KM 8V posiada zmienne fazy rozrządu. Jeśli nie jesteś czegoś na 100% pewien to nie wprowadzaj innych w błąd.

OK. A jakies wiarygodne zrodlo?

Patrząc od przodu auta ( po otworzeniu maski ) po lewej stonie obok wlewu oleju znajduje się element do którego dochodzą kable elektryczne. Jest on wkręcany w obudowe zaworów. To włąsnie on odpowiedzialny jest za zmienne fazy rozrządu. Elementu tego nie ma w silnikach 1,2 8V. Po tym elemencie na szybko można poznać jaki jest zainstalowany silnik.
http://fiatpunto.com.pl/post269583.html

Yacekmiałeś racje- Fiat dopiero przy StarJecie chwali się tym rozwiązaniem
także sory za wprowadzenie w błąd

Bez zmiennych faz rozrządu ten silnik nie spełniałby normy Euro IV. Byłoby to niemożliwe. A taką normę musi spełniać.

No właśnie, bo to silnik już prehistoryczny. Jakby nie mogli zostawić 1.2 16V...

to jak Panowie z tym 1.2 16 ma czyteż niema

Na moje oko 1,2 16v nie ma czegos takiego. A czy 1,4 8v jest az tak prehistoryczny? Cichy, elastyczny, trwaly jak na fire przystalo i stosunkowo oszczedny jak na pojemnosc i moc. To ze ma tylko 8 zaworow wplywa na jego dosc dobra elastycznosc. Wydaje mi sie ze fiat wiedzial co robi montujac go w roznych swoich produktach a to ze jest prosty moze przesadzac o jego trwalosci i pozniej prostej i taniej naprawie. W sumie to pali tyle co moje seicento 900. Ten to dopiero prehistoria.

ten silnik nie posiada zmiennych faz rozrządu.