tommy1982 już ci wszystko wyjaśniam.
Coś mi sie tłucze z przodu (tak jakby w okolicach nóg kierowcy), na małych nierównościach najbardziej, i podczas kręcenia mam dziwne "odczucia" (ale mogą być spowodowane walniętym łożyskiem mcpersona) i jest 2 podejrzanych.
Albo maglownica (tak mówią w ASO) Albo właśnie ten wałek kierowniczy ma luzy. Iiii teraz chce wymienić najpierw maglownice (ufam ASO:)) a jeśli to nie pomoże to wezme sie za wałek.
Wiem że do wymiany maglownicy nie trzeba wyjmowac tego wałka tylko go na dole odkręcić koło pedału gazu od właśnie maglownicy. Zresztą to mechanik będzie robił to sobie poradzi.
Co do wałka poprostu zastanawiam sie czy żeby go wyminić trzeba wyjąć całą kolumne kierowniczą ze wspomaganiem, kierownicą, poduchą... bo bardzo dużo zabawy. Raz niektórzy piszą że trzeba wyjąć całą kolumne (z kierownicą) inni że nie i sam już nie wiem.
No w każdym razie najpierw pójdzie wymiana maglownicy i będe trzymał kciuki żeby pomogło i wtedy wałek kier. zostawie w spokoju

lakikwap na 3 zdjęciu które zamieściłeś widać obie śruby. Odkręć je a wałek wyjmiesz bez demontażu całej kolumny.
PS sprawdzałeś tą dużą śrubę na mechanizmie ślimakowym wspomagania?
Wystarczy zdjąć obudowę kolumny (cztery wkręty na imbus) i sprawdzić czy jest dokręcona.

hymm kurde 1 raz słysze! możesz przybliżyć temat? może masz jakies foto na którym to widać?? pokaż na tych fotkach wcześniej.
THX!

aha no to extra! jak maglownica niepomoże to przynajmniej będzie wmiare prosta wymiana tego wałka. A to pewnie niezłą gimnastyke trzeba zrobić żeby odkręcić tą sróbe górną wałka (bez wyjmowania wszystkiego)

dzięki za pomoc

[ Dodano: 24 Lis 2009 23:43 ]
tommy1982 może tu to widać
http://fiatpunto.com.pl/post308113.html#308113

szukam zdjęcia ale jakoś nie ma. Na tym co zamieściłeś zaznaczyłem strzałką gdzie ta śruba jest. Jest ona naprzeciw silnika wspomagania.

thx!
przy akcji naprawczej tego wszystkiego, sprawdze i tą opcje!

powodzenia koledzy i czekamy na wyniki waszych operacji...sam jestem w temacie:-)

Witam udało mi się zdiagnozować skąd te stuki pod kierownicą i naprawić. Więc winne są " mocowania" drążka pod kierownicą przy łączeniu ze wspomaganiem, a maglownicą wystarczy tylko po dokręcać śruby na końcówkach i stukanie ustąpi , bynajmniej u mnie ustąpiło

dawid835 napisz mi koniecznie jak z dojściem do tych śrób. trza wyciągać wspomaganie? czy idzie sie tam dostać jakoś..?

aha dokręcałeś śróby przy górnym mocowaniu (koło kierownicy) czy dolnym (koło pedału gazu)?

[ Dodano: 21 Sty 2010 15:28 ]
Panowie w przyszłym tyg. wymieniam coś tam u mechanika i tak pomyślałem że wymienił by mi przy okazji ten wałek kierowniczy, może to on tak stuka.. gadałem na pw z zoltarem i on twierdzi że na bank to luz na tych krzyżakach, mówiłem o tym mechanikowi i powiedział że na wałek nie przenoszą sie raczej drgania z drogi.. W sumie nie jest to aż tak drogie więc chyba jednak spróbuje to wymienić, boo następny podejrzany to maglownica ale to już owiele wyższe koszta a nóż widelec to będzie ten wałek. Jak sądzicie?
http://www.allegro.pl/item821766637_wal ... _oryg.html

[ Dodano: 26 Sty 2010 23:02 ]
dobra dziś przyszedł ten wałek. mam nadzieje że to pomoże i po wymianie będzie cisza.. choć mój mechanik (jak i ASO) też twierdzi że ten wałek raczej niema prawa stukać bo nieprzeniesie aż tak drgań, że to raczej maglownica, no nic zobaczymy.

[ Dodano: 26 Sty 2010 23:03 ]
aha jeszcze sie zastanawiam czy kupić nową śróbe dolnego mocowania, bo górna była w komplecie ciekawe czego dolnej zabarakło

http://www.youtube.com/watch?v=lap8NlSmJkI

Tak u Was stuka?

nie, u mnie delikatne pukanie na malutkich nierównościach, przy kręceniu kierą 0 stuków.
u ciebie tak jak pisałem wydaje mi sie że to luzy na dolnym lub górny krzyżaku wałka.

Ja w końcu ostatnio zdiagnozowałem co stuka przy małych nierównościach. Wystarczy wjechać na kanał i ręką popukać w drążki kierownicze. Od razu słychać luzy na przekładni kierowniczej (maglownicy). Na razie olewam sprawę chociaż coraz bardziej denerwujące są te stuki, ale skutecznie zniechęca cena nowej maglownicy (wg Epera 1161,48 zł ) i ilość roboty związanej z jej wymianą.

kurde ja też targałem (nie tylko ja bo i mechanik też nieraz przy ogólnym sprawdzeniu auta) i drążki mi nie stukają

Ruszając ręką nie wyczujesz tego luzu, dopiero jak pięścią od dołu uderzysz w drążek to słychać stukanie. Ciekawe jak długo by wytrzymała taka maglownica z allegro, jak cena nowej jest niższa od regeneracji używanej

witam,
podlacze sie pod watek.
Mam nastepujace objawy, po prostu podczas jazdy na wprost auto myszkuje troche na boki, musze lekko kontrowac zeby jechal w miare prosto.
Poza tym podczas jazdy przez nierownosci przy duzych predkosciach zachowuje sie ze tak powiem nerwowo, ponadto zauwazylem ze kierownica lekko wibruje podczas jazdy, nie jest to jakies koszmarne bicie ale przez ostatni tydzien zrobilem z 1500 km i zaczelo to byc denerwujace.

Luzy niby sa minimalne w ukladzie wiec zarowno ASO jako i SKP nie czepiali sie na przegladzie, ale moze sytuacja sie pogorszyla.
Wahacze mam wymienione w maju tego roku na delphi, amorki przod wymienialem przy przebiegu ok 100k a tyl jakies 10 tysi pozniej (4xKYB).
Z zawieszenia nie wymienialem jeszcze sprezyn, ale mimo ze pordzewiale to jeszcze spelniaja swoja role
Teraz mi stuknelo 137 tysi przebiegu.
Obstawiam koncowki drazka albo niestety oslawiona maglowice. Poza tym czasem kierownica przeskakuje podczas krecenia na parkingu ale nie ma reguly wiec nie wiem.
Jakies sugestie

Co to znaczy "przeskakuje"?

Skoro było całe zawieszenie wymienione to może warto by było podjechać na geometrię, poza tym sprawdziłbym jeszcze wspomniane końcówki drążków i gumy stabilizatora bo też mogą powodować "niepewne" prowadzenie.

hmm,
troche nieprecyzyjnie sie wyrazilem, po prostu podczas krecenia kierownica jest jakby takie stukniecie, przeskok, skret kierownicy nie jest plynny i jednostajny ze tak powiem (ale sie wyrazilem)

Geometria byla robiona tydzien po zmianie wahaczy czyli jakis maj br, co prawda jazda z skrzywiona kierownica jest troche dziwna ale dalem rade. Z zawieszenia to tylko jeszcze sprezyny sa oryginalne, gumy stabilizatora przynajmniej raz wymienialem,

To takie coś też mam, podejrzewam że to może być wina właśnie maglownicy, oprócz tego jak się rusza kierownicą lewo-prawo szybko i krótkimi ruchami to słychać też takie stuki.



Po ustawieniu geometrii masz kierownicę krzywo przy jeździe na wprost? Jeżeli tak to by była chyba przyczyna, u mnie za pierwszym razem jak ustawili zbieżność też była lekko w prawo i samochód rzeczywiście dziwnie się zachowywał, po poprawce jest idealnie na wprost i zachowuje się tak jak wcześniej. Chyba tutaj akurat wpływ ma wspomaganie które (tak mi się wydaje) musi być zsysnchronizowane z układem kierowniczym inaczej jazda na wprost wspomagania nie zgrywa się z jazdą na wprost całego samochodu. Taka jest moja teoria, może jest błędna, ale u mnie po poprawce geometrii jest dobrze.

co do zbieznosci to moze cos jest na rzeczy bo mam wrazenie ze przed wymiana wahaczy bylo lepiej co do jazdy wprost, za to bardziej halasowal na nierownosciach
a luzy bede obserwowal, moze znowu trzeba bedzie w zloma doinwestowac troche

Po ostatniej wizycie w SKP (24.09.2011r.) na przeglądzie dowiedziałem się że mam do wymiany tylną tuleję wahacza prawego i maglownicę. O ile tuleje wymienię od razu obie, to z maglownicą zastanawiam się czy lepiej oddać oryginał (TRW) do regeneracji czy kupić jakiś zamiennik (FAST, General Ricambi, itp.)? Jak myślicie co będzie lepszym i trwalszym rozwiązaniem?

Też się zastanawiam nad tym, bo strasznie mi stuka.
Jest jeszcze firma Lauber gdzie w takim większym warsztacie chcieli za nia 500zł a na necie widziałem za 250-300zł

No u mnie też już jest coraz głośniej, a skoro luzy już są wyczuwalne na SKP podczas corocznego przeglądu to trzeba zrobić. U mnie w sklepie motoryzacyjnym chcieli 400zł i podobno "lepszej nie ma" tylko właśnie producenta nie pamiętam. Na allegro za 250-300zł masz General Ricambi - co to za firma nie wiem.

Radze wziac mechanika i isc po uzywke.Wychodzi najtaniej i pare lat wytrzyma Sa np czesci sprowadzane z Włoch prawie nowki orginały.

No ale jak mi ktokolwiek zdiagnozuje czy maglownica jest dobra patrząc po obudowie? Jak będzie z rozbitka to luzów może nie mieć, a będzie skrzywiona listwa, czego "na oko" się nie sprawdzi.

Ja zaryzykuje i kupię nową nie oryginalną ale to po zimie. Z tym idzie jezdzic

Ja chciałem przed zimą zrobić bo to strasznie drażniące jest, a jeżdżę tak już od roku. Tylko nikt nie jest w stanie mnie przekonać co jest lepsze - regeneracja, czy nowy zamiennik.

PS po rozmowie z mechanikiem będą wymienione wszystkie cztery tuleje na obu wahaczach. Mam tylko nadzieję, że zaraz po ich wymianie nie padną sworznie

[ Dodano: 01 Paź 2011 18:10 ]
Mam ogólnie szczęście do "fachowców" po wymianie tulejek wahaczy jest już co najmniej dobrze. Stuki na bruku praktycznie nie występują, jedynie przy bardzo małej prędkości stuka maglownica. W każdym razie wypada ona z planu wymiany na ten rok, bo jest cicho i sztywno jak kiedyś . Zostaje jeszcze tylko zbieżność i będę zadowolony.


A co do fachowców - podczas demontażu lewego wahacza przerwali gwint w nadwoziu, ten od tulei wahacza. Całe szczęście jest już naprawiony, a do takiego stanu doprowadziła woda gromadząca się pod wykładziną w okolicach nóg - skąd, nie wiem.