Witam.Wczoraj dolewając oleju do silnika dostrzegłem na tym gumowym korku białawą maz,nie było tego jakos specjalnie dużo ale było.Zaznaczę,że na bagnecie nie ma tego syfu,oleju dolałem troszke,płyn w chłodnicy ma rok i nic nie ubywa,w zbiorniku wyrównawczym tez nie widac tego osadu.Czy to jest jakis nie pokojący objaw?Auto ma przejechane 63000 km w tym 30000 na LPG.A może to wina tej przeklętej zimy??

jeśli robisz krótkie trasy w szczególności w zimę np: 5km do pracy silnik się nie dogrzewa i stad to tzw masło
poszukaj na forum było o tym dokładniej niż napisałem

[ Dodano: 14 Mar 2010 10:01 ]
http://fiatpunto.com.pl/topic4862.html tu masz więcej także z innymi przyczynami

w zimę to normalne na krótkich trasach.nalerzy wyczyścić korek z oleju.a najlepiej przejechać samochodem,czasami dłuszą trasę,żeby silnik się odpowiednio nagrzał .

Ewentualnie (w najgorszym wypadku) płyn chłodniczy wymieszał się z olejem (czyt. walnięta UPG).

woda wytraca sie zoleju przy niedogrzanym silniku, jak jezdzisz na krotkich odcinkach, to norma.