Witam, ostatnio zauważyłem, że fotel kierowcy po ustawieniu wysokości po jakimś czasie traci swoje ustawienia - opada na poziom początkowy.
Zastanawiam się czy jest to normalne, czy też będe się musiał zgłosić do ASO.

ja mam ustawiony najniżej jak się da, więc nie mam narazie żadnych problemów:)

[ Dodano: 13 Lip 2007 13:30 ]
Btw: z jakiej dzielnicy Katowic jesteś?

Nie zauważyłem tego objawu u siebie, ale jeszcze sprawdze.

Ja u mnie także nie zauważyłem.

bbanditoss

To nisko siedzisz ten fotel zjeżdża dość sporo - taki mi się zdaje
Widok na maskę masz ?

Mam to samo.Byłem już z tym w ASO.Podobno wymienili jakieś uszczelki.Zero poprawy.Kolejna wizyta w ASO. Podobno wymienili cały ten mechanizm. Zero poprawy. W ASO twierdzą że testowali i jest ok. Chyba muszę sam się temu przyjrzeć. Ewentualnie sam se wymienię ten mechanizm.Nie będą to chyba duże pieniądze.

Tak mi najwygodniej

Ja w moim nie zauwazylem tego problemu ale z tego samego powodu co bbanditoss

Ja również jeżdżę "na podłodze", aczkolwiek kiedyś jechałem z Warszawy troche wyżej, z bardziej pochylonym oparciem (dla większej wygody ) i fotel ustawienia nie tracił.

Zaglądałem u siebie i co prawda miałem fotel ustawiony na minimalnym poziomie ale nie pamiętam czy sam go tak nie ustawiłem na początku.

Podniosłem go troche, pojeżdże i zaobserwuje z ciekawości, jeżeli coś zauważe nie zawaham się uderzyć do ASO.

Nawet jak podnieszesz fotel na maxa to maski i tak nie zobaczysz

hmmm no właśnie kurna...jak tak mam . Co prawda fotel wraca do położenia początkowego położenia po około 24h ,ale jednak wraca....sądziłem jak wyżej koledzy że tak ma być...
heh na wizycie wymiany przekładni ...wspomnę o tym...

Przekładnia leci, a jakie mam objawy.

Koledzy ja zaobserwowałem, na maksa siedzienie opada gdy zostawiam samochód na upale. Taka jest moja obserwacja.

Wygląda na to że i mi siedzenie opada.

Ustawiłem sobie fotel na pewnej wysokości, włożyłem paluchy pod spód żeby sprawdzić jak siedzi wysoko.
Niestety po kilku jazdach (po ok 100km) fotel wyraźnie zniżył poziom (paluchy już mi nie wchodziły).

Upalnie było, ale to niczego nie usprawiedliwia.

Więc radze sprawdzić u siebie każdemu kto ma regulowany fotel.

co stuka jak w kopalni???

Mam to samo - w piątek jadę do ASO na wymianę tego mechanizmu.

Dodatkowo jeszcze mają mi wymienić kolumnę kierownicy (nie przekładnię), oprogramowanie wskaźników, wyregulować po raz drugi klamki w tylnych drzwiach i pozaklejać klapki w przednich nadkolach.

U mnie tez to wyspepuje.

lichy

Daj znać jak poszła wymiana mechanizmu fotela i czy problem zanikł.

Ja do nich zajrze jak znajde troche czasu, bo problem im już zasygnalizowałem-oczywiście w GP tego im jeszcze nikt nie zgłaszał (gdzieś albo ja wynajduję te rzeczy dzięki forum, albo u mnie w mieścinie wszystkie GP są takie wspaniałe )

garys

....stawiam na wspaniałość GP. :alien: :alien:

BTW .... jakiś czas temu w rozmowie o elektronice GP w ASO podparłem sie informacjami innych uzytkowników na temat tego co siada w GP. Pan majster zmiany powiedział mi wtedy "niech Pan nie czyta tego co jest w sieci o Grande bo to do frustracji może doprowadzić"...po czym potwierdził mi wszelkie zebrane z sieci informacje na temat tego co w GP siada

garys

Wczoraj odebrałem autko z ASO - było na wymianie mechanizmu podnoszenia / opuszczania fotela - jak na razie fotel nie zjeżdża i oby tak dalej.

no to ja też muszę...

acha lichy długo czekałeś na mechanizm...???
bo z tego co mi wiadomo to prawie wszystkie elementy do grande trzeba zamawiać

Dziobel

Pod koniec czerwca byłem na przeglądzie gwarancyjnym i wtedy to zgłosiłem. Powiedzieli że trzeba poczekać około 2 tygodni, potem byłem na wakacjach, no i po powrocie sie umówiłem na wymianę, przy okazji wymienili mi też dolny wałek kolumny kierownicy i zakleili idiotyczne klapki w przednich nadkolach. Próbowano też podmienić oprogramowanie wskaźników ale nic to niestety nie dało.
Mtślę że gdyby nie wakacje i to że potrzebowałem auto zastępcze, to jakieś 2 - 3 tygodnie można czekać.

lichy

A co jest nie tak z oporgramowaniem wskaźników u Ciebie ??

acha chłopaki macie wytłumioną maskę silnika??? bo ja tego nie mam , a np. u Kuby DST mają to w aucie...rozumiem zalezy więc od ver ???

Yoka

Podczas odpalania silnika po chłodniejszej nocy albo dłuższym słuchaniu radia na postoju, generalnie wtedy gdy wydajność akumulatora nie jest najlepsza, wskaźnik temperarury silnika pokazuje maximum, zapala się jego czerwona kontrolka i wyświetla się komunikat o nadmiernej temperaturze płynu chłodzącego. Trwa to ze 3 sekundy i wszystko wraca do normy.
W ASO stwierdzili że jest błąd w oprogramowaniu wskaźników i wgrali nowszą wersję - niestety nic to nie pomogło.
Moim zdaniem winien jest akumulator - zbyt mały prąd rozruchowy podczas rozruchu powoduje duży spadek napięcia w instalacji i zegary głupieją.

Jak na razie panowie z ASO (ja też) czekają na jeszcze nowszą wersję softu