Witam serdecznie!

Posiadam nastepujący problem. Silnik po przekręceniu stacyjki na off nie gasnie, wsystko inne sie wyłącza, kontrolki, wskazniki, itp. Jednak silnik nadal pracuje. Slychac ze turbina sie wyłacza, bo wydaje inny dzwiek, słychac inna pracę silnika. Przed całkowitym "nie gasnieciem" było tak że chodzil przez kilka sekund i gasł, ten czas zaczal sie wydluzac. Teraz juz w ogole nie gaśnie, zaswiecił sie check engine i w ogole jest pozamiatane.

Proszę o pomoc, co to moze byc, bo mam dośc tego złoma!

sprawdz elektrozawor na pomie paliwa

podłączyłeś pod kompa

[ Dodano: 09 Sty 2011 10:21 ]
chyba był już taki przypadek na forum, o ile dobrze pamiętam coś w okolicach skrzyni biegów zalane było

Podpiety byl pod komputer, wykazał bład sondy lambda, brak komunikacji z lewym czujnikiem przednim ABS. Te dwa błedy.

Nie jestem pewnien czy to bedzie zaworek na pompie paliwa. Osobiscie poczytalem dosc duzo o tych przypadłosciach. Osobiscie obstawiam klape gaszaca. Po "zgaszeniu" poprzez włączenie 1 biegu i puszczeniu sprzegla... Po ponownej probie uruchomienia silnika, nie chciał odpalic, musialem przekrecic kilka razy stacyjkę zeby pompa natłoczyla odpowiednia ilosc paliwa. i dopiero odpalil.

Wydaje mi sie ze to bedzie klapa gaszaca, przepustnica czy jak to sie zwie w tym silniku. CO WY NA TO? Moze to byc przyczyną?

Dziękuję za zainteresowanie, jestem mile zaskoczony ze ktos odpowiedział, pozdrawiam!

oczywiscie niesprawna klapka gaszaca tez bedzie to powodowac

Sprawdź skrzynkę bezpieczników przy akumulatorze, Jeżeli dzieje się tak najczęściej po deszczu/myciu to może być wina zamakającej skrzynki - wymontuj, osusz i uszczelnij;)

myslisz ze przez 8 miesiecy nie gasil sinika?

przyda się innym którzy będą szukali odpowiedzi na swoje problemy;)

Przecież to CR, odcięcie zasilania z wtrysków gasi silnik. Takie numery to mogły odchodzić na mechanicznej pompie wtryskowej. Jeśli po wyłączeniu stacyjki silnik nadal pracuje to skądś sobie zasysa paliwo (nie trzymają wtryski) albo olej silnikowy (turbina), ew. "skleja" się któryś przekaźnik i nie odłącza zasilania.

Tak jak napisał goden, obstawiałbym skrzynkę bezpieczników, albo to całe ustrojstwo, które jest pod nią.
Latem po największych ulewach bawiłem się w auqaplaning wpadając jedną stroną auta w jakieś megakałuże przy 'stówce' i też zaczął mi gasnąć po 2 sekundach od wyjęcia kluczyka. Okazało się, że płyta pod silnikiem się poluzowała i woda dostała się do komory silnika, pomogło dobre suszenie i kilka wkrętów. Już nigdy się to nie powtórzyło, a wjeżdżanie w kałuże nadal bawi jak w podstawówce


haha, teraz zatrybiłem dopiero...


Złota Łopatka dla godena za osiągnięcia w dziedzinie archeologii

ojtamojtam

A ja właśnie chciałem zapytać, czy silnik ciagle chodzi...