Panowie mam pytanie po jutro po raz drugi oddaje Grande na gwarancję. Mrugają mi światła krótkie (tzn. wyłączają się na sekundę i włączają, potrafią tak robić z parenaście razy w ciągu minuty- później nawet przez tydzień lub dłużej jest ok). Pierwszy raz na gwarancji nic nie stwierdzili ( sam nie potrafię im tego udowodnić bo jutro zapewne będzie ok i przez następne parę dni nic się nie zmieni). Wtedy odpuściłem bo stwierdziłem że jak mają mi rozebrać pół auta i nic nie znaleść to szkoda mojego czasu, ale teraz stwierdziłem że jest to zbyt niebezpiecznie (wczoraj mi się to zdarzyło na ruchliwej drodze w całkowitej ciemności (przez minutę miałem z przodu straboskop a nie światła). Ja osobiście podejrzewam kombajn od kierunków i wycieraczek ponieważ na początku objaw ten występował przy włączaniu kierunkowskazu. Dodam jeszcze ze kiedyś na postoju jak światła mrugały słyszałem pstrykanie przekaźnika. Macie jakieś rady jak interweniować w serwisie żeby bez wielkiego grzebania wymienili mi kombajn (co obstawiam na 99% ale nie potrafię tego udowodnić). A i jeszcze dodam że czasami po włączeniu długich wyłącza je i zostają krótkie.

z opisu wynika że twoje podejrzenia są dobre,tzn przełącznik zespolony świruje,jedz do serwisu i przełączaj,używaj tak długo aż sie ujawni usterka

Kurczątko właśnie w tym jest problem że ten dziadowski ,,kombajn"- ja to tak nazywam ;p ni huhu ale nie reaguje na moje wywołanie usterki... Kiedyś bitą godzinę przy nim majstrowałem na podwórku ruszałem pstrykałem kierunkami i nic... Czasami to bym wolał żeby całkowicie wysiadły i był by spokój usterka, gwarancja, naprawa.

Jak zacznie świrować , wyskakuj z auta i nagrywaj filmik. Pokazujesz w serwisie i robią. Chyba że... powiedzą że tam pewnie ktoś w środku siedzi i pstryka...

Jak obstawiasz przekaźnik to jego typową wadą jest też np. to że nie uruchamia tylnego spryskiwacza i nie załącza kierunków, sprawdź czy to też się dzieje (zawsze może takie objawy naprowadzą serwis na właściwy trop)

Witam,

Podłącze się pod ten wątek, bo nie znalazłem nic bardziej zbliżonego, tak jak w temacie. Podczas jazdy miałem niemiłą niespodziankę, mieszkam pod Olsztynem i zanim dojadę do miasta muszę przejechać przez las, a tu wczoraj wieczorem bach ... i jadę po ciemku (z tego co pamiętam to w małą dziurę wjechałem), całe szczęście że nic z przeciwka nie jechało, a po delikatnym majstrowaniu przełącznikiem zespolonym światła zapaliły się ponownie. Macie może pomysł co może być przyczyną. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

hmmm... Pandy miały takie problemy może i punto na to cierpi.
W pandach była zbyt luźna wtyczka od świateł mijania, która znajdowała się w skrzynce z bezpiecznikami przy lewej nodze. Może punciaki też tak maja... Warto sprawdzić.

A kontrolki na liczniku świecą czy też gasną od świateł i ta na komputerku od ustawiania wysokości świateł mijania Bo jak nie gasną to bym obstawiał ten sam problem co miały niektóre Pandy z tą wtyczka przy bezpiecznikach

[ Dodano: 20 Mar 2011 20:32 ]
teraz wyczytałem na jakiejś stronce, że czyszczenie styków o których pisałem w skrzynce bezpieczników pomogło czyli pewnie za luźne są. Dajcie znać czy pomogłem

Sorry ale jak mi zgasło na zewnątrz po ciemku to nie miałem głowy żeby się po kontrolkach rozglądać, ale muszę to na parkingu jakimś zaobserwować, dzięki za rady

też zaobserwowałem coś takiego ale było to przygasanie dosłownie na sekundę tak że miałem wątpliwości czy mi się nie przewiduje przy wrzucaniu kierunku , jak chcę wywołać taki efekt to mi się nie udaje a pojawia się nieoczekiwanie więc na razie obserwuję.

danielmax koniecznie napisz jeśli uda Ci się coś ustalić, zdaje się, że nasze punciaki cierpią na to samo.

witam Panowie mam to samo. światła mijania gasną na pół sekundy w nieoczekiwanych momentach, czy ktoś zna przyczynę?

Zgłaszałem przy okazji w ASO ale oczywiście nic nie stwierdzili..Jak postanowiłem nagrać miganie to ustawiłem kamerkę i kręciłem w różne strony i chyba to pomogło bo nie udało mi się tego wywołać i nie zauważyłem już przygasania na drodze..Więc problem leży pewnie w stykach przełącznika od ostrego kręcenia we wszystkich pozycjach ułożyło się , choć ciekawe na jak długo?.

A gdzie znajdują się osławione styki w punciaku? mam ten sam problem, a nie uśmiecha mi się wymiana całego przełącznika... u mnie czasami po delikatnym przesunięciu dźwigienki od świateł zapalają się znów, a czasami gasną i zapalają się same:/

Witam, czy udało sie może zlokalizować przyczynę? W moim Grandziaku mam to samo ... W serwisie powiedzieli ze jak problem będzie widoczny to się tym zajmą ale oczywiście na miejscu usterka nie występuje ...

Ja miałem problem z przygasaniem świateł mijania, bardzo stresujące było to w nocy gdy nagle robiła się ciemność a z przeciwka jechał samochód.
Z tego co się dowiedziałem to w GP jest normą.
Wymiana przełącznika zespolonego pomogła.

Ja u siebie powiedzmy zregenerowałem przełącznik tzn ta częśc którą kręcimy podczas zapalania świateł daje sięzdjąć i cały przełącznik daje się rozebrać, całość przeczyściłem sprayem do styków nie WD podgiołem delikatnie blaszki( jest tam coś w rodzaju takiego pająka) i od jakiegoś roku mam spokój, zaoszczędzone jakieś 400 pln

W jaki sposób można zdjąć przełącznik?

http://fiatpunto.com.pl/topic37189.html ładnie opisane krok po kroku

Rewelacja! Bardzo ostroznie podejdę do tego tematu. W ASO "zaśpiewano" mi kwotą 820 zł !!!
Chyba dlatego, że mam wypasiony model... skórzana kierownica z obsługą radia z mp3 itp.

[ Dodano: 04 Kwi 2014 14:05 ]



Pogoda piękna, więc zabrałem się do naprawy tego przełącznika. Trwało to 50 minut.
Miałem jedynie dużą trudność w podważeniu zaczepu - tego od strony deski rozdzielczej.
Płytka była bardziej zabrudzona niż ta w instrukcji.
Ogromne i wielkie dzięki za "manual".
Myślę, że wyciąganie dalszej części z tą kulką i sprężynką nie jest potrzebne.

Serdecznie pozdrawiam

Tomasz z Poznania

jakaś fala usterek zespolonego. Ja zauważyłem że mi też mrugną raz światła, dzieje się to raz po odpaleniu i przejechaniu jakichś 100 metrów, i za każdym razem kiedy wrzucę kierunkowskaz a ten odbije to mi zgasną na pół sekundy światła ale kontrolka świeci że są.

Więc jeżeli to kierunkowskaz powoduje przygasanie to czy konieczne jest rozbierać zespolony czy szukać gdzieś indziej?

Miałem identyczne objawy!
Wystarczy rozebrać przełącznik świateł i kierunkowskazów. Wyczyścić styki i po kłopocie.

nie zastanawiaj się tylko rozbieraj i czyść po takiej operacji będzie wszytko ładnie chodziło, tak ap-ropo to jeżeli wycieraczki też świrują to tez należy wyczyścić styki wiem z własnego doświadczenia procedura wygląda tak samo jak w przypadku świateł

Oby pomogło, 10 minut roboty wyglądało to tak:

Jak pomoże to biorę się za drugą stronę bo wycieraczki mi od kupna auta głupieją, włączam przód a tył się też angażuje

Witam. A czy ktoś z Was rozbierał może całego pająka pod kierownicą? U mnie jest taka przypadłość, że światła mijania zaczęły świecić się bez przerwy, mogę przełączać na 0, pozycję i mijania i zero efektu - ciągle świecą się mijania, wystarczy tylko przekręcić stacyjkę. Kierunkowskazy i drogowe działają normalnie. Rozebrałem końcówkę manetki od świateł i zauważyłem, że jeden z dwóch kabelków, które idą do przełącznika świateł w pokrętle, jest bardzo luźny (u mnie idą tam dwa kabelki - czarny i czerwony). Po lekkim pociągnięciu doszedłem do "odkrycia" przyczyny - czerwony kabelek urwał się na samym początku manetki - w miejscu, gdzie łączy się z pająkiem pod kierownicą. Pytanie - czy ten pająk da się rozebrać, tak, by można ten kabelek przylutować? Pozdrawiam.

Tak, można. Trzeba tylko uwazac przy skercaniu aby zapatka od manetki kierunkowskazu sie dobrze ulozyla bo inaczej po poskladaniu nie ruszysz calej dzwigni.