Powitać.
Czy mieliście styczność z radiami samochodowymi bez napędu CD?

Chodzi mi o takie, co odtwarzają muzykę z nośnika USB. A najlepiej, jeśli byłyby dodatkowo dzięki temu krótsze
Jak wiadomo, w MK2 jest problem z dopasowaniem radia.

I nie chodzi mi tu o jakieś taniochy, typu MANTA, VOICEKRAFT.

Firmówki z USB, bez CD i krótsze.

Miał ktoś styczność?

Mam u siebie takie - Pioneer. Gra wyśmienicie, koszt nie był wysoki (dałem za nie 245 - moje poprzednie radio na starej antenie z auta nie odbierało żadnej stacji, to nie miało problemów). Radio ma wszystko za wyjątkiem napędu cd/dvd bo nie chciałem by mi się to sypało. Ma wtyk USB - co ciekawe, tańsze i niemarkowe mają od razu slot na SD, a więc nie trzeba podpinać usb, a montujesz po prostu kartę.

Jedno co się nie zgadza - to pełnowymiarowe radio, montujesz w kieszeń.

Tak, ale to są pełnowymiary... A zamontujcie w Mk2 pełnowymiar + tona kabli z tyłu

Mi radio 5 cm wystaje

Mi w grande też wystawało , bo kostka sobie blokowała , popraw kostki i powinno być git
A Co do radia bez CD , to kumpel ma jakiegoś Alpine i sobie chwali
Dopytam o model

Jakbym nie próbował wszystkiego, zeby te kable poustawiać... Ni chu chu...

Zara zara, jakie wystaje, za radiem po bokach jest dużo miejsca, wpychasz tam kable i każde radio 1din, się mieści. U mnie przy Alpine CDE 111RM, kable to jakieś nieporozumienie, grube sztywne i zdecydowanie za długie, a mimo wszystko jak poupychałem je na boki za radiem, to wchodzi bez żadnych problemów, a za radiem jeszcze mam wepchnięty wzmacniacz antenowy.

Co do radyjek usb/sd, moja siostra w pandzie miała takie, overmax się zwało, grało przeciętne zajmowało pół zwykłego miejsca i kosztowało ~100zł. Mówię w czasie przeszłym, bo złodziejom też się spodobało i wybili szybę więcej wartą od radia żeby je wyciągnąć...

im nowsze radia tym gorsze ... jakość odbioru tunera fm spada i to bardzo mocno ... nie zawsze łapie itp. lepiej kupić model sprzed kilku lat będzie lepszym wyborem

Marcin wszystkiego próbowałem. Też mam tone kabli, wzmacniacz do anteny i d***...

Tomek zgodzę się w 100%. Stare radio, które kiedyś miałem, a nawet radio z Poloneza (kaseciak 14 lat wstecz) odbierają u mnie w pewnych miejscach PLANETĘ z Katowic, a te nowe to kaplica straszna. Nawet ZETkę, która ma u mnie zarąbisty zasieg gubi non stop. Nawet wzmacniacz antenowy + lepsza antena nie pomagają

Bez żartów. Mój "Pionek" łapie wszystko bez problemów. Tutaj nie chodzi o "jakość fm", a kwestię ceny. Kupisz gówniane radio marki radio to i nic nie złapie na dobrej antenie. Nie widzę też sensu kupowania w chorych cenach antycznych gratów tylko dlatego, że ktoś to określił mianem "hit/klasyka" lub innym durnym hasełkiem. Kup markowe, zapłać za to min. 250 (tyle kosztują "Pionki" bez CD), a będziesz zadowolony. Moje auto nie ma wzmacniacza, a jak odkręcę je głośniej to z 4 głośników i to fabrycznych leci fajnie, a co dopiero jak masz wzmacniacz i wymienione głośniki?

[ Dodano: 05 Paź 2012 19:00 ]



Jakie to radio...? U mnie "Pionek" odbierał bez problemów i to na pourywanej antenie...

Panie, poczytaj sobie i zobacz co teraz się robi ... teraz leci masówka ... kiedyś lepsze materiały wkładali to samo tyczy się telefonów i innego sprzętu ... ja mam Alpine ,który tani nie był i co ... mój dawny VDO Dayton z 2001 lepiej odbiera radio niż to moje obecne,znajomi mają to samo i to z radiami markowymi ! i nie najniższej półki ...

zobacz dlaczego za fabryczny sprzęt płaci się sporą kasę ? ,np. Command do Mercedesa 15-20kilka tyś ... ale odbiór bajka ... to samo tyczy się innych rzeczy ..

teraźniejsze radia to nie to samo ... im nowsze tym gorsze.


nie będziesz nowe radia jak już pisałem mają słabe tunery i wnętrza też ...

[ Dodano: 05 Paź 2012 19:24 ]


dalej nie kumasz ... w mieście pewnie tak,ale jedź w trasę to zobaczysz ....

Idąc tym torem można powiedzieć, że zamiast radioodbiorników słucha się kabli...




W trasie...


Dodam coś jeszcze na marginesie. To samo można powiedzieć o CB - "kiedyś to się robiło super sprzęt, kup starego Presidenta", a później ktoś się napali i za stary odbiornik daje po 700. Sam mam Yosana, wiele razy używałem Maxconna, czyli sprzęt do 250 zł i bez problemów z dobrymi antenami łapał z kilku kilometrów, jeśli nie kilkunastu. Dla mnie takie "podniecanie się" starym sprzętem, abstrachując od redukcji kosztów i masówki, to po prostu łapanie "hajpu", głównie forumowego...bo ktoś tam coś napisał.

Thomas, dlatego właśnie mam założony wzmacniacz anteny, przed jego założeniem jedynie radio maryja odbierało w stereo. Nowe radyjka to typowa masowka i nawet patrzenie na firmę nie gwarantuje jakości wykonania.

bunczu, ciężki jesteś ... no,ale cóż ... nawet i to radio co masz to zuo gwarantuje,że radio sprzed 10 lat lepiej złapie fale nie wspomnę o jakości podzespołów

wiesz,nie chce mnie się nawet tego komentować .... bo piszesz chyba sam o sobie ...
ja mam porównanie , widocznie takiego nie posiadasz ... , no cóż

[ Dodano: 05 Paź 2012 23:35 ]

_marcin00_, taka prawda niestety ... zerknij chociażby na modele obojętnie jakiego producenta na 2012 .... nawet nie ma z czego wybierać ...
a jak porównasz to z czego jest zbudowane do takiego kilkuletniego to odpycha ... miałem zmieniać na coś nowszego,ale .... nie robię tego bo nie ma na co ...

Tia...zwłaszcza, że jakoś w kwietniu/maju wywaliłem jeden odbiornik, którym, ze względu na wiek, tutaj chwalonoby go...

http://www.clarion.com/pl/pl/products/2 ... 53911.html

Takie, kosztowało ok. 400 zł A nie 250