Witam Wszystkich!

http://www.StrefaKulturalnejJazdy.PL

to Blog który będzie poświęcony przede wszystkim Kulturze Jazdy na polskich drogach.

Misją i celem bloga jest poprawa sytuacji na polskich drogach, więcej kulturalnej i bezpiecznej jazdy. By kierowcy jak i ich pasażerowie czy inni uczestnicy ruchu byli dla siebie bardziej wyrozumiali, uprzejmi co miałoby swój wpływ na ogólną poprawę przemieszczania się.

Mam nadzieję że nie tylko ja będę autorem tego bloga, ale „Wy” jako kierowcy, pasażerowie i wszyscy zainteresowani tym co się dzieje na naszych drogach pomożecie tworzyć „coś” co może być pożyteczne dla „Nas” wszystkich

pozdrawiam


AM
Strefa Kulturalnej Jazdy

ps. napiszcie co sądzicie o blogu czy jest w ogóle coś takiego potrzebne ?

[ Dodano: 15 Sie 2013 22: ]

czy warto się waszym zdaniem w to angażować ?

myślę że warto, powinniśmy propagować kulturę i bezpieczeństwo na drodze, zaczynając od pieszego kończąc na ciężkich pojazdach.

Oczywiście że każda metoda propagowania bezpieczeństwa i kultury na drodze, oraz poza nią jest wskazana.Nie spotkałem się jak dotąd z taką odwagą w sieci, pokazałeś swoje foto - http://www.strefakulturalnejjazdy.pl/p/ ... -mnie.html Jeżeli czyta się w internecie komentarze, większość osób które krytykują piratów drogowych, jest krytykowanych za to, że są za bardzo "religijni" Teraz prawdopodobnie Ty też będziesz miał różne komentarze na swój temat, tym bardziej że pokazałeś samochód, masz naklejony banner na drzwiach.

Chciałbym dożyć takiego czasu, że będziemy jeździć jak w Austrii. Tam są autostrady po kilka pasów w jedną stronę, w granicach miasta było ograniczenie do 80km/h i wszyscy jadą max. te 80 km/h. W tegoroczne wakacje zobaczyłem to na własne oczy, mijając samochód Lotus kabriolet, murzynek z czapeczką jechał na pasie obok mnie. Szkoda że jako kierowca nie zdążyłem zrobić zdjęcia, to się działo naprawdę. Mam również inne wnioski nt. kultury jazdy. Punto zajechałem w tym roku do Chorwacji, a tam na autostradach równych jak stół, Austriacy "grzali" jak mogli. Wniosek: tylko kary i ich egzekwowanie, powoduje że Austriacy jeżdżą zgodnie z przepisami. Podobnie jak u nas fotoradary, jeździmy grzecznie tam, gdzie "prawo czuwa".

Proponuję Ci abyś uprościł poniższy obrazek, gdzie masz wypisane prędkości. Niepotrzebnie jest rozdzielone "miasto". Można scalić 50 i 60 do jednego wiersza, powyżej to ładnie rozłożyć.

A ten wpis "Na czerwonym czeka cierpliwie, na żółtym ma już jedynkę, żeby na zielonym płynnie ruszyć", to mógłbyś jako swoje motto bloga wyróżnić. Nic tak bardziej nie denerwuje, jak kultura "kierowcy autobusu miejskiego", który to dopiero jak jest zielone światło, powoli wybiera pierwszy bieg, któremu nigdzie się nie spieszy. A że jest ciąg samochodów, każdy robi to samo co poprzednik, na zielonym przejeżdżają wybrańcy

Wszystko ładnie niby tylu ludzi narzeka, że kierowcy jeżdżą za szybko, łamią przepisy itp., ale po tym jak wsiądą do auta zapominają co mówili i robią to samo. Okazuje się, że od słowa do czynu jest bardzo długa droga, zresztą podobnie jest w przypadku pijanych kierowców, wszyscy są przeciwni, każdy chce żeby karać na każdy możliwy sposób. W takim razie dlaczego przy każdym długim weekendzie czy święcie statystyki policyjne potwierdzają że kolejne ileś tysięcy! pijanych kierowców zostało zatrzymanych? Potrzebna jest zmiana mentalności i myślę, że taki blog to krok w dobrym kierunku, ale niestety raczej niczego nie zmieni. Smutne, ale niestety prawdziwe.

Mario co do "piratowania" to w tym artykule to opisałem

http://www.strefakulturalnejjazdy.pl/20 ... owego.html

a jak wam się podoba wygląd bloga? czytelny?

Gdybym tutaj nie napisał nikt o blogu z Was by nie dowiedział się, mój budżet niestety nie pozwala na reklamy, może kiedyś jakiś TVN TURBO się tym zainteresuję chociaż wątpliwe bo to temat niszowy.

Tak czy siak traktuje to jako hobby i nie zamierzam się poddawać.

Na blogu opisuje tylko i wyłącznie swoje poglądy na dane tematy i nie każdy musi się z nimi zgadzać, naśladować je, ale dzięki „Waszym” komentarzom, opiniom będzie można na dane problemy spojrzeć z więcej jak tylko jednego, mojego punktu widzenia. Dlatego mam nadzieję że nie tylko ja będę autorem tego bloga, ale „Wy” jako kierowcy, pasażerowie i wszyscy zainteresowani tym co się dzieje na naszych drogach pomożecie tworzyć „coś” co może być pożyteczne dla „Nas” wszystkich.