A u mnie historia jest następująca.
Po jednej z z burz zapaliło się zółte światełko na desce informujące, że jakaś żarówka jest spalona. Sprawdziłem i okazało się, że słabo świeci się światło postojowe z przodu po lewej stronie oraz trzecie światło stopu.
Wymieniłem małą żaróweczkę z przodu, skontrolowałem jeszcze raz stop i ku mojemu zdziwieniu nie działała też reszta świateł stopu (nie było sygnalizacji podczas hamowania - a wcześniej dwa działały). Sprawdziłem skrzynkę bezpieczników, a tam przepalony bezpiecznik F15 (ten od prawego światła mijania) i to tak spalony, że aż plastik się zjarał. Światło mijania działało jednak bez zarzutu.
Wymieniłem skrzynkę bezpieczników, żaróweczkę z przodu, żarówki trzeciego stopu, nawet niektóre żarówki z tyłu. Mimo to trzeci stop nie świeci nadal i na desce nadal pali się żółta żarówka.
Wymieniłem bezpiecznik od świateł stopu i nadal to samo.
Sprawdziłem, czy może przerwany jest wężyk od spryskiwacza w gumowej złączce przy bagażniku, ale tam nie było żadnej wilgoci (jedynie klej), kable nie były mokre, wszystko wydaje się ok.
Dodam, że przy okazji wymiany skrzynki bezpieczników okazało się, że na kable pod nią leci woda i są one wilgotne, gdyż zniszczona jest ta śmieszna gąbka, która teoretycznie tę wodę powinna wchłaniać.
Mimo wszystko myślę, że może być to czujnik świateł stop pod hamulcem. Czy sądzicie, że ta diagnoza będzie dobra czy też popatrzeć jeszcze na coś innego? Czujnika raczej sam nie wymienię, bo to gimnastyka niezła.
Przy okazji jeszcze nadmienię, że ostatnio dość często wymieniałem światełka pozycyjne z przodu i parę miesięcy temu przepaliły się mijania z przodu, najpierw jedna, a za jakiś tydzień / dwa druga. I podczas odpalania silnika prawe mijania lekko przygasało, teraz po wymianie skrzynki nie zauważyłem, by się tak działo.
[ Dodano: 03 Lut 2018, 22:28 ]OK, odpowiem sam sobie na temat sprzed ponad roku

Otóż uwalony był czujnik. Na Allegro kupiłem jakiś niebieski, ale okazało się, że to nie to, bo w aucie mam czarny. Eh, więc polecam uważać na to
