Witam jestem posiadaczem Fiata Punto 1.1 1997.
Niestety od jakiegoś czasu nie da się nim jeździć.
Podczas ruszania dodaję gazu a auto szarpie i powoli przygasa.
Autem można ruszyć tylko jeśli da się gaz na maxa.
Na biegu jałowym auto działa całkiem dobrze, ale gdy chcę ruszyć nie ma szans.
Wczoraj odkręciłem katalizator żeby sprawdzić czy czasem się nie zatkał, ale chodzi tak samo.
Wymieniłem świece, kable, sonde lambde, uszczelkę pod głowicą, filtr paliwa(trochę wcześniej), rozrząd, ale nic to nie dało efekt jest ciągle taki sam.
Wlałem też środek czyszczący wtryski do paliwa. Nadal brak efektu.
Nie chcę już wymieniać części które i tak nic nie dają, więc pomyślałem że napiszę tutaj.
Mam nadzieję że mi pomożecie :)

Niech Ci sprawdzą ciśnienie paliwa oraz mapsensor. Może pompa paliwa daje złe ciśnienie.

Autor postu otrzymał pochwałę

Dzięki spróbuję to jakiś sprawdzić i dam znać co i jak.
Po odłączeniu przewodu z paliwem jak szybko powinno lecieć?

kolega w cinquecento mial podopbny problem niedawno, auto odpalalo ale spadalo z obrotow i gaslo, jak go bardzo cisnal to byl w stanie jechac.

problemem byla rureczka od podcisnienia ktora spadla tam z czegos nie wiem czego, ale napewno byla od podcisnienia hehe.

Autor postu otrzymał pochwałę

To się mierzy manometrami, a nie prędkością "lecenia".

[ Dodano: 31 Paź 2013 23:03 ]



Ciekawe, u mnie, gdy rurka od mapsensora została przerwana, auto miało znacznie większą moc...ale paliło 15/60...

Autor postu otrzymał pochwałę

Wszystko się wyjaśniło
Odłączyłem rurkę która odprowadza paliwo i po odpaleniu nic tam nie leciało.
No to zabrałem się za pompę. Dokładnie wyczyściłem i zrobiłem nowe zakończenie bo poprzednie było lekko zagięte.
Teraz wszystko śmiga
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.