Witam

Pisałem już wcześniej o moim problemie w innym miejscu, jednak dziś dobrze obejrzałem całą instalacje LPG i postanowiłem że założę nowy temat.

Mianowicie problem jest taki że auto bardzo słabo i wolno się nagrzewa we wewnątrz. Jak gazuję to z nagrzewnicy leci ciepłe powietrze ale nie gorące. Jak przestane gazować leci zimne. Auto bardzo długo odpowietrzałem i cały czas rezultat ten sam.

Rok temu grzało miodzio. Jeśli chodzi o instalacje reduktora to jego góra kończy się jakieś 10cm wyżej nad odpowietrznikiem nagrzewnicy. Czy to jest dobre położenie i nie sprawia to problemów przy odpowietrzeniu?

Kolejna sprawa jaka mnie nurtuje to podłączenie reduktora. Jest on podpięty równolegle. Przy wlocie do nagrzewnicy jest trójnik i na wylocie tam samo i od tego idą dwa wężyki do reduktora. Czy nie lepiej by było podpiąć to szeregowo?

Czuję że gdzieś tutaj leży mój problem. Termostat wymieniony płyn też, w środku nie parują szyby ani nie jest mokro tylko zimno..

Co o tym myślicie? Teraz jest 0 stopni na polu a ja cały czas jeżdżę w czapce....

Co do wysokości reduktora, to w poprzednim temacie pisałem Ci, że ja mam tak samo wysoko i u mnie grzeje. Co do podłączenia równolegle/szeregowo to szczerze nawet nie wiem jak mam, nigdy na to nie zwrócałem uwagi. Spojrzę jutro w takim razie.
Przychodzi mi jeszcze do głowy jedna rzecz: czy przypadkiem nie jest problem w klapie mieszalnika powietrza lub lince od niego? U mnie kiedyś jak grzebałem i zdejmowałem cała deskę rozdzielczą to niechcący wyrwałem pancerz linki od sterowania klapą mieszalnika powietrza z uchwytu mocujacego. Skutek był taki, że kręcąc pokrętłem zimne/ciepłe linka przesuwała sie razem z pancerzem i w efekcie nic sie nie działo. Klapa zatrzymała się w pozycji ciepłe i grzało mi non stop, a było to latem :p Może u Ciebie jest dokładnie odwrotnie? Najlepiej rozgrzej auto i sprawdź czy przewód dochodzący do nagrzewnicy, ale od strony silnika jest ciepły. Oczywiście ostrożnie. Do przewodu jest dostęp zaraz za obudową filtra powietrza. Nic nie trzeba rozbierać. Jeśli bedzie zimny to wina układu obiekgu cieczy. Jeśli gorący, a w kabinie zimno to mieszalnik powietrza nie daje go do kabiny. To tak na początek.

U mnie to działa dobrze, sprawdzałem już, poza tym jak zwiększę obroty silnika to zaczyna lecieć cieplejsze powietrze. Wygląda to tak jakby układ był cały czas zapowietrzony, no ale odpowietrzyć tymi odpowietrznikami porostu się go nie da... , odpowietrzałem z 40 min wentylator włączył się z 20 razy i nic, powietrze już nie ucieka.

Mam też skodę, tam jest sekwencja i tam reduktor jest podłączony szeregowo za nagrzewnicą i jest poniżej odpowietrzenia nagrzewnicy i tam grzeje aż milo. w środku można jeździć bez kurtki na trasie. U mnie nie jest to możliwe.

[ Dodano: 14 Gru 2013 20: ]

Byłem dziś u gazownika, przełożyli mi reduktor niżej ale niewiele to pomogło. Dalej na jałowych obrotach dmucha letnie jak sie przygazuje to gorące.

Jeszcze spróbuje pokombinować z przepływami na reduktor. tzn zmniejszyć je żeby większość płynu wymusić na nagrzewnice.

Mam jeszcze pytanie, czy nagrzewnica może być źle podpięta? Czy ma mieć wejście i wyjście czy to bez różnicy? Jeśli jest różnica to ten przewód z odpowietrznikiem ma być podpięty do wyższego krócca nagrzewnicy czy niższego?

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję na temat sposobu podpięcia reduktora. Pytałeś czy szeregowo czy równolegle. Dziś sprawdziłem u siebie i ja mam reduktor wpięty równolegle do obiegu do nagrzewnicy. Połączenie jest za pomocą trójników. Sam reduktor mam dość wysoko, tzn. jego górna część jest trochę poniżej wysokości puszki filtra powietrza.

Patrzyłeś czy rurki do nagrzewnicy są gorące w przedziale silnika?

Jeden wąż wchodzący do nagrzewnicy jest cieplejszy a ten wychodzący drugi też jest ciepły ale jednak troche zimniejszy. Czy sposób podpięcia węży nagrzewnicy ma znaczenie? Który przewód masz wyżej a który niżej?

Postaram sie zrobić jakąś fotkę jak idą węże u mnie, bo aż tak dokładnie nie oglądałem. Ale nie obiecuję, że jutro bo jutro będę zabiegany. Nigdy nie montowałem nagrzewnicy, więc nie mam pojęcia czy kolejnosć podpięcia węży ma znaczenie.

A chciałem jeszcze zapytać co z tym trójnikiem u Ciebie. U mnie wąż od nagrzewnicy w kierunku do silnika jest "na wprost" w trójniku, a "odgałęzienie" na reduktor. Trójnik ma kaształ 'T", więc teoretycznie może byc na jednej gałęzi wolniejszy obieg wody. Teoretycznie.... Czyli obieg wody w kierunku i z powrotem od nagrzewnicy jest niejako łatwiejszy u mnie w kierunku silnika. Może u Ciebie jest odwrotnie zmontowane to?

Jeśli obie rurki nagrzewnicy są ciepłe, to musi przynajmniej lekkie ciepło lecieć. Czy na pewno klapa mieszalnika się przesówa? Zanurkuj raz jeszcze pod kierownice z latarką i obejrzyj linkę od pokrętła do mieszalnika, zwłaszcza obejrzyj miejsca mocowania pancerza na początku i na końcu. Kręć pokrętłem i patrz czy nie lata linka. Może klapa wewnątrz przesówa sie tylko częściowo, co powoduje, że przy gazowaniu coś ciepłego niby leci?

Dziś postanowiłem że przełoże te węże nagrzewnicy. Przełożyłem i grzało zupełnie tak jak wcześniej. Dodatkowo zastosowałem ogranicznik do przewodu do reduktora. Niestety jak już chciałem odpowietrzyć zaczął wylewać się płyn obok dolnego krućca nagrzewnicy. Tym sposobem pozbyłem sie całych 4 litrów płynu... Nie wiem czy tam już było pęknięte i może się zapowietrzało cały czas czy ja dziś za bardzo nerwowo przekładałem węże. Tak czy tak to teraz nagrzewnica do wymiany.,

Jeśli chodzi o trójniki to mam podpięte tak samo jak ty PZ_Punto. Klapka działa ok.

Powiem co będzie po wymianie..