Witam wszystkich.
Od wczorajszego poranka we fiaciku kierownica "charczy" i skacze przy obracaniu i oczywiście świecą stringi. Dzień wcześniej było wszystko ok, nie nie zapowiadało że coś padnie.Po lekturze na forum wiem że najprawdopodobniej jest awaria czujnika skrętu. Ale razem z tą przypadłością padł też prędkościomierz. Czy te dwie sprawy mogą mieć ze sobą coś wspólnego? Szperałem po forum ale nie natrafiłem na konkretny opis jak ten czujnik wymienić, oprócz info odnośnie PII. Czy kolumna w PII i GP jest taka sama?
Prosił bym też o "polecenie" jakiegoś speca z okolic krosna który jest w stanie się z tym uporać.