Witam wszystkich! Mam taki problem z moim punciem Chodzi o to że po całonocnym postoju jak rano odpalę auto i jest ono na luzie to spod maski wydobywa się dość głośny hałas, jest wyraźnie słyszalny wewnątrz jak i na zewnątrz auta. Nie wiem jak określić ten hałas tak jakby coś tarło, uderzało.... Po wciśnięciu sprzęgła ustaje, gdy puszczę sprzęgło to wraca i tak w kółko. W trakcie jazdy nie wydobywa się ten hałas nawet jak wrzuciłam na luz. I co najlepsze że jak dojadę po pracy (ok. 7 km) i stoję na parkingu z wrzuconym luzem to też cisza. Auto przestoi ok. 9 godzin i też nie ma takich objawów jak rano. Co to może być ? bo już mnie to drażni i nie pokoi.

Łożysko oporowe sprzęgła, albo olej w skrzyni, albo łożysko na wałku w skrzyni, ale obstawiał bym głównie to oporowe, jak nie wymienisz to docisk rozwali niestety, ile auto ma przejechane? Jak nie masz go z salonu to dobrze żeby mechanik zajrzał i sprawdził przy okazji stan tarczy i docisku.

Auto ma przejechane 190 tys. Po dokładniejszej obserwacji stwierdzam że po postoju tez ten hałas występuje tylko nei jest tak głośny jak rano. I tak samo jak wcisnę sprzęgło to ustaje. No nic to wygląda na to że to moja 1 usterka:) a auto mam dopiero miesiąc.

W moim wymieniałem ostatnio (przy 175000), działało ale zaczynało głośniej pracować tak jak u Ciebie przy porannym odpaleniu, po wyjęciu okazało się że łożysko miało już luz i metalowy element w mocowaniu łożyska opierający się o ramię był przetarty i zaczynało orać plastikiem więc zrobiłem to w ostatnim momencie jakby mi się ten element rozleciał to była by buba polecam zrobić to jak najszybciej. Robota jest przerąbana niech mechanik przy okazji sprawdzi stan tarczy i docisku jak skrzynię rozepnie.

Myślę że przyczyną może być zużyte koło dwumasowe U mnie przed wymianą podobnie hałasowało, tyle że praktycznie cały czas, a nie po dłuższym postoju.