1. Kontrolka, która się świeci to tzw. "marchewka", czyli kontrolka wtrysku. Na LPG wtrysk jest odcięty, dlatego podaje sygnał błędu. Generalnie można przyjąć, że tak ma być, choć puryści tematu twierdzą, że powinien być emulator wtrysku. Zdania są podzielone, nie będę nikogo przekonywał, ale ja uważam, że to akurat można olać. Niektórzy gazownicy, montują drugi przekaźnik (tak jest u mnie), żeby po przełączeniu na LPG wyłączyć kontrolkę, co nie oznacza, że komputer nie ma błędu.... Olej to.
2. Moim zdaniem problem leży w czym innym. Zapewne masz instalację I lub II generacji, czyli zawężony dolot powietrza (tak musi niestety być). Skutkiem tego jest, że auto chodzi poprawnie na LPG, a na benzynie ciut gorzej, u mnie na PB też mam lekką dziurę w okolicach pomiędzy 1500-2000 obrotów i też potrafi szarpnąć na benzynie.
3. Rzecz opisana w puncie drugim nie zmienia faktu, że auto nie powinno jechać na benzynie w sposób taki jak opisujesz. Coś jest jeszcze zj... MOże być przytarta pompa paliwa, która nie podaje odpowiedniej ilości paliwa. Pamiętaj, że to że masz LPG nie zwalnia Cię z posiadania paliwa w ilości minimum 1/3 zbiornika. Pompa benzyny pracuje cały czas nawet na LPG, ale wtedy benzyna wraca do zbiornika. Benzyna jednocześnie smaruje i chłodzi pompę. Zatem paradoks jest taki, że jadąc na LPG bez benzyny możesz zatrzeć pompę paliwa.
4. Jest jeszcze możliwe, że masz zapchany od nieużywania wtrysk paliwa. Zazwyczaj (tak jest u mnie) objawia się to tym, że na benzynie silnik na wolnych obrotach lekko "przebiera". Pomaga wlanie specyfiku do czyszczenia wtrysków do benzyny i zrobienie na PB ~200 km. Ćwiczyłem to, tylko szkoda czasu i kasy, bo potem znowu wtrysk się zap[iecze od nieużywania jak będziesz jeździł na LPG. Takie są skutki uboczne błękitnego paliwa