Jako że o żonę (własną) należy dbać zacząłem analizować zakup samochodu z automatem dla żony. Presji czasu nie mam ale może pod koniec roku?
Z racji jazdy O3 i zadowolenia z DSG na pierwszy rzut poszła Fabia. Ale...
- mały wybór silników
- mimo wszystko potencjalna awaryjność DSG (O3 jest służbowa

)
- jakoś żona nie pała entuzjazmem do "dizajnu".
Patrzę na inne marki i ... widzę ciemność - w klasie B oczywiście.
Koreańczycy (H, Kia) maja tylko klasyczne 4 biegowe automaty. Trwałe ale znacząco podnoszące spalanie.
Kilka firma na skrzynie ASG ale jakoś przekonany nie jestem.
Jest Yaris z CVT ale cena... delikatnie mówiąc wysoka. Podobnie z Fiestą.
Fiat? ...
Generalnie dziwi mnie podejście producentów (w Europie- a może tylko w Polsce) do automatów w klasie B. Są zazwyczaj dostępne tylko z droższymi silnikami albo w wyższych wersjach (np. w Fiescie PowerShift kosztuje 8 tys (w wyższych wersjach) ale już ponad 11 tys. w podstawowej wersji Trend.
Macie jakieś pomysły?