You Tube • FAQ •  Szukaj •  Zarejestruj się •  Zaloguj się 




Obecny czas: 29 Mar 2024, 02:07

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 
 Post #848062 Wysłany: 02 Cze 2019, 15:38; 
 Temat postu: Pomiar podciśnienia - "ekonomizer" elektroniczny.
Podciśnienie tworzone w silniku wolnossącym (nie turbo) mówi wprost o jego kondycji i/lub obciążeniu.
Przykłady z YouTube: https://www.youtube.com/results?search_query=engine+vacuum+test
Stąd były modne kiedyś (czasy PRL) "ekonomizery". Mechaniczne manometry (wakuometry).
Później były też samochody z taką funkcją na desce rozdzielczej (dioda pokazywała, że jedziesz ekonomicznie lub nie).

Istnieją dziś nowoczesne czujniki (przetworniki) elektroniczne o różnych zakresach, w tym wakuometry.
Używane (np. znanej firmy SMC) można kupić w internecie w okolicach 100 zł. To dobra cena. Są tyle warte.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Uważać na zakres, czy to na pewno mierzy próżnię.


Dane czujników (przy zakupie uważać, która to wersja, jaki zakres ciśnień/próżni, jakie złącza i tak dalej).
SMC: https://www.smcpneumatics.com/pdfs_smc_instructional/PS-OML0003-C.pdf
Trochę krótsza wersja: https://content2.smcetech.com/pdf/ZSE30_ISE30_EU.pdf
Gdyby ktoś chciał mierzyć doładowanie w wersjach Turbo, to ta seria/rodzina czujników się nie nadaje (są tylko do +1 bar), trzeba inne.

Instalacja jest uproszczona dla posiadaczy LPG, bo "gaziarze" musieli jakoś poprowadzić sterowanie do kabiny, a także wpiąć się do kolektora dolotowego (reduktor LPG wymaga próżni).
Wężyk pneumatyczny wprowadzamy więc przez przepust ("dławik") w podszybiu od strony kierowcy. Średnica np. 4 lub 6 mm. Plastik podszybia wystarczyło odkręcić (3 wkręty), wyjmować nie trzeba (nie trzeba też ściągać wycieraczek). Może się okazać, że trzeba będzie gumę przebić, naciąć, czy przewiercić - ostrożnie (nie naruszyć wiązki elektrycznej).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Główny przepust, guma w podszybiu.


Fajnie by było ubrać wężyk w jakąś koszulkę, osłonę ("peszel" jak do instalacji elektrycznych), bo się kiedyś przetrze.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Wężyk, standardowy dla pneumatyki przemysłowej.


Omijamy mechanizm wycieraczek, czyli wężyk idzie dołem, później górą (w podszybiu są takie usztywnienia z blachy). Instalacja eksperymentalna, robiłem z odpadków/ścinków, wężyk jest niestety łączony (oczywiście lepiej jest z jednego zrobić). Nie wiadomo jaka jest wytrzymałość wężyków (poliuretan) do pneumatyki na temperaturę, dlatego wężyk idzie podszybiem, a nie w komorze silnika.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Uwaga na wycieraczki, bo wciągną wężyk.


Trochę gimnastyki, podrapane ręce, ale wężyk wyłazi we wnętrzu deski rozdzielczej. Dostęp jako-tako jest.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Wężyk wprowadzony do wnętrza pojazdu.


Zostawiamy sobie trochę nadmiaru.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Na obu końcach z nadmiarem.


Włączenie w próżnię lepiej robić daleko od silnika (ze względu na temperaturę - chyba, że ktoś użyje innego wężyka, tradycyjny gumowy lub silikonowy), czyli np. przy reduktorze LPG. Jak ktoś nie ma gazu, to trzeba zrobić przyłącze, tak jak robią "gazownicy" (metalowa złączka/króciec wkręcona w kolektor, gdzieś w pobliżu czujnika MAP). Potrzebny jest też (przy LPG) jakiś trójnik (dobrać sobie indywidualnie). U mnie wężyk z podszybia wychodzi obok zawiasu maski (uważać, aby nie ocierał), dalej nadmiar zwisa trochę w błotniku i wychodzi przy lampie i do reduktora LPG.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Trójnik. Wężyki chronić koszulką, osłoną.


Zasilanie. Czujnik SMC działa w przedziale 12-24 V DC. Przełącznik LPG działa u mnie na 5 V (więc nie mogłem "ukraść" zasilania z niego). Chyba najłatwiejszym punktem będzie zapalniczka (zamiast prucia wiązek przy "Body Komputerze").
Załącznik:
Komentarz do pliku: Zasilanie np. z zapalniczki... Jak kto woli.


Prowadzenie przewodu powinno być przemyślane, aby go gdzieś nie wciągnęło, ani nie przegrzewało (np. nagrzewnicy nie powinien dotykać). Radia nie trzeba wyjmować (było wyjęte do wymiany żaróweczek podświetlenia), tylko osłonę boczną tunelu przy kierowcy.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Przemyśleć ułożenie przewodu.


Ramka czujnika jest na zatrzaskach, można wyjąć i np. pomalować (tu w przykładzie na czarno, pod kolor deski). Czujniki te mają typowo dwa gwinty, na zewnątrz calowy 1/8" a w środku niego jest M5 (i są też takie szybkozłączki).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Czujnik wklejony w osłonę złącza OBD2.


Wbrew pozorom, miejsca jest mało, trzeba uważać na krawędzie boczne i górną, zachować odstęp, dystans. Montaż do poprawki, czujnik zawadza o górną krawędź wnęki w desce, pokrywka się nie domyka.
Ale działa. Pomiar na postoju, bieg jałowy bez obciążenia (obciążenie mechaniczne - nawiew, światła, radio, klima - "dusi" silnik i próżnia słabnie np. do -0,65 bar).
To jest elektroniczny manometr (manometry to przyrządy różnicowe, mierzą względem atmosfery).
MAP w samochodzie, to barometr (mierzy bezwzględną wartość). Czyli -0,700 to jest +300 mbar. Prawidłowo.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Pomiar OK. Montaż mechaniczny do poprawek.


Dla porównania mechaniczny wakuometr. Miniaturowy, bardzo szybki, stąd drgania wskazówki (drgania o większym zakresie podobno świadczą o problemach z zaworami, ale wartość próżni powinna wtedy też automatycznie spaść). Tutaj prawidłowo (równo -0,7 bar). Podziałka "na zegarku" co -0,2 bara (0 / -0,2 / -0,4 / -0,6 / -0,8 / -1,0), niska rozdzielczość animacji GIF.

Silnik pracuje w cyklach, proces spalania nie jest ciągły. Tak jak spaliny mają dźwięk (są fale, pulsacje ciśnienia), tak i w dolocie musi być przebieg zmienny (teraz kwestia jak czuły jest wakuometr - czy on mierzy wartość, czy prawie działa jak rejestrator zmian, coś jak oscyloskop w elektronice).
Pomiar/obserwacja do powtórzenia na innym, większym wymiarowo wakuometrze (z większą bezwładnością ustroju pomiarowego), czy drgania będą mniejsze.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Ciepły silnik (zimny ma słabszą próżnię, -0,5 nawet).
13_ROZGRZANY_SILNIK.gif
13_ROZGRZANY_SILNIK.gif [ 1.89 MiB | Obejrzany 9191 razy ]

W internecie są różne poradniki, opisujące jaka awaria, niedomaganie silnika, jakie daje wskazanie.
Obrazki: https://www.google.com/search?q=engine%2Bvacuum%2Btest&tbm=isch
Szybkie przygazówki (2 razy słabiej, a na koniec trzeci raz "do dechy") wyglądają prawidłowo.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Deptanie w gaz: 2 razy słabo, raz mocno.
14_Gazowanie_3_razy.gif
14_Gazowanie_3_razy.gif [ 1.96 MiB | Obejrzany 9191 razy ]

Przygazówka na czujniku elektronicznym. Też OK. Spadek prawie do zera (podobno całkiem do zera nie może zejść - chociaż w internecie zdania są podzielone), a później przez chwilę lepsza próżnia (mocniejsza) i powrót do wartości spoczynkowej dla biegu jałowego.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Pojedyncze uderzenie w gaz. Wygląda OK.
15_Dodanie_Gazu.gif
15_Dodanie_Gazu.gif [ 904.38 KiB | Obejrzany 9191 razy ]

Ostre "butowanie" i odpuszczenie gazu (hamowanie silnikiem - próżnia się wtedy zwiększa w porównaniu z biegiem jałowym, też prawidłowo).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Ostra jazda (prawie zero ssania) i hamowanie silnikiem (mocna próżnia).
16_Gaz_i_Hamowanie_Silnikiem.gif
16_Gaz_i_Hamowanie_Silnikiem.gif [ 1.98 MiB | Obejrzany 9191 razy ]

Tak, czujnik zmienia kolor wyświetlacza (zielony/czerwony), zależnie od ustawionej wartości progowej. Czyli wypisz-wymaluj "ekonomizer" (można sobie zaprogramować zielone i czerwone pole). Można się wzorować na starych wakuometrach, działanie i wartości próżni są chyba identyczne (lub bardzo podobne) i dla dzisiejszych silników na wtrysku, jak dla gaźnikowych.
Duży Fiat: https://www.youtube.com/watch?v=d5K5tos6sFY


Góra
  
 

 
 Post #848073 Wysłany: 03 Cze 2019, 12:32; 
 Temat postu: Re: Pomiar podciśnienia - "ekonomizer" elektroniczny.
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Paweł
Samochód: Grande Punto 3d
Silnik: 1.3 75KM mJTD
Paliwo: ON
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Rejestracja: 01 Wrz 2017,
Posty: 575
Pomógł: 9
Czujnik zmienia kolor wyświetlacza 8) FAJNY BAJER .
Sam projekt "ekonomizer" fajny i pouczający .


Góra
 Profil  
 
 
 Post #848209 Wysłany: 21 Maj 2020, 19:02; 
 Temat postu: Re: Pomiar podciśnienia - "ekonomizer" elektroniczny.
Mojego przypadku nie ma w książkach, ani internecie. Zmiany w małym zakresie, ale szybkie.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Małe pływanie jest dopuszczalne, ale nie drgania.
BIEG_JALOWY_DRGANIA.gif
BIEG_JALOWY_DRGANIA.gif [ 1.71 MiB | Obejrzany 9038 razy ]


Według tekstu, tak małe zmiany, dokładnie w tym zakresie (1 działka, 1 cal słupa rtęci, to w przybliżeniu 30 mbar) są dopuszczalne, ale piszą o wahaniach, a nie szybkim drganiu (na animacji wyżej to jest nieco spowolnione).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Drgania są tu (na Rysunku) większe i próżnia nieco słabsza.


Żaden przypadek z obrazka nie pasuje na 100%, ale opis tak (str.374 na dole) i będzie tu wskazanie na zawory.
Ewentualnie zapłon (np. świece) według innych poradników (bo nie ma w nich pełnej zgodności).
Jest LPG. Poprzedni właściciel nie regulował zaworów (przy regulacji jeden wydech był dwa razy za ciasny, to chyba będzie on - pomiar jest przy zaworach ssących, ale niesprawny wydechowy będzie na nie oddziaływał).

Reszta rozdziału (nic ciekawego)...
Załącznik:
Komentarz do pliku: Koniec.


Okładka...
Załącznik:
Komentarz do pliku: Książka: ABC silnika czterosuwowego.


Inna "cegła".
Załącznik:
Komentarz do pliku: Opisy różnych badań, testów, pomiarów.


No i co piszą? To samo co w poprzednich skanach (tylko trzeba było doczytać) - pomiar powinien być blisko przepustnicy (za nią, pod nią), a nie gdzieś w głębi kolektora (tak jak fabryka montuje MAP-a w Grande Punto).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Pomiar ma być blisko przepustnicy (nie "byle gdzie").


Załącznik:
Komentarz do pliku: ...


Załącznik:
Komentarz do pliku: ...możliwe, że wartości w tabelce pomylili.


Jeśli ktoś chce na szybko zmierzyć podciśnienie, to "przyłącze" jest w każdym silniku = odma (mała), zdjąć z przyłącza na obudowie filtra.
Można też tam wstawić trójnik (byle i on i użyty wężyk wytrzymały temperatury pod maską) i stąd na stałe "zasilić" wakuometr, czy ekonomizer.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Nie kombinować - jest mała odma, tu się wpiąć.


Wynik pomiaru w prawidłowym punkcie. Wielka poprawa (chociaż nadal igła drży - "coś" się chyba dzieje w silniku).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Prawidłowe miejsce pomiaru = pod przepustnicą.
Pomiar_na_Odmie.gif
Pomiar_na_Odmie.gif [ 1.44 MiB | Obejrzany 8996 razy ]

Mierzcie, sprawdzajcie u siebie - i dzielcie się wynikami. Mojego grata nie traktować jako "wzorca".

------------------[ Dodano: 21 May 2020, 18:26 ]------------------

Ciekawostki po angielsku (stary amerykański podręcznik szkolny, lata siedemdziesiąte).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Ćwiczenia dla "zawodówki" w USA, lata 70-te.


Diagnostyka przez pomiar podciśnienia od zawsze miała takie okresy w historii (że raz jest popularna, później się zapomina, ignoruje bezczelnie, a za kilkanaście lat znowu wraca do łask - tak jest i dzisiaj, mało kto to sprawdza, bo przecież są komputery). Przy okazji fajny stary przyrząd na obrazku, do sprawdzania (pod)ciśnień (przedmuchy, sprawność "odmy") w silniku, pomiar w miejscu korka wlewu oleju.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Popularność tej metody raz spada, raz rośnie. DO DZIŚ.


Z natury pracy silnika 4-cylindrowego (większe pulsacje gazów dolotu/wydechu niż w V6, czy 8-cylindrowych), dopuszczalne są małe drgania wskazówki wakuometru. Stare książki były lepiej pisane, pełne takich luźnych, praktycznych wtrąceń (dzisiaj wzory i wykresy z których niewiele wynika, brak komentarzy ludzkim językiem, również na rysunkach technicznych).
Załącznik:
Komentarz do pliku: W 4-cylindrowym silniku drgania wskazówki są OK.


Inne testy i opis jak ma się zachowywać wskazówka (czyli u mnie według tego wszystko jest OK). Na koniec ciekawostka o ustawianiu zapłonu (ale też regulacji luzów zaworowych i ustawieniu/przestawieniu rozrządu), że można to zrobić "na próżnię", czyli ma być jak najlepsza (ewentualnie można trochę odjąć - ostatni obrazek).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Opisy podstawowych testów wakuometrem.


Zakończenie. Silniki w tamtych czasach miały wiele odbiorników próżni (odma, hamulce, wycieraczki pneumatyczne i parę innych rzeczy w tym zawory do szybkiego dogrzewania zimnego silnika, zawracanie spalin, "heat-riser"). Czyli było więcej źródeł wycieku próżni.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Inne, dziwne (dzisiaj) źródła nieszczelności próżni.


Wniosek: zaopatrzyć się w wakuometr. Świetne (i tanie) narzędzie diagnostyczne. Powinno być używane jako pierwsze (później komputery, bajery, oscyloskop, kompresja, ciśnienia paliwa itp., itd.).


Góra
  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Style based on FI Subsilver by phpBBservice.nl
Forum Fiata Punto © 2006 - 2020
Tłumaczenie: phpbbhelp.pl
phpBB SEO