Witam,

Wczoraj musiałem wymienić akumulator gdyż poprzedni padał co chwilę (w sumie miał już 8 lat i nie trzymał napięcia). Przy wymianie w sklepie sprzedawca pomierzył wszystko i stwierdził na koniec, że alternator jest sprawny ale do wymiany regulator napięcia gdyż nie ma ładowania pod obciążeniem.

W domu na spokojnie samemu multimetrem zrobiłem pomiary i wyszło tak:
* odpalony na biegu jałowym bez obciążenia (jedynie światła dzienne w21w gdyż są automatyczne) - 14,1v (przy dodaniu gazu nie wiele się zmienia)
* odpalony na biegu jałowym, światła mijania, dmuchawa na "1" - 13,9-14,0v (przy dodaniu gazu nie wiele się zmienia)
* odpalony na biegu jałowym, światła mijania, dmuchawa na "4" - 13,6-13.7v (przy dodaniu gazu nie wiele się zmienia)
* odpalony na biegu jałowym, światła mijania, dmuchawa na "0", ogrzewanie tylnej szyby - 13,6V (przy dodaniu gazu nie wiele się zmienia)

I teraz problem pojawia się przy takim ustawieniu;
* odpalony na biegu jałowym, światła mijania, dmuchawa na "3 lub 4", ogrzewanie tylnej szyby - 12.5V - przy dodaniu gazu i wskoczeniu na 1500 obrotów lub więcej daje wtedy 13,6-13,7V.

Czy to jest prawidłowe, że pod takim pełnym obciążeniem spada na taką wartość czy jednak rzeczywiście do wymiany regulator napięcia ? Ewentualnie czy przyczyną może leżeć gdzieś indziej prócz alternatora.

Wartości około 14,1 V są w Grande/Evo normalne (książkowa liczba "14,4" wcale nie jest żadnym ideałem). Później mają prawo spadać wraz z obciążeniem, ale tak np. do 13,5 V w najgorszym wypadku (pamiętać też, że oprócz naturalnego "przysiadania napięcia", regulatory celowo jeszcze obniżają napięcie wraz z rosnącą temperaturą).
Ale tutaj się ładowanie urywa nagle i wraca po przygazowaniu - na 100% jest gdzieś usterka. Obroty prawie nie powinny mieć wpływu na osiągi (m.in. po to jest regulator).

Czy odrobiłeś "zadanie domowe" i poczytałeś forum, typowe problemy Grande/EVO? Chyba nie bardzo...

Typowe są problemy z korozją głównych przewodów "masowych" (połączenia akumulatora z karoserią i np. skrzynią biegów). "Plusowe" dużo rzadziej.
Po drugie, alternatory zalewane/ochlapywane wodą i pękające obudowy (przy okazji inne rzeczy wtedy też padają - łożyska, uzwojenia, mostki prostownicze, wirniki, szczotki, no i regulatory - nie wszystko na raz, ale 2-3 rzeczy z tej listy na pewno).

U mnie też tak siada napięcie przy dużych obciążeniach na jałowym i na Twoim miejscu bym się tym nie przejmował i nie szukał dziury w całym . Około 3 lata temu zamontowałem wskaźnik napięcia bo miałem problemy z masą i chciałem mieć podgląd na bieżąco. Dlatego teraz wiem że napięcie tak siada i przez ten czas nie mam żadnych problemów z aku więc uznałem że tak ma być .

Mylisz się , te alternatory są za małe i dlatego tak spada napięcie . Oczywiście może być uszkodzony ale nowe też tak się zachowują .

Niestety NIE mylę się.

Spadek (zanik ładowania) do 12,5 V na pewno nie jest "normalny" (i również jego powrót po dodaniu gazu). W układzie jest problem.

PS
Chyba, że się facet pomylił i napisał sobie "12.5" zamiast 13 i pół...
Wtedy warunkowe "OK" (jeśli nie ma problemów z rozruchem w zimie i np. błędów od wspomagania kierownicy).

Wczołgałem się dziś pod samochód i udało mi się dostać jakoś do przewodów bezpośrednio na alternatorze aby sprawdzić napięcie (dostęp jest tragiczny do niego). Pomiary przy samym alternatorze niewiele się różnią. Jest o 0,1-0,2V więcej niż na klemach.


Nie to nie pomyłka. Pod pełnym obciążeniem jest 12,5V. Po lekkim dodaniu gazu na 1500 może nawet mniej wskakuje na 13,7V.

Zauważyłem też, że kiedy jest pełne obciążenie i ładowanie spada to silnik jak by na biegu jałowym minimalnie mniejsze obroty i słychać, że delikatnie inaczej pracuje.

Swoją drogą jaki siedzi w 1.4 77KM (bez start stop) alternetor (ile A)? Rożne opisy widziałem i po sklepach w ofercie sprzedaży są 2 moce, a dojrzeć na nim jest niemożliwe chyba bez wyciągnięcia

Dla porównania sprawdziłem swojego Focusa MK2 1.6 benzyna i tam jest 14,6V, a pod maksymalnym obciążeniem (nawiew na maks, światła mijania + drogowe, klima, ogrzewanie szyby, radio) trzyma 14,5V.

W moim 1.4 8V jest 70A. Przy wymianie oleju przy pomocy lusterka udało się zobaczyć Ze sprężarką klimy dostęp jest bardzo kiepski.

no to jeżeli rzeczywiście masz 12,5V, to wyciągaj ten alternator, albo szczotki się kończą, albo regulator

Noooo tak te altki mają .

Ale mierzmy prawidłowo, prawdziwym multimetrem, na zaciskach (klemach) akumulatora.

Nie wirtualnie przez OBD2 - tam wartości są zawsze zaniżone. "Komputer" mierzy ze spadkiem, który sam wywołuje na cienkich żyłach zasilających go.

PS
Co do zachowania się alternatorów w różnych markach samochodów, to prawda. Jeden reguluje wyżej, drugi niżej. Jednemu bardziej, innemu mniej "siada" napięcie pod obciążeniem. Zależy od zwyczajów producenta pojazdu (podwykonawcy dostarczającego osprzęt), ewentualnie od rynku przeznaczenia (klimat).

Dzwoniłem do firmy regenerującej alternatory. Dostałem informację, że też nie powinno być czegoś takiego, że spada na 12.5V na wolnych obrotach.
Oddałem więc auto na regenerację. Zregenerowany kompletnie łącznie z obudową i czuję, że jestem tylko kilka stów lżejszy... Na postoju nadal 12.5V kiedy odpalę grzanie szyby, światła i nawiew. Jedynie pod normalnym obciążeniem czyli światła i dmuchawa na 1 lub 2 daje delikatnie lepsze napięcie bo 14.2v. Oraz teraz nie zauważam szarpnięcia i zmiany obrotów silnika kiedy włączam ogrzewanie szyby (wcześniej było to zauważalne). Może rzeczywiście te alternatory (teraz wiem, że jest tam 70A) są aż takie słabe.

W moim punciaku mierzyłem wielokrotnie i to prawidłowo dla tego alternatora (i auta) : prędkość silnika 2000 do 3000 rpm co przekłada się na alternator około 5000 do 7500 rpm ( pełna sprawność tego alternatora to około 6000 rpm ) woltomierz na akumulatorze i amperomierz cęgowy na alternatorze . Po przekroczeniu natężenia znamionowego prądu alternatora zawsze napięcie spada do napięcia akumulatora ( nawet jeszcze dalej, ale .... ). Jak się bada na wolnych obrotach 700 rpm to alternator ma około 1750 rpm - to generowana moc jest mniejsza od znamionowej i napięcie pod dużym obciążeniem spadnie do około 12,5 V itd ... Obrazek z "OBD2" zamieściłem bo ładnie oddawał sedno sprawy


Nauka kosztuje - niestety ...

jakiej mocy w grande jest szyba i dmuchawa?

Nie wiem ale w sklepach podają dla wentylatora 190 do 350 wat , według katalogu Denso do mojego 350 wat ( zdaje się robią trzy : zwykły , do klimy manualnej i do klimy auto ) Co do szyby to sądząc po zabezpieczeniu 30 A to też troszkę wciąga ( pewnie 150 do 200 W ale mogę się mylić )

hmmm, no to jeżeli takie moce są na odbiorach, to ten altek rzeczywiście może być na granicy wydolności... 30A nadmuch + jakieś 20A szyba + około 12A oswietlenie już w tym momencie przekraczamy 60A a jeszcze trzeba doliczyć zasilanie sterowników silnika, cewek zapłonowych (wprawdzie impulsowo no ale to też kilka A), wycieraczek, ładowanie akumulatora itd.... a więc alternator 70A jest dobrany na styk jeżeli wszystko się włączy, no i w takim wypadku rzeczywiście napięcie może spadać, wniosek taki że wyposażenia elektrycznego trzeba używać "z głową"...

Ale to przecież całkowicie normalne, że nie wolno używać wszystkich możliwych odbiorów na raz (i to ustawionych "na max").
Domyślnie wszystkie instalacje (oprócz specjalnych) "cywilne" są tak projektowane (w większości to "gotowce").
Czy to samochód, czy dom/mieszkanie, piwnica, biuro, czy nawet proste "przemysłowe" instalacje odbiorcze.