Witam wszystkich zakupilem ostatnimi czasy fiata GP 1.4 16V z 2009 roku i wyskoczyl mi ostatnio problem w postaci braku switla pozycyjnego w prawej przedniej lampie. Po zmierzeniu miernkiem brak pradu. Pozostałe wszystkie światła są. Jak puszcze bezposrednio z akumulatora + to sie świeci. Przejrzalem dość duzo postów i sam nie wiem co o tym myśleć. Na desce oczywiscie żółta kontrolka i komunikat ,, KONTROLA ŚWIATEŁ POZYCYJNYCH".
POMOCY

Skoro po podaniu + z aku świeci (rozumiem że wpinasz się w pin 4 w reflektorze żeby wykluczyć wiązkę w reflektorze) to rozumiem że problem z masą wykluczamy (zresztą jest wspólna dla wszystkich el. w reflektorze) to pozostaje ci przekopać instalacje. Proponowałbym zajrzeć najpierw w wiązkę pod maską od reflektora, do "rozgałęzienia" + postojówek w okolicach lampy lewej. Od rozgałęzienia + postojówek jest wspólny dla obu reflektorów

Na 100 % mam gdzieś przewalony kabel gdyż jak puszcze bezpośrednio z lewej lamy do prawej zasilanie na światła pozycyjne żółta lampka gaśnie, a pozycja prawa zaczyna świecić.
Kabel wpinałem bezpośrednio do oprawki żarówki zarówno z obu stron. Czy pin 4 w kostkach lamp przednich jest aby na pewno do świateł pozycyjnych. W kostkach są fioletowe wkładki.

Ja mam schematy do wczesnego Grande punto, przed liftem elektryki z 2008 roku. Wtyczka bodajże 14 pinowa a u ciebie już jest nowszy typ więc masz samochód po lifcie elektryki z 2008 ze złączem 8 pinowym. Pinout-u/schematu 8 pinowego złącza nie mam, musiałbyś samemu sobie "wypikać" miernikiem który jest od czego

Natomiast co do wiązki, to musisz sprawdzić wiązkę pomiędzy jednym a drugim reflektorem. Jeśli się nie mylę (a mogę się mylić) to bez zdjęcia zderzaka się nie obędzie, bo wiązka idzie pod zderzakiem na pasie przednim. Na pewno musisz "iść za kablem" i znaleść łączenie z którego rozdziela się zasilanie na drugą lampę. Jeśli nie jest zgnite na łączeniu to pociągnij za kabel (ale nie super mocno, z wyczuciem) i zobacz czy dasz radę go wyciągnąć. Jeśli tak to masz już miejsce w którym się przetarł. Jeśli nie zczerniał/zzieleniał za bardzo to możesz go jeszcze ratować. Jeśli jest bardzo zielony na dłuższym odcinku albo mocno zczerniały to dla świętego spokoju lepiej go wymienić na nowy (o tym samym przekroju, albo większym, nigdy mniejszym) Jeśli nie wyrwałeś go to wcale nie oznacza że jest ok, możliwe że jeśli się przeciera, to nie jest wystarczająco przetarty żeby łatwo go wyrwać, ale pewnie i tak jest gdzieś zaśniedziały.


Działaj, w razie czego pytaj