Właśnie dzisiaj w ASO wymieniono mi akumulator z powodu znaczących spadków napięcia przy rozruchu, a wcześniejsza wymiana oprogramowania oczywiście nic nie dała.
Wymieniono mi fabryczny: Varta 40 Ah / 300 A (EN) na nowy Centra Futura 50 Ah / 510 A (EN).
W związku z powyższym mam pytanie dotyczące gwarancji na nowy akumulator.
Producent (Centra) daje na ten akumulator 3 lata gwarancji, w ASO natomiast powiedziano mi, że na wszystkie u nich montowane części (akumulator też) dają tylko 1 rok gwarancji na podstawie "informacji o wykonanej naprawie".
Do obudowy akumulatora była przyklejona oryginalna karta gwarancyjna z Centry, więc ją mam ale niewypełnioną.

Czy w ASO powinni jednak wypełnić kartę gwarancyjną?
A może zgłosić się z tym do sklepu Centry?

Ustal kto udziela gwarancji na produkt: Centra czy ASO? Kto jest gwarantem.
Myślę, że powinieneś mieć gwarancję producenta, czyli Centry.
A tak w ogóle, czy nie było po wejściu do UE zmian w prawie naszym? Teraz chyba na wszystko jest obligatoryjna, 2 letnia gwarancja.
Nawet na chińskie trampki z Tesco.

lichy generalnie to ASO może dać na usługę 1 rok. Ale na towar ustawowo jest 2 lata gwarancji. Ew zawsze możesz u producenta reklamować aku po tym okresie

Miales pewnie na mysli Jedi niezgodnosc towaru z umowa. Tu faktycznie mowimy o okresie 2 lat, natomiast z reklamacja udajemy sie zawsze do sprzedawcy. Oczywiscie producent moze dac gwarancje 3 lat, ale wcale nie musi.
W przypadku tego akumulatora, jezeli gwarancja jest faktycznie na 3 lata to tylko sie cieszyc, a serwis w zadnym przypdku nie moze tego ograniczac.

damian33 niezupełnie. Niezgodność towaru z umową to jest zupełnie inna kwestia - podlegająca pod gwarancję / rękojmię ale nie jest to to.
Niezgodność towaru z umową wynika z tego że w trakcie użytkowania zauważasz cechy których brakuje / być nie powinno. Nie jest to kwestia odpowiedzialności za usterki. Jedno i drugie realizujesz z gwarancji ale masz inne możliwości dochodzenia w obu przypadkach.
Tak czy siak dla osób fizycznych (nie firm) ustawowo odpowiedzialność za wady towaru jest 2 letnia - a od nas zależy czy korzystamy z gwarancji czy też rękojmi.
Tak samo nie masz obowiązku reklamowania u sprzedawcy towaru. Bo jak auto ci sie zepsuje nad morzem to nie sciągasz go do salonu który ci sprzedał - a jak by nie patrzeć każdy salon to osobna firma tylko markowana przez producenta aut.

Mam taki sam aku...
jesli popsuje się w ciągu roku - to do ASO - i ASO da do Centry
po roku - przez kolejny rok tylko do producenta


tak mi się wydaje

No nie zgodze sie z Toba Jedi. Obecnie nie ma juz rekojmi. Zastapila ja wlasnie niezgodnosc towaru z umowa, i zaliczamy tu oczywiscie elementy ktore Ty wymieniasz, ale rowniez wszelkie usterki wynikle w trakcie uzytkowania towaru, poniewaz producent zapewnia kupujacego o prawidlowym dzialaniu nabytego sprzetu. Jezeli cos jest nie tak (np. cos sie popsuje) to wowczas wystepuje niezgodnosc co do zapewnien producenta.
(Tak to postaralem sie wyjasnic wlasnymi slowami)

damian33 pokaż mi przepis znoszący rękojmię. Niby kiedy weszły w życie. Chodzi ci pewnie o to co było kiedyś, że rękojmia obowiązywała po zakończeniu gwarancji. Ja mówię o przepisach obowiązujących od wejścia do UE.

Usterkowość produktu to nie jest niezgodność towaru z umową (poza sporadycznymi kwestiami). Poza tym tą niezgodność, jak już występuje, załatwiasz właśnie rękojmią - tak sie nazywa zabezpieczenie kupca przy transakcji gwarantowane przepisami Kodeksu Cywilnego.

Przepisy są bardzo niejasno sformułowane, to fakt. Ale trochę mam obycia z prawem (ponad 20 lat pod jednym dachem z sędzią potrafi skrzywić spojrzenie na świat ) i dużo się wczytywałem ostatnio w ustawy, bo się dochodzę z pewną firmą o zwrot kasy.

Troche w niepotrzebny spor wdalismy sie Jedi. Jezeli chodzi o przepisy to reguluje to USTAWA z dnia 27 lipca 2002r o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176, ze zm.).

To tam wlasnie slowo rekojmia zostalo zastapione niezgodnoscia towaru z umowa (nastapily tez pewne zmiany jesli chodzi o odpowiedzialnosc sprzedawcy). Mozesz sobie to przejrzec i sam sie przekonasz. Wszystko tam jest lacznie z terminem dwuletnim odpowiedzialnosci sprzedawcy za towar.

Tez to niestety kiedys przerabialem na wlasnej skorze, dlatego sie tym interesowalem i pamietam do dzisiaj.

[Edycja: 07-03-2008 23:03]
Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to iz zostalem wywolany do odpowiedzi przez kolege Jedi w temacie ustaw. Ja ze swojej strony zakoncze na tym poniewaz trudno tu jeszcze cos dodac i jesli to Jedi nie przekona to niech kazdy pozostanie przy swoim zdaniu.