130km/h . Jeżdżę ostrożnie bo życie mi miłe i mało mnie interesuje ile "pójdzie". Wole dojechać na miejsce

ja 130 (z ułamkiem) miałem na expresówce, i póki co jest to prędkość, która mi wystarcza

heh mnie z poczatku jakos to nie korcilo do poki nie pojechalem do niemiec i nie pojezdzilem troche lepszymi samochodami po autostradach od tamtej pory ciagnelo mnie aby i w kropku sprobowac a tak to tez wczesniej 120 nie przekroczylem przez dlugiiii okres czasu

bo taka jest prawda że jeśli już u nas jest gdzie, czyli prosta, brak dziur to zazwyczaj brak barierek i drzew cala masa ...
Jedynie autostradka. Ich jak wiemy zbyt dużo nie mamy ale jak już to na niej można sie poczuć najbezpieczniej i nie czuć tej prędkości...

220/230 na A4 - w końcu letnie, szerokie gumki

Nie wiem jak posiadacze 1.2 8v osiagaja predkosci 160kmh i szybciej, brakuje mi odwagi?....no chyba niczego mi nie brakuje, nie katuje mojej "maszyny" bo szkoda mi jej. Przy 150 ten samochod daje znac ze wiecej juz nie chce.
Pewnie zaraz ktos napisze ze to chwilowe, zeby zobaczyc jak to jest:) , w ten sposob zaciaga sie reczne na zakretach, rusza sie z piskiem opon czy wykonuje sie inne glupie ewolucje.

DaRo: sugeruję byś Ty i inni o podobnych poglądach po prostu nie zabierali głosu w tym temacie, bo nic do niego nie wnosicie. Chcecie to załóżcie temat pt "jeżdzę wolno i bezpiecznie" i tam piszcie co uważacie.
To jedno, a drugie, to nie nazywaj głupim czegoś, tylko dlatego, że Ty uważasz, że to czy tamto jest złe... Tak jazda na ręcznym, jak i jazda 170km/h może po prostu sprawiać radość i tyle.

Też jestem za tym,żeby utworzyć oddzielny temat,bo wypisywanie tutaj czegoś podobnego niczego nie wnosi. Powracając do tematu to ja,jak na kobietę,mam dość ciężką nogę i stety-niestety lubię szybką jazdę...ale podkreślę,iż lubię to tylko wtedy,gdy to ja prowadzę samochód. Póki co nie miałam odwagi podciągnąć bardziej jak do 150km/h. I może to lepiej... kto to wie??

taka mala dygresja...
nie to zebym byl zlosliwy ale sugeruję byś Ty i inni o podobnych poglądach po prostu nie zabierali głosu np w temacie dot. lpg, bo nic do niego nie wnosicie
pewnie 75% uzyskiwanych i wpisanych tutaj rekordow bylo uzyskane na drogach nazwijmy to delikatnie "nieprzystosowanych do tego", a to ze cos sprawia radosc to nie znaczy ze jest madre

jest taki temat to ok
DaRo nie dal wykladu na temat zachowania na drodze, napisal ze nie jechal wiecej jak 150... wiec nie rozumiem dlaczego sie czepiasz

MK1 z silnikeim 1.6 na prstej i rownej 190 i mysle ze jeszcze bym cos wydusil z niego. GP 1.3 &%KM narazie tylko 165 wiecej nie chce nie wiem dlaczego. Niby producent wlasnie ustalil predkosc na skale, ale czytalem ze "podobno" z tym silnikiem co niektorzy jechali duzo szybciej. I komu tu wierzyc?

ja bede chciał kiedys gdzies pojechac na autostrade czy cos
tbeza masz pewnie racje ze wiekszosc osob robiłą to na nieprzystosowanych warunkach.

tbeza: a zabieram głos w tematach o lpg? Nie przypominam sobie za bardzo, co najwyżej tam gdzie jest dyskusja benzyna czy lpg...

A wypowiedź DaRo po prostu jest w 80% nie na temat...
I koniec dyskusji.

Wpisywać osiągi i tyle :E:E

STax masz racje co do wypowiedzi DaRo ale juz było mineło....

tbeza - powiało troche maruderstwem no co Ty? zawsze robisz to co wypada i można? jasne, że nie sztuką się zabić ale nie przesadzaj kolego.

Szybka jazda jest jak dobry sex, niekoniecznie bezpieczny... jak nie próbowaleś, to nie narzekaj na tych którzy chodzą z dużym uśmiechem na twarzy

Tak mi się jeszcze przypomniało - odnośnie


idealnie pasuje tu tekst Pidżamy Porno "nie wszystko co pozytywne jest legalne..."

Mój ,,rekord'' to 155 km/h , przy czym pewnie jeszcze z 5,10km/h bym wyciągnął, ale nie chciałem już kropy katować. Próba przeprowadzona na A4 !

Dziś na takiej jednej nowej obwodnicy równej jak stół było 160km/h i jeszcze szedł, ale trzeba już było hamować

Mój S55 dał rade wczoraj 150 km/h

Ja może nie o v-max, ale też o prędkości - dzisiaj na trasie w pewnym momencie wziąłem 2 vw golfy (IV i II) za jednym razem, ale miny ich kierowców bezcenne, kiedy przy 130km/h punto zaczyna ich wyprzedzać

Ja w sobotę 165km/h i na szczęscie coś mnie podkusiło żeby zwolnić... Jak dojechałem na miejsce docelowe to okazało się że tuleja wahacza w tylnym prawym kole zupełnie się wyj..... i koło stoi teraz tak... \ a co przy tej prędkości mogłoby skończyć się fatalnie

Ale kropek teraz zapina nieźle

heh to wcale nie musi oznaczac ze nie mialy szansy aby Cie wziasc szczegolnie IV

Ten IV to był 1.6, więc moc pewnie by miał, ale zdziwienie go pokonało

http://www.youtube.com/watch?v=0c7Kq2lWAlc

będą letnie, będzie więcej.
Przypomnę że to 1.1

Candy Cane: fajna muza (fortress europe?)

tak, czasami trzeba sobie pomoc muzyką skoro nie ma się 200km pod maską