Witam.
Nie działa mi od dzisiaj zegar analogowy na desce rozdzielczej (Punto I 1.2 S 60 ). Stoi w miejscu, nie działa też ten mały przycisk do regulacji godziny. Inne wskaźniki są w porządku. Macie jakieś pomysły od czego zacząć? Spotkał się ktoś z takim problemem?

jak by co mam do sprzedania zegar w idealnym stanie.

Nikt nie wie jak sobie z tym poradzić? Sprawdziłem bezpieczniki, wszystkie sprawne...

To poprostu musiał trzasnąc mechanizm w zegarku.

Dziwna sprawa z tym zegarem... Czasami się załącza i chodzi przez kilka minut, a potem znowu lipa... Chyba kupię zestaw wskaźników z obrotomierzem, a zegarek jakiś elektroniczny zamontuję.

U mnie też nagle przestał działać zegar. Nie wiem dlaczego.

Wczoraj odłączałem stare głośniki (mała modernizacja będzie) i niechcący jakieś dwa kabelki się zetknęły, trzasnęło i poszły małe iskierki. Wszystko działa w aucie, ale zegar zdechł.

Jest od zegara jakiś bezpiecznik?

Zegar znowu zaczął działać Tak po prostu... Chodzi już od ponad tygodnia bez zarzutu.

Samoregeneracyjny........

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem temat. Ale chodzi o ten zegar na suficie? Bo mój chodzi, ale nie świeci po przekręceniu stacyjki. Wymieniłem żarówkę, ale ten nadal nie świeci. Jakieś pomysły?

Dodam, że sprawdzałem bezpieczniki. A15 (niebieski) obsługujący ten zegar i inne bajery jest w porządku. Nawet go wymieniłem na nowy dla świętego spokoju. Jednak oświetlenia zegaru nadal brak. Pozdrawiam i czekam na wasze rady.

Nie, chodzi o zegar na tablicy rozdzielczej. W niektórych wersjach zamiast obrotomierza był zegarek analogowy, a Ty mówisz o zegarku nad lusterkiem wstecznym.

Ja, też mam problem z zegarkiem analogowym na desce rozdzielczej. Tylko mój się nieco późni. Skutkiem tego nie można mu ufać. Zauważyłem, że czasem tak jakby wskazówka minutowa się cofnęła nieznacznie.

szczesliwi czasu nieliczą