no bez przesady ..przez 3-4 miesiące w roku tańsza PB a ON droższy

Tak, tak. Diesla kupuje się wyłącznie po to by się zwrócił
Ciekawe po co ludzie przepłacają za silniki 1.8-2.0 albo V6 jeśli wystarczy 1.1 do tego żeby się przemieszczać?

Daras:



(przy okazji daruj sobie takie teksty jak powyższy...)

Podążam za tokiem myślenia kolegi. Swoją drogą 360zł za przegląd to dziwnie mało... Przecież sam olej i filtry to ok. 200zł...

Z drugiej strony tata za przegląd lancera po 15 tys płacił ponad 600zł, w tym części właśnie ok 200zł. Teraz dzwonił i się spytał czemu to tak drogo. Odpowiedź: godzina pracy mechanika - 90zł

[ Dodano: 07 Sie 2008 12:37 ]
daras: co ty starasz się udowodnić bo nie bardzo kojarzę? Kolega może sobie pozwolić na 1.4 8v, 1.4 16v albo 1.3mjet 75km. Spalanie na pewno na korzyśc diesla, ale pod względem dynamiki to będzie on chyba na końcu (poza elastycznością oczywiście), więc nie bardzo wiem co chcesz powiedzieć.

No w tym wypadku chodzi o leczenie własnych kompleksów...tak samo jak kupowanie potężnych fur które wożą jedynie powietrze

daras moze nie do konca chodzi o to zeby sie zwrocil ale zeby byla rownowaga pomiedzy samochodami o porownywalnych mocach i osiagach w przestrzeni kilku (5-6 lat) gdzie skladowymi sa:
- cana samochodu
- koszty serwisow i przegladow
- zuzycie paliwa

mysle ze wiekszosc ludzi pod tym katem dokonuje zakupu samochodu ... no chyba ze jestem w tym odosobniony

pozdrawiam

Rafal nie jestes osamotniony

Mój typ 1.3 MJ 75 KM

Yoka: jak już lecimy offtopem to i ja coś powiem. Większe auto to nie tylko leczenie kompleksów. Widze na przykładzie moich rodziców, którzy chcieli kupić większe auto (wybrali lancera) chociaż jeżdżą albo pojedynczo albo we dwoje, po prosru dlatego, że większe auto jest bardziej komfortowe i bezpieczniejsze a do tego szybsze więc przyjemniejsze .
/Koniec offa/

To pisz rzeczowo - nie lej wody.
Stawiasz tezę eksperta, że diesel jest droższy w serwisie niż benzyna.
Poproszę przykłady?


Wypada mi się zgodzić z Yoką : zastanów się nad wersją 1.3 JTD 75/90 KM

1.3 75km może nie będzie zły, ale z racji wyższej ceny wyjściowej będzie chyba gorzej wyposażony niż 1.4 8v.
Optymalny byłby 1.3 95km ale cena odstraszająca...

darasowi musiał ktoś wykraść hasło do profilu, gdyż chłop sie zgadza ze mną

Ja bym może nawet uderzył w wersje 90KM jesli ma Rafal dość spore znizki

Czy jeździłeś którymkolwiek z wymienionych samochodów?
Piszesz z autopsji?

Wyłożę to inaczej: utarło się przekonanie, że diesle to takie traktorki, które kupuje się wyłącznie po to, żeby taniej jeździć a benzyniaki są wyłącznie dla przyjemności.
Obowiązkowo też ten traktorek MUSI się zwrócić.
Jest jednak druga strona medalu: doładowane diesle o porównywalnej pojemności co benzyniak, jeżdżą dużo przyjemniej (bezpieczniej), spalając przy tym mniej.
Mówiąc prosto: potrafią dać sporo przyjemności z jazdy. Sama jazda staje się znacznie bardziej komfortowa, bezpieczniejsza (lepsza dynamika jazdy, elastyczność, przyśpieszenie do 100ki pomijam bo się z tego z czasem wyrasta).
Piszę o małych silnikach: do 1.5.
W przypadku dużych pojemności, rzędu 2.0 różnice Pb i ON już nie są takie znaczące.
Choćby dlatego warto czasem dopłacić do diesla, szczególnie małej pojemności.

[ Dodano: Czw Sie 07, 2008 1:08 pm ]

To był sarkazm

[ Dodano: Czw Sie 07, 2008 1:10 pm ]
STax napisał:
"nie wiem ile kosztuje serwis u fiata, ale diesle w 99% mają go nieco droższy niż benzyniaki. Dodatkowo widziałem, że kolega też tak pisze."

Tak powstają legendy i bajki dla dzieci na dobranoc.
Piszemy tu konkretnie o Grande a nie o 99% innych samochodów.

Piotrek uwielbiam cię za twoje poczucie humoru

Tak jak myślałem jeśli chodzi o poradę to taki temat w ciągu kilku godzin rozwija się w tempie błyskawicznym, bo nie ma to jak przyjemność rządzenia czyimiś pieniędzmi

Rafal pamiętaj że ilu forumowiczów tyle będzie porad od 1,2 benzyna po 1,9 MJ albo zaraz ktoś wypali że za tą kasę to mozna spokojnie używane subaru impreza sti (dziwię się że nikt nie proponuję jeszcze ). Proponuję usiąść i tak jak to zrobiłeś poczytać raporty o spalaniu autek. Serwisowanie myślę że dieslu i benzynie będzie w podobnej cenie ale mogą być róznice. A czy różnica w cenie ma się zwrócić? Nie wiem? Jedni wolą dizla i dali by się za niego pociąć, ja wolę benzynkę ale klekocikiem też mógłbym jeździć, wstyd by mnie nie było . Ostatecznego wyboru musisz dokonać sam.

[ Dodano: 07 Sie 2008 13:24 ]
Jedyne co ja doradzę od serca (i pewnie mnie tu zaraz część ukamienuje): Skalkuluj wersję tak żeby NIE ZAKŁADAĆ LPG! Ja szczerze odradzam.

Ja myślę o drugim GP i na 90% znowu Starjet. Doskonałe połączenie/kompromis przyjemności z jazdy i ekonomi. Można kręcić go prawie jak Ferrari z podobną radochą, lub jeździć oszczędnie (6 biegów!). Z przebiegiem bardzo poprawiła się elastyczność.
Jeździłem po moich trasach T-Jetem, ale zniechęciła mnie 5-biegowa, stara skrzynia, no i cena. Też jeżdżę na trasie Tychy-Katowice i po Tychach

Moje typy podobne jak zoona:
1. 1,4 16v
2. 1,4 8v
3. Na 3 miejscu brałbym któryś z dizli 75 albo 90 KM

[ Dodano: 07 Sie 2008 13:33 ]

zoon nie przesadzaj to po prostu kwesja przyzwyczajenia. Ktoś mógłby równie dobrze napisać bezsensowna 6-biegowa skrzynia - cały czas trzeba zmieniać biegi

Mnie nie chodzi o ilość biegów, ale o jej pracę. 5-biegów by mi wystarczyło (zwłaszcza przy elastyczności T-Jeta), ale nowoczesne 5 biegów.

daras: przyjemność z jazdy to bardzo subiektywne uczucie. I jeśli płacisz kilka tysięcy więcej za sam silnik, to raczej liczysz, że się zwróci...
Elastyczność, ta cudowna cecha silników turbo (bo wcale nie tylko diesli, co widać choćby na przykładzie t-jeta) jest dla mnie argumentem, którego się używa bo musi. Owszem, jak ktoś lubi jeździć średnio dynamicznie, spokojnie i oszczędnie, to pewnie mu się ona przyda. Ale jest też sporo osób (i nie ukrywam, że także ja), którym sam fakt zredukowania biegu i wciśnięcia gazu w podłoge sprawia sporą radochę.
I jeszcze odnoścnie elastyczności jedna ciekawostka. Czytałem ostatnio "Auto moto" i tam, już nawet nie podają przyspieszeń 60-100 na IV i 80-120 na najwyższym biegu tylko te przyspieszenia "na dowolnym biegu, byle najszybciej". I wg mnie to dobre podejście, bo w trasie też chyba chodzi o to, żeby to zrobić jak najszybciej a nie koniecznie na V biegu...

Jest to JEDNO z kryterium zakupu.
Ale nie jedyne.


Diesel też to potrafi.

Owszem. Tylko, że dieslem raczej pod te 5,5-6,5tys obr/min nie podciągniesz. Tak, wiem, że po prostu nie trzeba, ale to już jest po prostu kwestia gustu.
I dajmy sobie obaj już spokój z tym offtopem, bo kolega sobie właściwe zdanie o nas wyrobi...

Wg mnie 1,4 77km to minimum w GP, jak jest w miarę nieobciążony to jest dość dynamiczny, uważałem go za taki optymalny wybór do tego auta z powodu kompromisu osiągów i ceny, diesle były zbyt drogie, za pieniądze wydane na diesla to kupiłbym kompakta. Dzisiaj jakbym kupowałm to wybrałbym z benzynowych 1,4 16V (ale jak ja kupowałem to nie był jeszcze w ofercie). Z diesli to wybrałbym 1,3 w zależności od ceny ale polecam ten 90km, dość fajnie się jeździ. Co do wyboru to zrób jak ja, poszedłem do salonu i pojeździłem Puntem z interesującym silnikiem, aby je sobie porównać (1,4benz i 1,3 diesel). Co do spalania tego 1,4 to pali mi od 6 do 6,5 litra średnio przy prędkościach do 130 i korkach.

Nie zgodze sie z Tobą. Sam zamierzam kupic juz za pare miesiecy Impreze. i nie kupuje jej ze wzgledu na kompleksy. Moze niektorzy tak robia - ja kupuje ta 220 KM aby miec radosc z jazdy. Jezdze samochodem nie tylko po to zeby sie nim przemieszczac ale rowniez dla przyjemnosci i zaje...ych wrażeń

Tak w ogóle mając dzisiaj do wydania 40 - 45 tys. zł. (w tym przedziale cenowym) to nie kupiłbym Grande tylko i30, Ceed'a albo Bravo.
Samochody większe, mocniejsze, lepiej wyposażone.
Jakoś bym przełknął ich wyższe spalanie o ok. 1 l./100 km..

Gdybym szukał diesla to kupiłbym ponownie dokładnie to Grande które mam albo ... Golfa V TDI w wersji Welcome.

daras ....też bym kupował i30 albo Ceed ;-)

Łeee zmiana doradzanej marki dopiero na 4 stronie? To jak na nasze forum to i tak nieźle . Z tego co widzę kolega chce kupić Grande i prosił o doradzenie silnika (z czym i tak oczywiście narobiło się bajzlu ) a nie o doradzenie jaką markę wybrać

O tak, w tej cenie, to szczególnie bardzo mocne Bravo 90 KM (rocznik 2007) w wyposażeniu Active bez klimy i kilku innych drobiazgów. W Pszczynie stoją takie za 41 czy 42 tys.

Niestety, ale segment C z w miarę ruchliwym silnikiem i dobrym wyposażeniem to minimum 60 tys. + inne dodatkowe koszty jak wyższe ubezpieczenie i spalanie.
Aha, przypadku aut koreańskich dochodzi za to gratis ich niepowtarzalny, indywidualny, przyciągający wzrok charakter

Mógł nie pytać tylko samodzielnie przeanalizować rynek
Opinii na naszym forum jest mnóstwo.



Czyli praktycznie są w cenie wyjściowej Grande Active 1.4 8V 77 KM.