Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.
https://fiatpunto.com.pl/topic61955.html
Strona 1 z 1

Autor:  maxior_85 [ 20 Lis 2023, 19:13 ]
Temat postu:  Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

Witam wszystkich. Jesteście moją ostatnią deska ratunku. Mam Fiata Punto wersja 2012 Easy od maja. Po zakupie było wszystko ok, poza niedziałającym systemem Start &stop bo ponoć jest nie ten akumulator co trzeba ale mi to nie przeszkadzało bo nie lubię osobiście tego systemu. Po kilku tygodniach zamontowałem instalacje lpg Stag. Wszystko działało aż pewnego ranka auto po dojeździe do przystanku zgasło. Nie zwróciłem na to uwagi ale rano auto odpaliło jak zawsze , wskoczyło na obroty i nagle zgasło. I niestety zaczął się horror. Auto gasło nawet do 3 razy zanim pozostało na obrotach i nie gasło. Wstawiłem do dwóch mechaników(trzymali auto 5 tyg) , którzy "przetrzepali" je pod każdym względem i niestety nie byli w stanie nic stwierdzić. Drugi mechanik powiedział że auto dostaje za duża dawkę paliwa i sie dusi, niestety nie był w stanie podać przyczynę takiego stanu. Postanowiłem wstawić auto do gazownika ale on uważa ze to nie wina instalacji. Obecnie po ruszaniu na zimnym silniku czasem auto sie przydusza i tak jakby go cos puszczało wraca do normalnej prędkości i wyskakuje błąd P1062 (Valvetronics power limitation) ale po jakimś czasie check sam znika . Może jest na forum jakiś mechanik z okolic Krakowa albo ktoś kto miał podobny problem.

Autor:  pmxoo7pI [ 20 Lis 2023, 19:38 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

Wszyscy partacze u których byłeś, powinni kopa na cyce dostać i zakaz wykonywania zawodu. :twisted: Bezdyskusyjnie.

Podaj konkrety, co niby zrobili spece? Przypominam, że prawdziwa diagnostyka w tym kraju nie istnieje praktycznie.

Błąd wskazuje na problemy ze zmiennymi fazami i/lub coś ze składem spalin (czyli paliwo lub powietrze - w tym przesuwna klapa w kolektorze ssącym w silniku 16V, o czym 99% gazowników nie wie i wiercą "wkrętki" na pałę).

Przez forum nie ma sensu pisać listy rzeczy (sprawdź to, zmierz tamto), bo praktycznie całe auto jest do zbadania od zera, wszystkie układy, obwody, instalacje, moduły. To jest zadanie mechanika zawodowego (logicznie z zasady działania silnika przejść ścieżkę zdrowia wszelkich podzespołów).

Autor:  maxior_85 [ 20 Lis 2023, 19:43 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

pmxoo7pI napisał(a):
Wszyscy partacze u których byłeś, powinni kopa na cyce dostać i zakaz wykonywania zawodu. :twisted: Bezdyskusyjnie.

Podaj konkrety, co niby zrobili spece? Przypominam, że prawdziwa diagnostyka w tym kraju nie istnieje praktycznie.

Błąd wskazuje na problemy ze zmiennymi fazami i/lub coś ze składem spalin (czyli paliwo lub powietrze - w tym przesuwna klapa w kolektorze ssącym w silniku 16V, o czym 99% gazowników nie wie i wiercą "wkrętki" na pałę).

Przez forum nie ma sensu pisać listy rzeczy (sprawdź to, zmierz tamto), bo praktycznie całe auto jest do zbadania od zera, wszystkie układy, obwody, instalacje, moduły. To jest zadanie mechanika zawodowego (logicznie z zasady działania silnika przejść ścieżkę zdrowia wszelkich podzespołów).




Drugi mechanik wymienił czujnik sprzęgła bo była złamany. Takie info dostałem. Niby robili przegłąd auta na 3 komputerach i nic nie wykryli. Nie znam mechanika od Fiatów który znałby sie i popatrzył na mój egzemplarz. Zastanawiam się już na wstawieniem do ASO.

Autor:  pmxoo7pI [ 20 Lis 2023, 20:16 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

Bo mechanicy samochodowi to najniższa kasta w świecie Mechaniki (jako dziedziny nauki). Branża moto jest do tyłu za innymi.
Podstawą we współczesnych samochodach (poza mechaniką, kompresja, rozrząd, zawory, ciśnienia) jest np. oscyloskop (+sondy i przetworniki) i analizator spalin.
A nie "komputery" i kasowanie błędów po OBD2 (to jest poziom hobbystyczny lub pół-profesjonalny, czy praktykant)!

W tych ASO to wcale takie "asy" nie pracują. Ale przewaga jest sprzętowa i programowa (bo są poprawki do ECU, praktycznie każdy model i wersja silnikowa jakieś niedoróbki w sterowaniu pracą miała, tylko lista jest ściśle tajna, co jest patologią i chamstwem, żeby nawet fakt istnienia poprawek ukrywać i na co są konkretnie).

To by było na tyle przez forum internetowe. Na bank wiemy, że trafiłeś na leszczy, co ich pokonał Fiacik 16V (na 8V też się wykładają regularnie). Z opisu wynika, że sam nic nie robisz, czyli jesteś skazany na zlecanie komuś. Musisz znaleźć kompetentnego, prawdziwego mechanika z powołania, może 1 na 10 taki jest. W końcu znajdziesz. Wtedy chociaż daj znać co to było, jak naprawili furę.

Autor:  rafisz [ 21 Lis 2023, 11:17 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

no i jeszcze jedna sprawa, przed oddaniem auta do mechanika, zakręć zawór na butli, w wielozaworze jest takie pokrętło, wkręć je do oporu, następnie wypal gaz z instalacji tak żeby przełączył się na benzynę i wtedy oddawaj auto do jakiegokolwiek serwisu związanego z niedomaganiami silnika, w sumie w celach prywatnej diagnostyki możesz właśnie zakręcić ten zawór i kilka dni pojeździć na benzynie, chodzi tu o to że może masz korekty rozjechane przez niesprawną bądź źle wyregulowaną instalację lpg, może gaz dostaje się do dolotu bo nie trzymają wtryski gazowe albo reduktor upuszcza podciśnieniem, przyczyn może być wiele i dopóki nie będziesz 101% pewny że auto na benzynie hula wzorowo, nie odkręcasz zaworu na butli

Autor:  pmxoo7pI [ 21 Lis 2023, 17:22 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

maxior_85 napisał(a):
...(trzymali auto 5 tyg)...

Profesjonaliści przez 5 tygodni też powinni wpaść na "odseparowanie" LPG od reszty samochodu i naprawienie go najpierw na benzynie.

Autor:  maxior_85 [ 21 Lis 2023, 18:58 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

rafisz napisał(a):
no i jeszcze jedna sprawa, przed oddaniem auta do mechanika, zakręć zawór na butli, w wielozaworze jest takie pokrętło, wkręć je do oporu, następnie wypal gaz z instalacji tak żeby przełączył się na benzynę i wtedy oddawaj auto do jakiegokolwiek serwisu związanego z niedomaganiami silnika, w sumie w celach prywatnej diagnostyki możesz właśnie zakręcić ten zawór i kilka dni pojeździć na benzynie, chodzi tu o to że może masz korekty rozjechane przez niesprawną bądź źle wyregulowaną instalację lpg, może gaz dostaje się do dolotu bo nie trzymają wtryski gazowe albo reduktor upuszcza podciśnieniem, przyczyn może być wiele i dopóki nie będziesz 101% pewny że auto na benzynie hula wzorowo, nie odkręcasz zaworu na butli


Dzięki za rade. Masz rację ja sam nic nie robię bo to nie moja branża dlatego oddaje do mechanika którzy powinni wiedzieć co robią. Na pewno zrobię to z gazem i pojeżdżę kilka dni na benzynie i zobaczymy co się wydarzy.

[ Dodano: 21 Lis 2023, 17:58 ]

pmxoo7pI napisał(a):
maxior_85 napisał(a):
...(trzymali auto 5 tyg)...

Profesjonaliści przez 5 tygodni też powinni wpaść na "odseparowanie" LPG od reszty samochodu i naprawienie go najpierw na benzynie.


Niestety 5 tygodni u mechanika i dwa dni u gazownika.

Autor:  pmxoo7pI [ 21 Lis 2023, 21:38 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

Większość "dorosłych" ludzi wykonuje swoją pracę niepoważnie. Na odwal się. Uczą się tylko pierwsze 3-5 lat (typowo w zawodach technicznych) i dalej stoją w miejscu zawodowo (ale po podwyżkę taki poleci pierwszy).
Dlatego przygotuj się na spychologię. Mechanik będzie odsyłał do elektryka, elektryk do mechanika, ten do gazownika, a "gaźnik" się uprze, że LPG jest w 100% OK ("bo ja 20 lat zakładam instalacje" - a że źle i na blachowkręty, to szczegół) i tak w kółko będą ściemniać.

Świetny powód, aby samodzielnie zacząć grzebać przy samochodach (zwłaszcza takich prostych jak Fiaty z silnikami rodziny FIRE). Hobbysta może dużo zdziałać, czego dowodzi choćby nasz skromny dział poradników amatorskich (ale paradoksalnie są tam detale techniczne, na które można złapać i ośmieszyć zawodowca, paru kiepów zgasiliśmy w ostatnich latach, w tym YouTuberów): http://fiatpunto.com.pl/forum37.html...

Autor:  ipIV [ 22 Lis 2023, 00:13 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

pmxoo7pI napisał(a):
Błąd wskazuje na problemy ze zmiennymi fazami i/lub coś ze składem spalin (czyli paliwo lub powietrze - w tym przesuwna klapa w kolektorze ssącym w silniku 16V, o czym 99% gazowników nie wie i wiercą "wkrętki" na pałę).

Jedyne co steruje fazami (i nie tylko) w tym silniku to aktywator multiair. Klap wirowych z tego co mi wiadomo Multiair 105 też nie ma.

A P1062 to jeden z błędów które mogą a nie muszą wskazywać początek zgonu aktywatora :E

Tu niby jak na tacy problem z aktywatorem itp.:

Załącznik:



Zdemontowałem aktywator, pomierzyłem, sprawdziłem luzy sekcji tłoczącej itp. NIC.

Okazało się, że świecę szlag trafił... drugi raz i to też na pierwszym cylindrze. Dostała nieszczelności pomiędzy korpusem i izolatorem.

Załącznik:



Przypuszczam, że to błąd konstrukcyjny kolektora ssącego przez który 1 jedzie na trochę za ubogiej mieszance (wyższe EGT), 2,3 takiej w miarę ok, 4 na trochę bogatszej.

--------------------


Też nie każdy "zwykły" 1,4 16V ma zmienne fazy, nie każdy też ma klapy wirowe. Wszystko zależy od rocznika, normy emisji... tak naprawdę nie wiadomo od czego :E .... chociaż niepowiedziane im nowszy tym więcej tego ma. Np. 1.4 16V z GP 2006r ma i zmienne fazy i klapy wirowe a np. Tipo 2017r nie ma wariatora. Czy klapy ma - nie wiem.
Najlepiej wziąć uszczelkę kolektora ssącego po nr VIN i jak w zestawie są 2szt - duża prostokątna i okrągła do przepustnicy to są, jak jest 5 sztuk to nie ma.

[ Dodano: 21 Lis 2023 23:35 ]

maxior_85Zacznij od zakręcenia gazu jak rafisz wspomniał. W pierwszej kolejności wyeliminować coś co może być przyczyną. 90% instalacji jakie widziałem były spartaczone. Naprawdę rzadko kiedy widziałem ładnie założony gaz poza tymi montowanymi w fabryce np. w Fiatach Tipo T-jet.

Może okazać się, że to aktywator Multiair zdycha. Nowy ~5000zł tak na pocieszenie. Jak już kupować silnik multiair to z turbo, tak samo skomplikowany a przynajmniej przyspiesza. Bo wolnossące FIRE w budzie GP nie przyspieszają. Już lepiej kupić 1,4 77 czy 1.4 95. Wiele wolniejsze nie są a nie mają paskudnie drogich części.

Autor:  maxior_85 [ 22 Lis 2023, 20:24 ]
Temat postu:  Re: Wyłączanie się silnika na zimnym silniku.

ipIV napisał(a):
pmxoo7pI napisał(a):
Błąd wskazuje na problemy ze zmiennymi fazami i/lub coś ze składem spalin (czyli paliwo lub powietrze - w tym przesuwna klapa w kolektorze ssącym w silniku 16V, o czym 99% gazowników nie wie i wiercą "wkrętki" na pałę).

Jedyne co steruje fazami (i nie tylko) w tym silniku to aktywator multiair. Klap wirowych z tego co mi wiadomo Multiair 105 też nie ma.

A P1062 to jeden z błędów które mogą a nie muszą wskazywać początek zgonu aktywatora :E

Tu niby jak na tacy problem z aktywatorem itp.:

Załącznik:
multiair.png


Zdemontowałem aktywator, pomierzyłem, sprawdziłem luzy sekcji tłoczącej itp. NIC.

Okazało się, że świecę szlag trafił... drugi raz i to też na pierwszym cylindrze. Dostała nieszczelności pomiędzy korpusem i izolatorem.

Załącznik:
DSCN5496.JPG


Przypuszczam, że to błąd konstrukcyjny kolektora ssącego przez który 1 jedzie na trochę za ubogiej mieszance (wyższe EGT), 2,3 takiej w miarę ok, 4 na trochę bogatszej.

--------------------


Też nie każdy "zwykły" 1,4 16V ma zmienne fazy, nie każdy też ma klapy wirowe. Wszystko zależy od rocznika, normy emisji... tak naprawdę nie wiadomo od czego :E .... chociaż niepowiedziane im nowszy tym więcej tego ma. Np. 1.4 16V z GP 2006r ma i zmienne fazy i klapy wirowe a np. Tipo 2017r nie ma wariatora. Czy klapy ma - nie wiem.
Najlepiej wziąć uszczelkę kolektora ssącego po nr VIN i jak w zestawie są 2szt - duża prostokątna i okrągła do przepustnicy to są, jak jest 5 sztuk to nie ma.

[ Dodano: 21 Lis 2023 23:35 ]

maxior_85Zacznij od zakręcenia gazu jak rafisz wspomniał. W pierwszej kolejności wyeliminować coś co może być przyczyną. 90% instalacji jakie widziałem były spartaczone. Naprawdę rzadko kiedy widziałem ładnie założony gaz poza tymi montowanymi w fabryce np. w Fiatach Tipo T-jet.

Może okazać się, że to aktywator Multiair zdycha. Nowy ~5000zł tak na pocieszenie. Jak już kupować silnik multiair to z turbo, tak samo skomplikowany a przynajmniej przyspiesza. Bo wolnossące FIRE w budzie GP nie przyspieszają. Już lepiej kupić 1,4 77 czy 1.4 95. Wiele wolniejsze nie są a nie mają paskudnie drogich części.

Dziękuję bardzo. Pojeżdżę kilka dni bez gazu i okaże się.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/