Witam

Mam mały problem z moim kropkiem nie wiem co się stało przejechałem dziś ok 130 km i jak wróciłem do domku i ponownie chciałem pojechać nim do sklepu to silnik zaczął dziwnie hałasować i niezbyt równo pracować, odgłos jest podobny do tego jakie wydaja auta ze sportowym tłumikim początkowo myślałem ze mam dziurę w tłumki ale po sprawdzeniu tłumik jest cały. Dziwi mnie ten odgłos silnika sprawdzałem czy nie stracił mocy ale wszystko jest ok poza tym hałasem. Wydaje mi się że może być coś z zaworami bo nigdy nie były regulowane a silnik ma przejechane juz 50 000 km. Czy może mi ktoś powiedzieć co jest przyczyną takiej pracy silnika.l Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam

A sprawdzałeś tłumik środkowy czy tylko końcowy? Może to środek tak hałasuje.

Tak sprawdzałem i teraz jak od niego wróciłem to zauważyłem że troszeczkę tak jakby przerywał nie wiem co się stało

a tzw. plecionkę sprawdziłeś?

Bo ja miałem dziurę przy niej.

http://fiatpunto.com.pl/img,IMG_464d4bda99b511344.jpg

Nie plecionki nie sprawdzałem jutro sprawdze dzięki za info

Dokladnie w tym samym miejscu znajomy wlasciciel Kropka II mial dziure (wlasciwie to rura pekla po prostu w tym miejscu). To chyba jakis slaby punkt wydechu.

Wydech możesz sprawdzić ale dokładnie

Tylko jedna rzecz mnie zastanawia - jakby padł wydech to silnik przecież będzie równo pracował

Apropos zaworów - czy ktoś ma może jakąś instrukcję regulacji luzów?
Jak często wypada je wyregulować?
W książce nawet nie pisze chyba jakie duże luzy powinny być.

Rura była całkowicie przerwana... reszta wydechu też była przegnita - palcem można było dziury robić - na każdym zagięciu rury i spawach, reszta była nie tknięta

[ Dodano: 26 Sie 2007 00:58 ]
BTW: najlepiej podjechać na jakiś kanał, zostawić odpalone auto i posłuchać skąd ten odgłos dobiega

A jednak to dziura w rurze obok plecionki. Dzięki za podpowiedź

kefas85 a miałeś takie coś że oprócz tej nierównej pracy itp, to trochę drgała ci kierownica albo we wnętrzu było czuć lekkie drgania? Bo ja już się męczę z takim problemem i za cholerę nie mogę dojść co jest, a może rzeczywiście u mnie jest to samo co ty miałeś...