Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Czy zapinacie pasy bezpieczeństwa?
https://fiatpunto.com.pl/topic51-275.html
Strona 12 z 15

Autor:  makkak [ 26 Mar 2010, 18:01 ]
Temat postu: 

SzR: ogranicza Cie pas mowisz? No ciekawa ta opinia, a jak mocno bedziesz musial hamowac to rozumiem ze zapierasz sie rekami na kierownicy? ;) No tak Twoje zycie, rob co chcesz;)

Ja zawsze zapinalem, a wypadek w ktorym na czolo wyjechal mi pijany jeszcze bardziej mi usiwadomil po co to robie. Ale pewnie powiesz ze bez jest bezpieczniej, bo jak sie auto zapali to uciekniesz, tylko ze wystarczy podeprzec sie statystyka w ilu przypadkach auto sie zapala no i stanem w jakim sie znajdziesz po uderzeniu w kierownice;)

Oczywiscie nic Cie nie przekona zapewne i te argumenty i tak do Ciebie nie trafiaja bo napewno slyszales to wieeeele razy ;)

SzR napisał(a):
Zresztą staram się tak jeździć by nie liczyć na to, że w razie czego pasy miałyby mi uratować życie.. trzeba pamiętać o tym, że pasy mogą tak samo pomóc jak i zaszkodzić.


tez tak jezdze zawsze, tylko jak widzisz jak z za zakretu wypada na Ciebie auto to nie masz za wiele czasu na reakcje.

Autor:  Tomek040982 [ 08 Cze 2010, 00:15 ]
Temat postu: 

Ja zapinam zawsze pasy i wymagam tego również od pasażerów.

SzR napisał(a):
Co do pasażerów - nie wnikam.. jak ktoś zapina to super, jak nie.. jego sprawa, każdy płaci za siebie.

A czy nie jest tak ze to kierowca płaci mandat za brak pasów u pasażera? Bo jeśli mnie pamięć nie myli to zmieniono ten przepis że wlasnie kierowca za to odpowiada.

Autor:  Krzycho90 [ 09 Cze 2010, 13:21 ]
Temat postu: 

Tomek040982 napisał(a):
A czy nie jest tak ze to kierowca płaci mandat za brak pasów u pasażera? Bo jeśli mnie pamięć nie myli to zmieniono ten przepis że wlasnie kierowca za to odpowiada.


zgadza się

Autor:  mariuz [ 09 Cze 2010, 15:42 ]
Temat postu: 

Raz płaci pasażer, że nie zapiął pasów. Drugi raz płaci kierowca, że prowadzi auto, w którym nie wszyscy mają zapięte pasy.

Autor:  slon11 [ 09 Cze 2010, 18:31 ]
Temat postu: 

SzR napisał(a):
Z reguły jednak nawet kiedy jadę autem, które przy nie zapiętych pasach piszczy, mruga czy coś tam jeszcze innego robi to zapinam pas za sobą.

to jaki problem zapiąć je normalnie skoro i tak wykonujesz ruch aby po nie sięgnąć ??

SzR napisał(a):
Zwyczajnie tego nie lubię.. nie lubię być skrępowany, mieć ograniczone możliwości ruchu.

a moze ty nie umiesz zapinać pasów w prawidłowy sposób i dlatego pas ci ogranicza ruchy ?? :E

Autor:  danielswd [ 09 Cze 2010, 18:37 ]
Temat postu: 

Ja jako że jestem młodym kierowca zapinam pasy, jakoś tak z przyzwyczajenia jak w "L"

Autor:  buladag [ 09 Cze 2010, 23:04 ]
Temat postu: 

makkak napisał(a):
stanem w jakim się znajdziesz po uderzeniu w kierownice

W czasie wypadku bez pasów najpierw walniesz klatka piersiowa w kierownicę, nie trzeba mówić, że wszystko połamane z kierownica włącznie, a wnętrzności typu serce zmiażdżone, w tym samym momencie wybuchnie poduszka która poprawi jeszcze ten efekt, następnie delikwent uderza głowa w szybę, przy większych zderzeniach wyleci przez nią wpadając wprost pod własne auto.

Jeśli ktoś sadzi, że przy wypadku, np przy 45km/h bez pasów nie wyryje głową w szybę to jest w błędzie. A wiadomo że 45km/.h się po prostu nie jeździ.

Zgodzę się, że watro mieć przy sobie np przecinak do pasów, w końcu wokoło jest sporo rzeczy palnych i rożnie może być, cos się stopi itp ale powiedzmy sobie szczerze, że w razie zapłonu po wypadku mało kto będzie w stanie wysiąść w ogóle z auta, z pasami czy bez, o trzeźwym myśleniu nie ma mowy.

Autor:  wojtass18 [ 10 Cze 2010, 02:07 ]
Temat postu: 

zostaje jeszcze pasażer siedzący z tyłu który zatrzyma się na kierowcy lub pasażerze siedzącym z przodu

Autor:  buladag [ 10 Cze 2010, 13:15 ]
Temat postu: 

Cytuj:
zostaje jeszcze pasażer siedzący z tyłu który zatrzyma się na kierowcy lub pasażerze siedzącym z przodu

No tak to prawda, przy uderzeniu ~50km/h siatka z zakupami na tylnej kanapie lub małe dziecko nieprzypięte łamie fotel.

Autor:  kruger [ 10 Cze 2010, 13:22 ]
Temat postu: 

Wystarczy że złamie sobie kark wbijając się w fotel.

Autor:  lakikwap [ 10 Cze 2010, 14:10 ]
Temat postu: 

dlatego mój psiak zawsze zapięty, bardziej w trosce o niego, żeby sie nic niestało, niż omnie

Autor:  tr0j4nq [ 12 Cze 2010, 23:30 ]
Temat postu: 

A ja mam przyzwyczajenie, że gdy wyjeżdżam poza teren zabudowany zapinam pasy, a w terenie zabudowanym to w zależności czy się gdzieś śpieszę czy nie. Wczoraj doświadczyłem ograniczenia ruchu przez pasy, ze względu na swój wzrost nie mieszczę się w punto siedząc prosto o zmieszczeniu nóg nie wspomnę, mam fotel ustawiony tak żeby móc obiema rekami sięgnąć góry kierownicy bez oderwania pleców od fotela. Wczorajsza sytuacja na drodze wymagała szybkiego skręcenia kierownicą, mój gwałtowny ruch spowodował zablokowanie pasa przez co ograniczyło mi to możliwość skrętu. Morał taki, że trzeba w końcu znaleźć większy samochód, bo w przypadku innego ustawienia fotela mój kręgosłup wysiada po 30 minutach jazdy.

Autor:  marszapol [ 24 Sie 2010, 08:56 ]
Temat postu: 

żapinam bo jak nie zapnę to w EVO piszczy tak że nie da się jechać :)

Autor:  rajtek [ 24 Sie 2010, 13:29 ]
Temat postu: 

zapinam-bo jak nie ,to mój 3letni kontroler mówi mi,że muszę ,bo on też ma zapięte i dla seseceństwa (bezpieczeństwa) :)

Autor:  dariuszs860 [ 24 Sie 2010, 20:36 ]
Temat postu: 

Nigdy niezapinam , moze kiedyś nauczy mnie mandat ale jak narazie nie zapinam :)

Autor:  Kamillo [ 24 Sie 2010, 20:43 ]
Temat postu: 

zawsze zapinam. tym którzy nie zapinają życzę małej stłuczki, żeby zobaczyli jak czlowiekiem rzuca przy powiedzmy 15 km/h... zaczną zapinać. a najbardziej mnie wkur... jak jedzie dziadziuś z babcią i wiozą wnusia/wnusię siedzącego/siedzcą/stojącego/stojącą między oparciami foteli...(a kto tam myśli o foteliku...) a jak zabiją/okaleczą dziecko to co powiedzą rodzicom tego dziecka? waliłbym takim mandaty po 1000 PLN - bez litości.

Autor:  grzechu87 [ 17 Lut 2011, 20:01 ]
Temat postu: 

Zawsze nawet jak jadę kilometr, ja sobie ufam innym użytkownikom drogi nie za bardzo.

Autor:  lakikwap [ 17 Lut 2011, 20:36 ]
Temat postu: 

ja bez pasów czuje sie po prostu jakoś dziwnie :) zawsze zapinam.

Autor:  staH [ 17 Lut 2011, 22:10 ]
Temat postu: 

zapinam prawie zawsze, tylko jak jadę o 5:50 to pracy (czytaj na praktyki) to nie zapinam bo nie jest daleko, a rano i tak nikt nie stoi ani nie ma co mi się stać :P
za wszystko inne zapłacę kartą mastercard :D ale na serio... szkoda żeby płacić za takie głupoty jak pasy, już może nie tyle bezpieczeństwo

Autor:  stafff [ 27 Kwi 2011, 20:06 ]
Temat postu: 

dariuszs860 napisał(a):
Nigdy niezapinam , moze kiedyś nauczy mnie mandat ale jak narazie nie zapinam Smile


Ja również. :)

To nie jest powód do dumy, jestem świadom, że tylko sobie sam mogę zaszkodzić. Raz, zaznaczam tylko raz brak pasów najprawdopodobniej uratował mi żywot, podczas dachowania. :E

Autor:  Sebooo [ 05 Maj 2011, 18:22 ]
Temat postu: 

Zapinam. Ju mam taki odruch, nie zaszkodzi a może pomóc :)

Autor:  b3liar [ 05 Maj 2011, 18:54 ]
Temat postu: 

zapinam od kiedy jechalem z kumplem jako pasazer seicento i przy jakichs 30 km/h (po hamowaniu) uderzyl moją stoną auta w gościa który wymusił pierwszeństwo... Pomimo pasów i tak dotknąłem głową prawego słupka- co by było jakbym ich nie miał?

Autor:  Sebooo [ 05 Maj 2011, 18:56 ]
Temat postu: 

Otuż to...

Autor:  LiseK9 [ 05 Maj 2011, 21:53 ]
Temat postu: 

Pasy zapinam zawsze. Raz mi się zapomniało i akurat wtedy musieli panowie policjanci stać i mnie zatrzymać i poszło 2pkt+100zł :E

Autor:  Dotka [ 05 Maj 2011, 22:06 ]
Temat postu: 

LiseK9 napisał(a):
Raz mi się zapomniało

Ekhm :D

Strona 12 z 15 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/