Witam!
Podczas długiego weekendu udostępniono mi do testu ww. auto, w ramach wygranej w konkursie pisma "Autostrada".
Zdradzę więc kilka wad i zalet popularnej "Julki". Rozwiązania zastosowane w AR będę porównywał do posiadanych aktualnie aut - Bravo oraz wcześniejszego Grande Punto.
ZALETY:
Silnik oraz skrzynia TCT - jednostka napędowa o mocy 170KM sprawia, że to MY wyprzedzamy, a nie odwrotnie. Jednostka bardzo dynamiczna w połączeniu z skrzynią TCT z łopatkami w kierownicy daje nam poczucie, że siedzimy jak w bolidzie. Przy prędkości ok. 200km/h w środku błoga cisza. Skrzynia dobrze sobie radzi, ze zmianą biegów podczas mocnego wciśnięcia pedału gazu - zmiany następują bardzo wysoko.
Zawieszenie - w mojej ocenie sztywne, dobre do szybkiej jazdy. Julka prowokuje do wchodzenia w zakręty na większych prędkościach.
DNA - podczas zmiany trybów, czuć wyraźną różnicę. Przy wyborze trybu Dynamic auto natychmiast robi się żwawe i zachęca do szybkiej jazdy. Do wyboru mamy także All Weather i Normal.
System audio - w testowanej wersji na pokładzie znalazł się system audio BOSS'a. Grał bardzo dobrze, dźwięki były czyste a niskie tony wprawiały w drżenie tylną szybę
Co ciekawe, przy maksymalnej głośności radia, przy korekcie Equalizera, system wciąż grał czysto bez "harczenia" po podkręcaniu niskich tonów. Na wyświetlaczu audio pojawiały się też informacje po zmianie trybu DNA. Wyświetlacz dotykowy, bardzo przyjazny, doskonale widoczny w mocnym słońcu.Nadwozie - Alfa posiadała szklany dach, światła adaptacyjne, czujniki deszczu oraz parkowania. Wszelkie udogodnienia kierowcy spisywały się bez zarzutu. Światła świetnie doświetlały pobocze drogi podczas łuków a czujnik deszczu w odpowiednim momencie i z odpowiednią intensywnością dopasowywały szybkość pracy wycieraczek.
Wnętrze - intuicyjne oraz praktyczne. Nareszcie miejsce na kubek z kawą w odpowiednich rozmiarach (nie tak jak w Bravo, GP). Podłokietnik również praktyczny, spełniający swoją funkcję, a nie jest tylko stylistycznym dodatkiem (GP, Bravo). W schowku spokojnie upchniemy tableta lub inne drobiazgi. Schowki w drzwiach również troszkę większe od tych w Bravo. Kobiety docenią podświetlane lusterka w daszkach
. Zegary podświetlone lekkim błękitem nie męczą wzroku.Fotele wygodne, oba z elektroniczną regulacją lędźwiową.
Czujniki zapięcia pasów także na tylnym siedzeniu, ze wskaźnikami nad lusterkiem wstecznym.
Plastiki bardzo dobrze spasowane i miłe w dotyku....niestety nie we wszystkich miejscach (o tym w wadach). W środku nic nie skrzypi i nic nie puka
Spalanie - Przyznaję, że z żoną byliśmy mile zaskoczeni. Przy mieszanej jeździe (z max 120km/h) jednostka spaliła ok 6,7l - ok. pół litra mniej od mojego Bravo z silnikiem 1.4 Tjet 120KM. Przy prędkości poniżej 100km/h komputer pokazywał spalanie poniżej 6l !!! W mieście spalanie wynosiło średnio poniżej 9 litrów. Start & Stop - po puszczeniu hamulca silnik natychmiast "wstawał", jednak nie zawsze wyłączał silnik. Nie wiem czym to było spowodowane - może nie rozumiem zasady jego działania....
Na pełnym baku do zaświecenia lampki rezerwy zrobiliśmy ok. 650km . Wydaje mi się, że na rezerwie przejechalibyśmy jeszcze ponad 100km (duży zapas)WADY:
DNA - aby przełączyć się na dany tryb, musimy przytrzymać przełącznik. Nie da się również przejść bezpośrednio z trybu ALL WEATHER do DYNAMIC za jednym przytrzymaniem. Musimy najpierw wskoczyć na NORMAL, puścić przełącznik i ponownie przytrzymać na DYNAMIC. Wolałbym aby wszystko odbywało się za jednym przytrzymaniem. Dorzucę w tym miejscu, że umieszczenie łopatek do zmiany biegów jest w kierownicy, a nie stale, w jej kolumnie. W tej sytuacji podczas skręconej kierownicy, operowanie łopatkami jest niestety utrudnione.
Wnętrze - niestety troszkę zaoszczędzono na dobrej jakości plastików. Deska podszybia, elementy górne drzwi są wykonane z twardego, tandetnego w mojej ocenie plastiku - fakt, wygląda ładnie, ale w dotyku nie są przyjemne.
Osoby o wzroście powyżej 185cm mogą mieć problem ze znalezieniem wygodnej pozycji za kierownicą. Mam tu na myśli małą przestrzeń nad głową. Miejsca dla pasażerów jest również bardzo mało. W mojej ocenie jest jej dużo mniej niż w Bravo..... Z tyłu pasażerowie będą mieli bardzo mały zapas przestrzeni nad głową
. Tylna lampka zlokalizowana jest z tyłu na wysokości środkowego miejsca pasażera. W tej sytuacji jak będzie jechać 3 osoby z tyłu, głową będzie zasłaniać światło. Włączenie jej również jest niewygodne dla pasażera 
Wyświetlacz komputera głównego jest bardzo mały i podświetlany jest na kolor czerwony. Ten mankament można wybaczyć, ponieważ większość informacji wyświetlane są na wyświetlaczu systemu audio - za co duży plus
System audio - Equalizer został przetłumaczony jako "WYRÓWNYWACZ" hihi . Ojejej się naszukałem
Nadwozie - bagażnik z pojemnością 350l nie imponuje. Wysoki próg załadunku. Czujniki parkowania wydaje mi się, że są umieszczone troszkę za wysoko - nie są zderzak w zderzak z większością aut. Fabryczne opony bez rantu ochraniającego piękne, szprychowe felgi alfy (w Bravo fabryczne Good Year posiadają rant ochronny).
Cena - cena Julki w testowanej wersji przekracza magiczne 100 tyś
. Zaznaczę, że Julka za tą cenę nie posiada nawet nawigacji (Opcja - około 6 tyś)Reasumując. Julka to auto przeznaczone dla pary - ewentualnie z dzieciaczkiem w foteliku na tylnej kanapie. Hmm tylko pojawia się problem - gdzie zapakujemy wózek i inne bagaże? Wątpię, aby to wszystko znalazło swoje miejsce w małym bagażniku Alfy. Julka ze szklanym - otwartym dachem przykuwa wzrok przechodniów oraz prowokuje inne auta (BMW, GOLF'y
) do szybkiego ruszania na zielonym (testowane - bez szans). Jest po prostu piękna Nie sądziliśmy jednak z żoną, że w aucie będzie dużo mniej miejsca z tyłu, a bagażnik wizualnie będzie mniejszy od naszego Bravo. Jednostka benzynowa 170 KM oraz skrzynia TCT to po prostu bajka. Nie ma się czego przyczepić
Jeśli chcesz się wyróżnić na ulicy - to auto jest dla Ciebie
Ale to wszystko zalezy czego kto potrzebuje.