Witam.
Mam dość dziwny problem z samochodem. Otóż paliwo wycieka "od góry baku" i leje się po ściankach.
Otwarłem pokrywę pod siedzeniami i mym oczom ukazała się zalana plastikowa pokrywa pompy. Pomimo tego (był wieczór) pozakręcałem wszystko i następnego dnia ok 17:00 znowu zdjąłem pokrywę. Pompa była sucha. Poruszałem trochę przewodem paliwowym i okazało się że swobodnie rusza się po plastikowym króćcu. Nie zdjąłem go ale poprostu bardziej nasunąłem na króciec.
Przekręciłem kluczyk - wężyk natychmiast odsunął się od pompy (przesunął się po króćcu) natomiast w tym okrągłym jakby pierścieniu (małym) dzielonym na "czworo" zaczeło zbierać się paliwo oraz pojawił się jakby dymek.
Załączam zdjęcie żeby zobrazować gdzie zbiera się paliwo.
Czy ktoś mógłby coś doradzić, wskazać co się zepsuło ? Czy jest to efekt pękniętej pompy? A może wężyk się zatkał ?
Czy obudowa jest szczelna czy ma coś w rodzaju odpowietrznika ?
Proszę o radę
[ Dodano: 06 Wrz 2015 22:07 ]
Mógłby ktoś coś doradzić? Czy owo pęknięcie mogło się "ze starości" pojawić, czy może przyczyna leży gdzieś w samej pompie. Czy można to czymś zalać/zakleić - nie ma tam jakiegoś odpowietrznika ?
| Załączniki: |
pompa.jpg [ 28.3 KiB | Obejrzany 11876 razy ] |
