0. Cuda w elektryce są często jak się kończy alternator, czy akumulator, albo "masa" główna (i inne połączenia, styki, gniazda). Wyświetlacze LCD w zegarach mogą się psuć, to osobny temat. Ale jak jeszcze radio głupieje, to raczej jakość zasilania.
1. Na jakim paliwie po rozgrzaniu są te problemy? Tylko LPG, tylko "Pb", czy oba?
2. Co na to OBD2 (FES, MES)? Błędy są? Poza tym, OBD służy do analizy parametrów pracy. Wiesz coś o tym, czy "zielony" w temacie? Wirtualnie można sprawdzić kondycję układu zapłonowego oraz np. ustawienie rozrządu. Oraz większość czujników (czy całkiem nie zdechły). Przykłady "jak", są na forum (tylko porozrzucane po różnych działach: posiedź trochę na forum, to różne ciekawostki znajdziesz).
3. Tradycyjnie "izoluje" się LPG od reszty, np. zakręcasz butlę i wtedy męczysz auto, testujesz tylko na benzynie.
Wpływu elektrycznego LPG na auto (bo instalacja jest wpięta jak "pasożyt" między wtryski benzyny i ECU) tak nie wykluczysz, to już nieco wyższy poziom gry.
4. Jak jest utrzymane auto? LPG sprawdzane/regulowane (mapy z pomiarem AFR - sonda w wydech)? Luzy zaworowe w silniku sprawdzane (uciekają, czy stabilne)? Spaliny badasz na Przeglądach i się interesujesz wynikami? Wtedy dałoby się wcześniej wykryć początek problemu (nawet rok albo i 2 temu) jeśli ma związek z którymś paliwem i/lub wydechem (sondy, katalizator).
5. Jak nie punkt zerowy (zasilanie/ładowanie), to np. reduktor LPG może się zacinać, czy popuszczać gaz w dolot (tzw. zalewanie). Może świrować jakiś czujnik od LPG ("MAP" sensor gazowy jeśli jest - jaką masz instalację, co za firma/model?). A jak problem na benzynie, to podstawy się mierzy: ciśnienie paliwa i wtryski wyjąć, obejrzeć (zasterować zasilaczem 12V itp. domowe "testy", czy przytkany, czy odwrotnie - leje).
6. Klasyką było w starszych jednostkach rodziny FIRE (czasy Uno i Punto_1), że na gorąco nie odpalał, bo się czujnik położenia wału starzał, degradował, słabszy sygnał generował. W Grande raczej jest spokój, czujniki tego typu dłużej żyją (wału, wałka). Ale opcja zawsze jest, kierunek badań.
Auto proste, zagadek nie ma już za bardzo. Do diagnostyki wystarczy wiedza ogólna, encyklopedyczna (zasada działania silnika i jego elementów składowych, układów, "systemów", czujników). Problemy typu, że "nie odpala", lub nierówno pracuje, to ogólne usterki w motoryzacji (można przekopać Googla i YouTuba, nawet nie precyzując, że o Fiaty chodzi).
Podstawowe narzędzia wypada mieć: mechaniczne, elektryczne (mierniki itp.), wakuometr i manometry z przejściówkami (do oleju, paliwa, próżni dolotu, LPG po stronie "lotnej") - bez tego to wiocha, a nie "naprawa" (zgadywanka i podstawianie zostaje wtedy, a nie tędy droga).
PS
Podobny problem z Fejsiunia.

To nie ty?

Załącznik:
Komentarz do pliku: Punto, kosmiczne auto "nie do zdiagnozowania".
Byle_usterka_i_juz_fura_na_handel_co_za_leszcze.jpg [ 87.21 KiB | Obejrzany 185 razy ]