Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Pasek klinowy
https://fiatpunto.com.pl/topic1857-25.html
Strona 2 z 2

Autor:  adchmie [ 18 Sty 2011, 14:52 ]
Temat postu: 

autofan napisał(a):
Jeśli to pasek od alternatora to ja bym sprawdził łożyska w alternatorze, może ktoreś się zaciera pomału i popiskuje lub rolka napinacza :)


Nie odpuszczając tematu popiskiwania zrobiłem próbę z
paskiem psikając na niego preparat do pasków i co się okazało?
Pasek na chwilę (pare godzin) wyciszał się.
W związku z tym założyłem nowy pasek (stary miał 2 miesiące) ale
ćwierkanie pojawia się nadal :( Już nie wiem co robić.
Podejrzewam, że mogą to być łożyska w altku ale dlaczego piszczą
tylko jak silnik się rozgrzeje i dlaczego po popsikaniu paska było cicho?
Pozdawiam

Autor:  Bahama70 [ 18 Sty 2011, 15:03 ]
Temat postu: 

Jak pęka obudowa alternatora to raczej nie są popiskiwania tylko taki dźwięk jakby pralka wirowała 1000 obr/min.

Autor:  adchmie [ 19 Sty 2011, 22:42 ]
Temat postu: 

Bahama70 napisał(a):
Jak pęka obudowa alternatora to raczej nie są popiskiwania tylko taki dźwięk jakby pralka wirowała 1000 obr/min.


To u mnie nic takiego się nie pojawia, tylko takie ćwierkanie :(

[ Dodano: 19 Sty 2011 22:42 ]
adchmie napisał(a):
Bahama70 napisał(a):
Jak pęka obudowa alternatora to raczej nie są popiskiwania tylko taki dźwięk jakby pralka wirowała 1000 obr/min.


To u mnie nic takiego się nie pojawia, tylko takie ćwierkanie :(


Dzisiaj delikatnie podciągnięty został pasek ale oczywiście nic to nie dało :(
Muszę chyba udawać, że tego piszczenia nie słyszę bo już
mi się pomysły skończyły co to może być.
Powoli mam dość tego samochodu, ciągle coś się dzieje :(
Pozdrawiam



Edit: Czasami zastanawiam się dlaczego na tyle aut z forum tylko u mnie pojawiły się problemy z paskiem?

Autor:  Hubik [ 20 Sty 2011, 01:03 ]
Temat postu: 

adchmie napisał(a):
Podejrzewam, że mogą to być łożyska w altku ale dlaczego piszczą
tylko jak silnik się rozgrzeje i dlaczego po popsikaniu paska było cicho?
Pozdawiam

U mnie było podobnie i to jednak był alternator. Piszę tu o silniku 1.3 Multijet, nie wiem jak jest w benzyniakach. Problem w GP polega na tym że po przebiegu ok. 60kkm potrafi paść sprzęgiełko i to ono potrafi hałasować. Jeśli ma się klimę, to trzeba zobaczyć czy po jej załączeniu te "ćwierkanie" się zwiększa.

Nie trzeba od razu wymieniać całego alternatora. Są warsztaty, które je regenerują - wymienia się koło pasowe, sprzęgiełko i łożysko. Koszt takiej operacji w Wawie to 220 zł (fabrycznie regenerowany alternator to ponad 600 zł).

Jest jeszcze ciekawostka dotycząca tych alternatorów: są one montowane w GP, Corsach i Swiftach. Korpus alternatora (francuski) jest identyczny we wszystkich trzech. Natomiast różnią się kołem pasowym a właściwie jego łożyskowaniem. Fiat montuje łożysko ślizgowe (włoskie) które zużywa się znacznie szybciej. Natomiast Opel i Suzuki montują łożysko toczne (niemieckie).

Plusem regeneracji jest to, że gość montuje koło pasowe od Corsy więc powinno wytrzymać znacznie dłużej niż fabryczne ;)

Autor:  adchmie [ 07 Lut 2011, 22:15 ]
Temat postu: 

Dzieki za info, ale z tego co wiem to sprzęgiełko jest tylko w
alternatorach w dieslach.
Niestety klimatyzacji nie mam więc nie mogę sprawdzić.
Pozdrawiam

[ Dodano: 07 Lut 2011 22:15 ]
Cytuj:
Plusem regeneracji jest to, że gość montuje koło pasowe od Corsy więc powinno wytrzymać znacznie dłużej niż fabryczne



Mógłbyś podać adres warsztatu, w którym naprawiałeś alternator?
Może tam będą wiedzieć jak pozbyć się tego piszczenia.
Myślałem, że to ma związek z pogodą, wilgotnością ale niestety nie.
Pozdrawiam

Autor:  respond81 [ 25 Lut 2011, 23:16 ]
Temat postu: 

U mnie występuje świszczenie po przekroczeniu 4000 obrotów. Przy srogich mrozach czasem przy porannym odpalaniu słyszałem jakby zablokowała się rolka bo śmierdziało gumą po jakiś 10 sekundach odpuszczało i juz było dobrze. Drażni mnie to świszczenie po 4000 obr. Co to może być?

Autor:  adchmie [ 07 Maj 2011, 08:43 ]
Temat postu: 

Witam,
Udało się rozwiązać problem piszczenia paska :-)
Od ponad tysiąca kilometrów jest cisza.
Okazało się, że piski powodował pasek, pomogła
wymiana na oryginalny, kupiony w ASO.
Po moich doświadczeniach z różnymi paskami polecam
tylko i wyłącznie oryginalne paski.
W przypadku paska do auta bez klimatyzacji koszt paska
w ASO i poza jest porównywalny.
Pozdrawiam

Autor:  JAREK_GP [ 12 Maj 2011, 19:13 ]
Temat postu: 

Cześć Chłopaki!!!

Podepnę się pod ten temat bo nie chcę zaczynać innego.
Mój problem: podczas wyłączania auta gdy silnik zatrzymuje się słyszę króciutki pisk.

Może ktoś wie co to jest i jak to ugryźć????

Autor:  kox [ 12 Maj 2011, 21:12 ]
Temat postu: 

adchmie napisał(a):
Okazało się, że piski powodował pasek, pomogła
wymiana na oryginalny, kupiony w ASO.

a jakiej firmy miałeś pasek? może poprostu był źle napięty?
Ja w swoim przy rozrządzie wymieniałem pasek i dałem Boscha czy Gates`a i jest cicho jak na oryginale ;)

Autor:  adchmie [ 12 Maj 2011, 21:46 ]
Temat postu: 

JAREK_GP napisał(a):
Cześć Chłopaki!!!

Podepnę się pod ten temat bo nie chcę zaczynać innego.
Mój problem: podczas wyłączania auta gdy silnik zatrzymuje się słyszę króciutki pisk.

Może ktoś wie co to jest i jak to ugryźć????


Przed wymianą mój tez czasami popiskiwał przy gaszeniu,
ale najbardziej piszczał jak się rozgrzał.
Spróbuj podregulować naciąg (jeśli nie masz klimatyzacji naciągasz alternatorem)
Pozdrawiam

[ Dodano: 12 Maj 2011 21:46 ]
kox napisał(a):
adchmie napisał(a):
Okazało się, że piski powodował pasek, pomogła
wymiana na oryginalny, kupiony w ASO.

a jakiej firmy miałeś pasek? może poprostu był źle napięty?
Ja w swoim przy rozrządzie wymieniałem pasek i dałem Boscha czy Gates`a i jest cicho jak na oryginale ;)


Piszczał mi pasek napędzający alternator.
Miałem Bosch'a i Contitecha, oba zachowywały się
tak samo. Naciągałem, luzowałem i nic to nie dawało.
Na chwilę (około 2 dni) pomagał preparat likwidujący
piski pasków, ale tego nikomu nie polecam.
Zanim założyłem oryginalny pasek musiałem dokładnie
wyczyścić, odtłuścić wszystkie koła.
Pozdrawiam

Autor:  kox [ 12 Maj 2011, 21:51 ]
Temat postu: 

bardzo dziwna sprawa skoro mówisz że miałeś 2 różne paski i oba piszczały, może ktoś kto zakładał był nieudolny?

Autor:  adchmie [ 12 Maj 2011, 21:55 ]
Temat postu: 

kox napisał(a):
bardzo dziwna sprawa skoro mówisz że miałeś 2 różne paski i oba piszczały, może ktoś kto zakładał był nieudolny?


Też wydawało mi się to bardzo dziwne, dlatego wymiany pasków oraz
regulacje były wykonywane w różnych zakładach.
Pozdrawiam

Autor:  JAREK_GP [ 12 Maj 2011, 22:46 ]
Temat postu: 

Czyli sądzicie że te popiskiwania przy wyłączaniu to pasek???

[ Dodano: 12 Maj 2011 21:46 ]
Jak tak faktycznie jest no jest problem a jakoby go nie było :lol:

Autor:  Bahama70 [ 13 Maj 2011, 06:31 ]
Temat postu: 

Szczególnie piszczy pasek Conti, który jako zamiennik ma zupełnie inny kształt zębów niż oryginał, przerabiałem.

Autor:  adchmie [ 13 Maj 2011, 12:03 ]
Temat postu: 

Bahama70 napisał(a):
Szczególnie piszczy pasek Conti, który jako zamiennik ma zupełnie inny kształt zębów niż oryginał, przerabiałem.


Mamy nauczkę, pasek wielorowkowy tylko oryginalny :-)
Pozdrawiam

Autor:  JAREK_GP [ 09 Lip 2011, 10:25 ]
Temat postu: 

Jak naciągacie pasek, czy potrzebne są jakieś narzędzia specjalne?

[ Dodano: 09 Lip 2011 09:25 ]
Mam auto z klimą

Autor:  sokol_93 [ 19 Kwi 2013, 20:08 ]
Temat postu:  Re: Pasek klinowy

zaczęło mi dzisiaj piszczeć delikatnie przy ruszaniu, przy włączonej klimie to już chodzi glośno, ale tylko na luzie. jak klima włączona i obroty wyższe niż te na luzie to nie hałasuje. w maju na poczatku oddaje auto do mechanika. ale takie pytanie mam, bo jutro mi sie trasa szykuje 200 km autostradą. Czy można takim autem jechać czy coś może się "rozdupcyć" ??

Autor:  mepunto [ 22 Kwi 2013, 15:27 ]
Temat postu:  Re: Pasek klinowy

Niestety taka jazda to loteria, szczególnie, że do przejechania jest kawałek. Ja wole takie rzeczy robić od razu, ale znajomy jeździł naprawdę długo z piszczącym paskiem.

Autor:  Sowa [ 03 Sie 2017, 12:51 ]
Temat postu:  Re: Pasek klinowy

Witam, podłączę się pod temat.
Powyższe problemy piszczenia dotyczyły na rozgrzanym silniku.
W moim Bączku piszczenie jest tylko i wyłącznie po dłuższym staniu auta, "intensywność" piszczenia zależy od obrotów, a po pewnym czasie ustaje. Potem spokój do końca. Kwestia samego naciągu paska?

Autor:  pmxoo7pI [ 13 Lip 2023, 20:30 ]
Temat postu:  Re: Pasek klinowy

Pasek i stan napinacza do sprawdzenia (czy ma pełny zakres, czy się kończy i/lub koroduje wewnątrz).
:arrow: http://fiatpunto.com.pl/topic48094.html

Autor:  sta1416 [ 11 Mar 2024, 10:55 ]
Temat postu:  Re: Pasek klinowy

Sowa napisał(a):
Witam, podłączę się pod temat.
Powyższe problemy piszczenia dotyczyły na rozgrzanym silniku.
W moim Bączku piszczenie jest tylko i wyłącznie po dłuższym staniu auta, "intensywność" piszczenia zależy od obrotów, a po pewnym czasie ustaje. Potem spokój do końca. Kwestia samego naciągu paska?



Kwestia starzejącej się gumy z której jest zrobiony pasek lub jej średniej jakości.

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/