Witam od dłuższego czasu zmagam się z problemem którym jest dziwny dźwięk spod kokpitu (tak mi się wydaje).
Auto to Grande Punto 1.4 16V. Dźwięk występuje przy prędkości 50-70km/h, obroty do 3tysięcy (przy wyższych może być zagłuszone dźwiękiem silnika), więc najczęściej przy wrzuconym 3/4 biegu, ale gdy rozpędzę się do tej prędkości i wrzucę na luz to dźwięk nie znika. Przy niższych prędkościach nic nie słychać, przy wyższych również.
Zostały wymienione już
- poduszka silnika obok alternatora (po lewej stronie),
- poduszka skrzyni biegów (ta dwu częściowa)
- przegub lewy wewnętrzny.
Wymienione części może minimalnie zniwelowały denerwujący dźwięk, ale oceniłbym poprawę na 10%. Opony nowe, koła wyważone (dźwięk występuje zarówno na nowych letnich jak i zimowych oponach). Byłem w wielu stacjach diagnostycznych i padało jedynie podejrzenie usterki skrzyni biegów. Dokładniej jeden z diagnostów podejrzewał łożyska w skrzyni, odesłał mnie do specjalisty od skrzyń który naprawia im skrzynie... jak się później okazało miał taki sam model i stwierdził że w tych modelach skrzynie się nie psują i wskazał na prawą oponę. Wiem że to nie wina opony ani samego koła na 99.9%. Sprawdzaliśmy też łożyska zewnętrzne przy kołach i są bez zastrzeżeń. Byłem z jednym ze specjalistów na jeździe i mówił że luźne/wyrobione łożysko koła brzmi inaczej niż to co u mnie i dawał jakieś 80% że to skrzynia ale ręki sobie obciąć nie dał . Pytanie czy ktoś z Was miał lub ma podobny problem. Nie wiem czy oddawać auto do mechanika żeby wymienił skrzynie na jakąś inną po regeneracji czy co dalej z tym fantem zrobić...

Wrzucam też link do filmiku na którym słychać w tle denerwujący dźwięk (Od 1:00 utrzymuje stałe obroty i najlepiej to słychać). Dźwięk na nagraniu nie jest jakoś bardzo wyraźny ale za to na żywo dużo bardziej go słychać.
https://youtu.be/AC_Mat_5J-o

Filmik (przynajmniej mi) nie za bardzo podpowiada o który szum/buczenie/dźwięk chodzi, bo mikrofon zbiera za dużo "tła". Nie wiem jakie masz możliwości diagnozowania samemu, ale do diagnozowania szumów z łożysk po taniości, to możesz kupić stetoskop (tylko nie taki lekarski z okrągłą "główką", tylko warsztatowy z szpikulcem na końcu. Na allegro w dziale motoryzacja takie podstawowe stetoskopy są od 15zł), podnosisz przednią oś (cały przód do góry, oczywiście kobyłki dla bezpieczeństwa,itd.) osoba w środku utrzymuje prędkość i obroty a druga osoba przykłada stetoskop do skrzyni w różnych miejscach i nasłuchuje

Autor postu otrzymał pochwałę

No niestety, nagrać tego raczej lepiej sie nie da, ewentualnie gdybym podniósł auto i wtedy je rozpędził. Chodzi dokładnie o ten dźwięk cykliczny w tle który występuje dopiero przy stałych obrotach (jakby coś ocierało wraz z obrotem koła). Myślałem nad stetoskopem ale żeby sprawdzić łożyska w kołach a nie w skrzyni To jest myśl.

Dodatkowo nie napisałem w poście... Nie oddałem auta do mechanika jeszcze latem bo zauważyłem że dźwięk pojawia sie tylko na płaskiej nawierzchni. Jadąc po polbruku nie ma takiego dźwięku, za to słychać ze zdwojoną siłą dzwięk samej jazdy (tarcia opony o nawierzchnie). Myślałem że to mogą być jakieś fabrycznie walnięte opony, ale na zimówkach jest identyko, wiec temat "powrócił".

Jak już podniesiesz przód i rozpędzisz samochód to żaden problem sprawdzić łożyska w kołach i w skrzyni. Powodzenia w poszukiwaniach i daj znać jak znajdziesz usterkę

Okazało się, że to łożyska w kołach. Mechanik, któremu dałem to do zrobienia sam był zdziwiony... stare łożyska wyglądały jak nówki (prawdopodobnie jakiś mikroskopijny luz).