Witam wszystkich userów, od jakiegoś czasu mam problem z moim kropkiem, auto jest po wymianie skrzyni biegów na dłuższą(obroty niższe o ok 500 i dłuższa piątka), poprzednia skrzynia uległa awarii i taką zamontował mi mechanik, teoretycznie sam go prosiłem o poszukanie skrzyni z długą 5.Po tym zabiegu zauważyłem spadek mocy w górnym zakresie ale nie jechałem w trasie więc też mi to nie doskwierało, wczoraj robiłem trasę i jest tragedia(zjawisko się pogłębiało).Prędkość maksymalna obecnie wynosi ok 120-130 km/h przy czym widząc górkę auto wyraźnie słabnie dzieje się tak i na lpg i na benzynie, redukcja na 4 bieg powoduje jedynie że obroty dalej zatrzymują się na 4 tyś rpm i nic się nie dzieje auto z trudem utrzymuje 120-130.Kiedyś tym autem dało się jechać te 150-160 z obrotami ok 5-5,5 tyś z tego co pamiętam teraz nie ma takiej możliwości.Auto ma wymienione świece, przewody wn(Magneti), sprzęgło jest świeże nie ślizga, do wymiany została mi cewka, któą już kupiłem, czy ona może powodować takie objawy?Dodam że auto czasem szarpnie.Kolejna rzecz w ostatnim czasie pojawił się błąd przepustnicy, czyściłem totalnie zapchaną odmę, wyczyściłem równiez przepustnicę i częściowo kolektor dolotowy(była tam kałuża oleju), przed zdjęciem przepustnicy pojawił się jej błąd i check engine, po skasowaniu już się nie pojawił, przepustnica po czyszczeniu nie była w żaden sposób kalibrowana/adaptowana.I ostatnia rzecz którą podejrzewam to zapchany katalizator...i tu diagnoza jest najtrudniejsza, jedyne co mnie kieruje w tą stronę to wibracje silnika na wolnych obrotach od jakiegoś dłuzszego czasu mimo wymiany poduszek skrzyni i silnika auto wibruj dalej, samochód spala olej(ok 1l-1,5 l na 10 tyś km)przy czym stosowane były różne oleje ale wszystkie full saps bez normy C3 czy miał ktoś w ogóle sytuację zapchanego kata w GP?Błagam pomocy bo już ręce mi opadają czy szukać i gdzie przyczyny czy winna jest zamontowana skrzynia ze zbyt długim przełożeniem, ale wydaje mi się że po redukcji na 4 bieg to auto powinno się jakoś rozpędzać.pomocy.

Następny z LPG (ono zawsze jest pierwszym podejrzanym)... Przepustnicy już raczej daj spokój (jakby co, poradnik na forum jest, rozbiórka, domowy pseudo-tester).
Luzy zaworowe kiedykolwiek robione?
http://fiatpunto.com.pl/topic58838.html Zmiana przełożeń mogła obnażyć, że silnik jest zaniedbany i "nagle" brakuje mocy.
Uwaga - niestety przy dużym zużyciu zaworów/gniazd, jedna regulacja NIE pomoże od razu. Może być nawet gorzej. Trzeba nawet kilku miesięcy (kilkanaście nawet) i 2-3 regulacje, aby się silnik uspokoił, "uklepał" na nowo zawór do gniazda, na ile to jeszcze możliwe (bez remontu - którego i tak NIKT nie uniknie na gazie).

A jak masz moduł cewek na podmianę, to podmień, po co gdybać.

A katalizator/kolektor można przecież odkręcić i zajrzeć do środka, czy wkład drożny, nie rozpadł się itp.
Robota z drobnym niuansem technicznym - szpilki lubią pękać po latach (zmęczenie, korozja). Na >90% któraś się urwie.
Druga opcja, to wykręcenie sondy lambda i inspekcja (zabawkowa kamerka inspekcyjna/endoskop na USB z Allegro).

Sprzęgło świeże, a założone poprawnie? Plus łapa i plastikowe tulejki, nowe (nie tyle nowe, co bez luzów)?

Co do skrzyń, to masz kilka świeżych tematów w dziale Grande i EVO (w jednym jesteś), poczytaj, co piszą (ja też tam nabazgrałem nieco).

PS
Porada ogólna do wszystkich, którym padnie skrzynia - masz szukać w miarę takiej samej (masz Grande, szukaj ofert skrzyń "do Grande/EVO"), nie kombinuj, nie oszczędzaj (2 razy tańsza skrzynia ze starszego modelu, teoretycznie taka sama, a później są problemy). Na to nakładamy niekompetencję 90% mechaników + olanie kwestii sprzęgła (całego, z dociskiem, łapą, a nawet wysprzęglikiem). Zerowa "kultura techniczna" przy montażu (robota taśmowa na czas, jeszcze z pretensjami do klienta, że samochód zajmuje stanowisko).
A jak ktoś chce na siłę coś poprawić przy okazji, to np. zamiast skrzyń z innymi przełożeniami, może wybrać 6-biegową zamiast 5. Teoretycznie też są "plug & play".

Więc tak cewka założona nowa bez zmian, luzy zaworowe oostatnio były sprawdzane pierwszy raz mechanik stwierdził że jest ok ssące zawory w tolerancji bo mają 0.25 a wydechowe 0.35(chyba powinno być 0.30 i 0.40?)Ostatnio odpialem sondę nr 1 przejechałem się i brak różnicy mocy co świadczy podobno o tym że kat jest drożny aczkolwiek po odpięciu sondy drgania które czuć na kierownicy w aucie ustały.Co zrobiłem dalej to diagnostyka urządzeniem Delphi i tak przepustnica zaadaptowana poprawnie jednak w pełnym zakresie jej pracy pokazuje otwarcie 0% co jest dziwne, no i po raz kolejny przepustnica i odmy pływają w białej mazi a czyściłem je miesiąc temu(dzieje się tak bez znaczenia jaki olej wcześniej był Shell obecnie elf)czy ta pokrywa zaworowa ma w środku jakiś separator olejowy który może ulec uszkodzeniu?I ostatnie pytanie czy możliwe jest żeby przełożenie skrzyni biegów było aż tak dłuższe żeby samochód aż tak znacząco stracił na osiągach ?

Więc tak cewka założona nowa bez zmian, luzy zaworowe oostatnio były sprawdzane pierwszy raz mechanik stwierdził że jest ok ssące zawory w tolerancji bo mają 0.25 a wydechowe 0.35(chyba powinno być 0.30 i 0.40?)Ostatnio odpialem sondę nr 1 przejechałem się i brak różnicy mocy co świadczy podobno o tym że kat jest drożny aczkolwiek po odpięciu sondy drgania które czuć na kierownicy w aucie ustały.Co zrobiłem dalej to diagnostyka urządzeniem Delphi i tak przepustnica zaadaptowana poprawnie jednak w pełnym zakresie jej pracy pokazuje otwarcie 0% co jest dziwne, no i po raz kolejny przepustnica i odmy pływają w białej mazi a czyściłem je miesiąc temu(dzieje się tak bez znaczenia jaki olej wcześniej był Shell obecnie elf)czy ta pokrywa zaworowa ma w środku jakiś separator olejowy który może ulec uszkodzeniu?I ostatnie pytanie czy możliwe jest żeby przełożenie skrzyni biegów było aż tak dłuższe żeby samochód aż tak znacząco stracił na osiągach ?Edit LPG nie ma nic do rzeczy korekty są w normie mam zaufanie do serwisanta poza tym sam kiedyś byłem monterem LPG i wiem że dam zestaw jak i jego regulacja jest ok i zaznaczam że problem występuje zarówno na LPG jak i na benzynie.

Dokładnie tak jest, po prostu część spalin wylatuje bezpośrednio z kolektora na zewnątrz, pomijając cały układ wydechowy, więc jeśli byłby przymulony przez spaliny które nie mogły swobodnie opuścić układu wydechowego, to po wyjęciu sondy mogą






Odma w 1.2/1.4 8v to po prostu 2 rurki z pokrywy zaworów. Jedna za przepustnicą, druga w obudowę filtra. I tyle. To nawet ciężko odmą nazwać
A wszystko znowu pływa w oleju bo już masz przedmuchy i ciśnienie w skrzyni korbowej jest wysokie, przez co pompuje olej do dolotu. Zmierz mu ciśnienie sprężania. Nie zdziwiłbym się, jak nie ma mocy, bo już nie ma z czego jej zrobić




Dziwne, ale kwestia czy to problem przepustnicy (jednego z potencjometrów czujnika położenia, w MES-ie można odczytać obie ścieżki z osobna i porównać), czy problem i programem diagnostycznym (jakiś taki klon/podróba i ma problem z odczytem parametrów? ). Najlepiej byłoby odczytać przepustnicę MES-em albo alfaOBD, ewentualnie podmienić na próbę na inną, sprawną przepustnicę




Także do sprawdzenia 2 obszary: Przepustnica oraz sprężanie

Tak. Stara tolerancja 5 setek jest dla poprzednich modeli, np. bez zmiennych faz. Tutaj warto 2 razy zawęzić (regulujemy na 2-3 setki max.). Do poprawki.


Nie jest dziwne, bo większość uniwersalnych testerów źle czyta parametry we Fiatach. Ma być FES/MES (czy Examiner był dla zawodowców). A pedał gazu i przepustnicę można pomierzyć multimetrem i wykryć grubszą usterkę (przerwa w ścieżce).


Normalnie ludzie narzekają tylko na nie działanie tempomatu (kto ma), bo się komputerowi nie zgadzają obroty silnika z prędkością kół i w sumie tyle (nikt nie pisał, że nagle autem nie da się jeździć powyżej 100 km/h). Skoro te silniki są takie słabe (cała rodzina FIRE), to nie powinny istnieć skrzynie 6-biegowe, a istnieją (i w przeszłości były chyba nawet wsadzane do słabszych modeli).

Coś tu jest grubo namieszane, "nowa" skrzynia może uszkodzona (albo ulep z pomieszanymi zębatkami), może coś z rozrządem, błąd montażu skrzyni (nie wiem co by trzeba odwalić, aby auto nagle tak źle jeździło - ale nasi "zawodowcy" są do tego zdolni), albo zmiana przełożeń ujawniła zły stan silnika (zdrowy by przeżył zmianę o 500 RPM w tę, czy tamtą stronę). Jak wyżej - kompresja do zmierzenia.

No tak zawory nie były regulowane bo rozrząd ma jeszcze 40 tys km do przejechania a bez jego rozpięcia nie da się wyregulować zaworów podobno, jutro będę mierzył kompresję bo dla mnie to też nie normalne i nie wszystko bym zrzucał na skrzynie biegów zwłaszcza że oleju auto też trochę zużywa ok 150-200 ml na 1000 km

Nie wiem kto ci takich głupot nagadał, ale bzdury gada. Normalnie idzie sprawdzić luzy, podobnie jak wykonać regulację (tylko pokrywę zaworów ściągasz). Może nigdy takiego silnika na oczy nie widział (mechanik, czy kogo tam pytasz)?



Nie wiem jak u ciebie z zdolnościami manualnym i czasem, ale sprawdzić sprężanie i luzy, to nie "rocket science" . A jak coś to możesz iść za ciosem, i po sprawdzeniu samemu wyregulować (tu masz poradnik co i jak http://fiatpunto.com.pl/topic58838.html.) Od siebie mogę dodać, że w akapicie odnośnie przyrządu do ustawiania pokrywy zaworów, jak u mnie w ASO założyli "na pałę", bez przyrządu ( i w dodatku im się "podwinęła" i ciekło )to pojawił się delikatny, wyczuwalny "lag" przy przełączaniu zmiennej fazy w okolicach 1500-1600obr. (który ustąpił po wymianie uszczelki pokrywy i ustawieniu ww. na oryginalny przyrząd) , ale w twoim przypadku, na pewno gorzej nie będzie niż jest


Płytki w ASO są po 20zł/sztuka, kwestia czy można kupić na sztuki (jeśli nie są chamami, to powinni sprzedać, szczególnie rozmiary które mają na półce)

Ok, no wiem że się da bez zrzucenia rozrządu ale dwóch mechaników stwierdziło że to za dużo zabawy i nie będą tak regulować może wolna chwila Podlecę do fiata Wójcik w Częstochowie i dopytam lub sam to ogarnę..dziś zmierzyłem kompresję i tak na wszystkich cylindrach w okolicy 15 na letnim silniku gaz w podłodze przy pomiarach.Sprezanie trochę duże się wydaje ale zegar który pożyczyłem zostawiał trochę do życzenia więc liczę że jeśli między cylindrami jest ok to jest ok , raczej wszystkich pierścieni nie zapiekło na raz.Co mnie zdziwiło to kolor świec jasny popielaty co chyba świadczy o ubogiej mieszance?Dodatkowo jeden kabel wn nie siedział na świecy dobrze obecnie uważam że po dociśnięciu jest nieco lepiej ale dalej szukam przyczyny, rozrozlaczylem LPG i nawine trochę na benzynie i sprawdzę korekty czy nie pracuje na ubogiej dawce paliwowej.jak ktoś ma jakieś podpowiedzi jeszcze to chętnie wysłucham.

15 bar trochę za dużo, ale jeśli równe i masz zastrzeżenia co do urządzenia, "warunkowo" uznajmy że sprężanie jest ok




Zależy jak bardzo popielate. Czy im bliżej do białego, czy jednak do szarego/kawy z mlekiem.

Jeżeli poszlibyśmy tropem ubogiej mieszanki, to podejrzanych mamy kilku:
- Luzy zaworowe
- Sonda lambda (jest odpowiedzialna za informowanie sterownika czy ma "podlać" paliwa czy nie, więc jeśli przekłamuje to może być problem ze składem mieszanki. Na gazie, przez wyższe temperatury też ma gorsze warunki pracy, co wpływa na jej żywotność)
-Układ dolotowy (przepustnica,map sensor,itd.) Może przez zaolejenie map sensora doszło do jego uszkodzenia?
-Układ paliwowy (przytkane wtryski, obniżone ciśnienie paliwa, itd.)

Czy map sensor jest elementem integralnym przepustnicy?W załączniku zdjęcie świecy , gazownik który montował i obsługuje LPG twierdzi że na LPG to normalne na dowód pokazał mi swiece z innego auta które miał na warsztacie(warsztat autoryzowany stag a gazownik to prywatnie mój szwagier więc jakieś zaufanie mam).

Map sensor masz w kolektorze dolotowym (na górze) I dodatkowo masz obok, z boku kolektora czujnik temperatury (o nim nie wspomniałem, bo zapomniałem że nie jest zintegrowany z Map sensorem, bo zwykle występuje w postaci zintegrowanej, MAP+ czujnik temp. w dolocie)

Wróć do nominalnej skrzyni, i przejrzył LPG. Ta twoja "nowa" skrzynia - jak wcześniej pisał PMX - może być zwykłym ulepem, którą mechanik dorwał tuż przed bramą huty żelaza i stali.


A w opowieści o zaufanych serwisantach LPG nie wierz, bo takie coś w przyrodzie nie występuje. Najczęstszą przyczyną tajemniczych cyrków z silnikiem benzynowym jest właśnie LPG.

Panowie nie jestem osobą całkiem bez pojęcia jak mówię zamontowałem w swoim życiu około 300 instalek staga mój szwagier cały czas działa w branży i w tym aucie nie ma się co LPG czepiać, więc jak sobie mam nie wierzyć to komu? Ok autko ogólnie po dociśnięciu tych fajek zapłonowych wymianie filtra powietrza odżyło nieco, brak przyspieszenia na górnych biegach to ewidentnie wina skrzyni-ustaliłem że są skrzynie faktycznie z przełożeniem głównym chyba 1,33 zamiast 1,25 a nie tylko 5 jako nadbieg i chyba taka mi się trafiła, skrzynia nie jest ulepem była kupowana od handlarzy silników, skrzyń z demontażu oni nic nie serwisują przy nich. Jedynie co jeszcze odkryłem i co mnie martwi to już w 2 Grande mam przedmuch na kolektorze wydechowym cyl 1 od rozrządu chyba przerdzewiała szpilka i jest to przyczyną tego popierdywania i prawdopodobnie dziwnego zachowania drugiej sondy lambda.

[ Dodano: 20 Mar 2023, 12:10 ]

Panowie nie jestem osobą całkiem bez pojęcia jak mówię zamontowałem w swoim życiu około 300 instalek staga mój szwagier cały czas działa w branży i w tym aucie nie ma się co LPG czepiać, więc jak sobie mam nie wierzyć to komu? Ok autko ogólnie po dociśnięciu tych fajek zapłonowych wymianie filtra powietrza odżyło nieco, brak przyspieszenia na górnych biegach to ewidentnie wina skrzyni-ustaliłem że są skrzynie faktycznie z przełożeniem głównym chyba 1,33 zamiast 1,25 a nie tylko 5 jako nadbieg i chyba taka mi się trafiła, skrzynia nie jest ulepem była kupowana od handlarzy silników, skrzyń z demontażu oni nic nie serwisują przy nich. Jedynie co jeszcze odkryłem i co mnie martwi to już w 2 Grande mam przedmuch na kolektorze wydechowym cyl 1 od rozrządu chyba przerdzewiała szpilka i jest to przyczyną tego popierdywania i prawdopodobnie dziwnego zachowania drugiej sondy lambda.

Tak, zmęczone szpilki kolektora wydechowego to wręcz "wada modelu". Do zrobienia (w miarę możliwości "natychmiast").

PS
A zakładałeś kiedykolwiek LPG w tych Fiatach (Grande/EVO) i robiłeś tak jak na obrazku (nierówne wężyki) lub poprawiałeś po kimś?