Czy słyszał ktos z Was o wzmocnieniu tylnej belki??
jakas blacha na dwie sruby podobno
mechanik mi mowil ze warto cos takiego zainstalowac tylko nie ma tego nigdzie..
pozdrawiam

nie kumkam jak blacha ?? o niczym takim nie slyszalem poza tym nie jest nic takiego potrzebnego chyba ze wozisz samochodem wiecej niz fabryka zaleca to wszystko sie moze stac a tak poza tym to nie ma sensu jest przeznaczony do pewnego udzwigu to po pierwsze a po drugie zosytalo to wszystko przebadane i widocznie jest ok skoro fabryka nie zakladala czegos takiego ....

mechanik mi powiedzial ze jak wypuscili punciaki na polskie drogi to zaczely pekac tylne belki i wlosi zaczeli montowac wzmocnienia belki tylnej, jezdze po wroclawiu i jak sie wpakuje nieraz w dziure to boje sie ze sie zlamie...

bez przesady takie kruche to to nie jest szczerze mowiac nie slyszalem o takim przypadku zeby pekla belka tylna...

Te pier*&#$%@ tuleje belki, tzn wahacza wymieniam co 30 kkm... ma ktoś na to jakiś sposób bo to dobijające jest...

a jakie masz zawieszenie ?/czy to nie ma znaczenia, jedni mechanicy mowia ze ma inni ze nie - a ja zielony jestem to nie wiem/
ja mam lekko obnizone bo mam na lato kola 15stki to az strach pomyslec ze bede musial robic to czesciej..a ile dales za tuleje?co z reklamacja na ile km jest ?moze trzeba kupic jakies tuleje z tytanowymi lozyskami

aha i moze to jest to wzmocnienie bo koles mi mowil ze takie cos jedno kosztuje 60 zl na strone i warto to zainstalowac ... i robi sie to pod domem na dwie sruby czy tam cztery... tylko wlasnie szukam czy ktos z Was to ma,

cubus1 ja wymienialem poki co tylko 1 raz po 65 tys i spokoj a teraz mam 93 i wszystko gra