Witam wszystkich, to mój 1. post tutaj. Mam na imię Kamil.
Pewnego dnia padło mi wspomaganie hamowania. Okazało się, że wałek rozrządu nie przenosi obrotów na wałek pompy. Wyrobione gniazdo w wałku i wyrobiona końcówka wałka pompy. Napawanie TIGiem końca wałka pompy pomogło. Zrobiłem 1500km bez problemów. Tak się złożyło że powstała nieszczelność między blokiem silnika a pompą i uciekał mi troszkę olej.
Tak to poprawiłem, że pompa się rozleciała (nie będę wnikał w szczegóły. Pompa w zasadzie nie istnieje). Drobiłem zaślepkę na otwór w silniku, jakoś dojechałem do domu, ale nie mam waku... Wałek rozrządu wyrobiony, więc nowej pompy chyba nie ma sensu kupować, bo słyszałem że są pompy z własnym zasilaniem elektrycznym.
Tu mam pytanie do szanownego grona, jaką pompkę wybrać. Chętnie też wysłucham każdej rady