Witam wszystkich użytkowników Fiata Punto!

Mam punciaka od dwóch tygodni i mam problem z hamulcami. Szczęki są grube, bębny są w porządku, cylinderki wyglądają na niezapieczone, linka działa płynnie, a hamulców nie ma. Na diagnostyce wychodziły słabo, ręczny też. Nie mam pojęcia co robić, jedyne co mi przychodzi do głowy to to że szczęki są przegrzane i przez to nie ma hamulców. Ręczny jak jest zimny to jeszcze coś tam łapie, a jak się zagrzeje to praktycznie żadnego efektu. Może ktoś się z takim czymś spotkał, może są tam jakieś małe elementy (nie chodzi mi o szczęki lub bębny, tylko o jakieś regulatory, blaszki, itp.) które się zużywają.

Pomóżcie mi proszę bo mnie szlak trafia.
Z góry dzięki:)

A samoregulatory sprawne??

Sądząc po dacie napisania posta pewnie się tego nie dowiesz

A jak sprawdzić czy działają samoregulatory???
Bo wymieniłem ostatnio bębny, szczęki i linka no i ręczny hamulec nie działa:)

dzonys
Ja wczoraj wymieniałem komplet bębny i szczęki i od pierwszego zaciągnięcia ręczny trzyma. Może coś źle złożyłeś albo linka odłączyła się od szczęki.