Cześć. Od dłuższego czasu mam taki "problem" iz przy wjezdzie np. na próg zwalniający (spowodowanie, że auto mocno się ugnie i podskoczy) z zawieszenia wydobywa się dość głośny "pisk". Czasami słychać takie jakby pojedyńcze stuknięcie. Dźwięk dochodzi od strony kierowcy.

Patrzyłem tam na wszystko przy podniesionym aucie, sprężyna nie jest pęknięta, drążek i wahacz oraz stabilizator siedzą sztywno, przegub ma luz tak na oko jakieś 2mm wzdłuż swojej osi ale to chyba norma Na przeglądzie rejestracyjnym (byłem w ASO) stwierdzili, ze wszystko jest ok.

Jeżdżę z tym już gdzieś z pół roku i nic nie odpada ( ), ale zastanawia mnie co może powodować takie objawy.


Wrzucam tu link do nagrania które zrobiłem, około 15s wjeżdżam na próg zwalniający i słychac właśnie ten pisk.


http://www.youtube.com/watch?v=lJKT-Gt38Kg


Z góry dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam!

U mnie takie odgłosy były spowodowane przez zużyte gumy tylne na wahaczach.Po ich wymianie(30 pln za sztukę)cisza jak makiem zasiał.Może to właśnie to.

[ Dodano: 26 Mar 2010 19:29 ]

U mnie też- tylne tuleje stabilizatora. Ale podejrzewam, że sprawdzone u Ciebie.

Jedyne co mogłem sprawdzić "w domu" to to czy nie ma tam jakichs luzów etc i stwierdzam że nie ma.

tak jak pisałem na przeglądzie rej. w ASO nic nie znaleźli.


czyli mówicie że czemu konkretnie się przygladnąć?

Sprawdź tylne tuleje wahacza.

da się to jakoŚ zrobić domowym sposobem czy wiąże się to z wizyta u mechanika i np zdjęciem wahacza?

Generalnie u nas zawieszenie to mcpherson i wahacz, drążek stab. z gumami to raczej nie dudni. Stawiam jednak na wahacz, lub na gorne łożysko mcphersona. U mnie np musiałem wymienic zwrotnice:/, bo była rozbita tam gdzie wchodzi sworzeń wahacza...

Sam tego nie potrafiłem zdiagnozować ale mechanik dokładnie się przyjrzał tym gumom i stwierdził że to będzie na pewno to.Po wymianie pokazał mi je a że ja z mechaniką nie jestem za bardzo więc dla mnie wyglądały dobrze,a jednak w środku były popękane.Więc chyba bez mechanika się nie obejdzie ale nie jest jakaś droga sprawa.A swoją drogą też jeździłem z tym piskiem 4 miesiące aż w końcu się wkurzyłem i do mechaniora.

Niedługo będzie przeglad rejestracyjny to powiem żeby się temu przyglądneli.

Dzięki za podpowiedzi.

[ Dodano: 18 Kwi 2010 22:16 ]
Dziś przy okazji wymiany gumowego wieszaka tłumika postanowiłem "wypsikać" "wd-40"wszystkie tuleje, mocowania amorków, sprężyny, stabilizatory itp

Nastała cisza... Pojedyńczy pisk zniknął, tył nie skrzypi przy uginaniu, poprostu mercedes.

Zapewne do pierwszego deszczu.

To może i Ja podepnę się pod temat pasujący do mojego problemu.
Ostatnio pojawia się dość upierdliwy problem: W okolicy przedniego koła od strony kierowcy dochodzą do mych uszu dziwne dźwięki - jak to moja żona określiła - jakby kot siedział pod maską i miauczał
Problem pojawia się zazwyczaj w czasie ciepłych dni i to po dłuższym postoju a po jakimś czasie przestaje (dźwięk jest nieregularny).
kolega myślał że to problem z klockami ale po "zabiegach" problem powrócił.

Miał ktoś z Was kiedyś taki problem?

Ja mam. Prawdopodobnie są to tłoczki/zaciski hamulcowe. Jedyne 'ale' to to, że u mnie dłuższy postój oznacza jakieś 15 godzin maksymalnie.