Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Korozja w punto II
https://fiatpunto.com.pl/topic9459-25.html
Strona 2 z 8

Autor:  buladag [ 09 Sie 2009, 15:26 ]
Temat postu: 

krzysiek82 napisał(a):
wszystko przez to moje pedantyczne podejście


nie martw sie mam to samo. ;)

Autor:  domin45670 [ 10 Sie 2009, 00:02 ]
Temat postu: 

Będziemy myśleć nad tym. Niestety każdego kropka łapie w tym miejscu... sprawdzone :/

Autor:  pieta [ 10 Sie 2009, 10:26 ]
Temat postu: 

hmm,
u mnie rdzewieje wydech, ale mechanior twierdzi ze jeszcze mozna nie wymieniac. JAk sie zupelnie rozpadnie to zmienie. Poza tym teraz dalem kropa to lakierowania bo mialem obtarcie na dwa elementy do samej blachy a nie chcialem czekac do zimy. Poza tym garazowany stoi (jezeli garazem mozna nazwac hale parkingowa) wiec to chyba tez dobrze wplywa na kondycje. U mnie lakier jest niestety mocno zmatowialy bo pierwszy user pod chmurka od nowosci parkowal czyli przez pierwsze 5 latek ...

Autor:  domin45670 [ 10 Sie 2009, 13:34 ]
Temat postu: 

krzysiek82 napisał(a):
7. podkład antykorozyjny, a na to baranek.


Mam pytanie o tego baranka. Domyślam się, że jest to jakaś miękka warstwa ochronna. Jaki preparat można użyć? Chodzi mi o jakiś konkretny bym wiedział czego szukać ;)

pieta napisał(a):
U mnie lakier jest niestety mocno zmatowialy bo pierwszy user pod chmurka od nowosci parkowal czyli przez pierwsze 5 latek ...

Podejrzewam, że samochód nigdy nie widział żadnego wosku.

Autor:  ipIV [ 10 Sie 2009, 14:31 ]
Temat postu: 

zastanawiam sie czy hamerajdu nie użyć :> na misce daje rade od 2 lat i nic nie wychodzi :> jeszcze :P

Autor:  domin45670 [ 10 Sie 2009, 23:21 ]
Temat postu: 

Proponuje inhibitor korozji (u mnie w sklepie powinien być z tego co patrzałem online), na to minie, i czarną farbę... tylko ten baranek spokoju mi nie daje :> Jak co to pomogę i przy okazji obczaję z czym to się je - z resztą już pisałem o tym :P
W końcu trzeba sobie z tym poradzić jakoś. Zrobiło by się dobry temat do działu "zrób to sam" i na pewno wiele osób zostało by uświadomionych czyhającego zagrożenia :E

[ Dodano: 10 Sie 2009 23:21 ]
Rozmawiałem niedawno na gg z krzysiek82 i już wiem co nieco więcej.

Ten "baranek" jest to np. preparat firmy Boll ( http://www.allegro.pl/item700189336_bol ... spray.html - link do aukcji nie stanowi reklamy produktu, ani osoby wystawiającej przedmiot).

Natomiast jeśli chodzi o samo odkręcenie wlewu paliwa, to jest on trzymany tylko przez 4 wkręty (szpilki go nie trzymają).
Zabawa ze rdzą bez odczepiania przewodów paliwowych nie grozi wyciekiem paliwa. Jednak zaleca się odpięcie przewodów od baku, gdyż z tym większego problemu nie ma - trzymają się za pomocą opasek (takich typowych metalowych, które zaciska się śrubą).

Fragmenty rozmowy na gg - opublikowane za zgodą krzysiek82 :)

Parę słów ode mnie: na trudną operację to nie wygląda... o ile nie ma dziur :E

Autor:  Lupus [ 11 Sie 2009, 07:47 ]
Temat postu: 

Dżoyo napisał(a):
Kupiłem punciaka i chyba mi padło na oczy bo nie zauważyłem, że na dachu przy przedniej szybie wchodzi rdza. :? na razie jest mało widoczna. Chyba nie jest to normalne w aucie z rocznika 2000, co? później porobię fotki.


Norma. W czarnym z 2000 był dramat z rdzą. Czerwony z 2001 narazie tam nie rdzewieje.

Autor:  domin45670 [ 11 Sie 2009, 16:01 ]
Temat postu: 

Ugryzłem dziś dokładniej temat rdzy przy wlewie paliwa (od wewnątrz) odkręcając koło i patrząc co i jak. Otóż te szpilki o których chyba wcześniej pisałem to nic innego jak wkręty, których łby są widoczne po odchyleniu klapki wlewu paliwa (dziwne trochę bo chyba miały rowek wzdłuż). Natomiast 2 śruby z nakrętkami trzymają klapkę wlewu paliwa (po jej odchyleniu przy zawiasie widać 2 okrągłe łby). U mnie tragedii nie ma, ale klamka zapadła i będzie to robione. Nadkola obowiązkowo zostaną założone, tylko... Dla pewności przepalę z pół baku, bo mam pod korek zatankowane :E

Autor:  ipIV [ 19 Sie 2009, 19:10 ]
Temat postu: 

http://fiatpunto.com.pl/post280618.html#280618 fotki z operacji. Prawie ani grama :) Do dziur jeszcze baaaaaaaaarrrrrrdzzzzzzzoooooooo długa droga była :>

[ Dodano: 19 Sie 2009 19:10 ]
Jeśli chodzi o dach -> nic a nic :>

Autor:  domin45670 [ 24 Sie 2009, 21:31 ]
Temat postu: 

I ja więc dorzucę link do swoich poczynań - w przyszłości osobom zainteresowanym łatwiej będzie rozeznać się w sprawie ;)

http://fiatpunto.com.pl/post279608.html#279608


Cytuj:
Uwagi:
Poprawiłem link żeby działał. //oko21

Dzięki, nie zauważyłem, że link nie był "aktywny" :)

Autor:  wałek [ 24 Sie 2009, 21:57 ]
Temat postu: 

Jutro biore się za to u siebie... ciekawe jak to bedzie wygladac po odkrecniu.. już sie boje :E

Autor:  norbert486 [ 09 Sty 2010, 13:20 ]
Temat postu: 

U mnie jest ok zero korozji oby tak dalej.

Autor:  krzysiek82 [ 17 Sty 2010, 00:07 ]
Temat postu: 

Ciąłem dzisiaj mk2 z 2000r czyli taki sam rocznik jak mój, w progach już brało, w podłużnicach z tyłu tak samo. Niestety blacha jest w kropkach do dupy. Ocynk to fikcja. A to że komuś nie rdzewieje to zawdzięcza dobremu zabezpieczeniu pofabrycznemu lub po prostu nie zagląda w miejsca gdzie korozja się pojawia. Niestety pod względem walki z korozją fiat swojej lekcji nie odrobił. Podobną przygodę miałem z mareą, takie same jaja wychodziły a nawet gorzej, bo tylnia belka była skorodowana na tyle, że niewiele jej brakowało do złamania się. Uprzedzam te auta nie miały dzwona żadnego większego więc nie można zwalić winy na partactwo blacharza. Po prostu taki urok tych toczydełek, ubolewam nad tym strasznie ale cóż.

Autor:  domin45670 [ 17 Sty 2010, 00:27 ]
Temat postu: 

To i ja jeszcze dorzucę 3 grosze:
jeśli ktoś korzysta z bagażnika dachowego, to lubi rdzewieć blacha pod uszczelką (przy przednich drzwiach), na której stoją łapy ów bagażnika. Ja co roku zakładam bagażnik i co roku na wiosnę muszę tą zgrzaną blaszkę oczyszczać i malować :(

Autor:  buladag [ 17 Sty 2010, 00:31 ]
Temat postu: 

hmm u mnie w 5d lakier się na tym nawet trzyma, a tez bagaj zakładam co sezon.
http://fiatpunto.com.pl/largeimg,IMG_4b ... 148185.jpg <-- taki mam.

Autor:  krzysiek82 [ 19 Sty 2010, 16:51 ]
Temat postu: 

Jedyne co mnie dołuje, to fakt, że jak ruda się już pojawi to jest pozamiatane. Nic już tego nie zmieni, wszelkie zabiegi to maskowanie trupa. Spawanie pogarsza sprawę, łatanie odpada, piaskowanie już lepiej ale to także półśrodki i nie wszędzie się podejdzie.

Autor:  Arachnus [ 22 Mar 2010, 19:59 ]
Temat postu: 

U mnie zaczęło zjadać blachę tuż za przednimi kołami. Zdecyduję się albo na cynk w sprayu, albo loctite superrostkiller. A na wierzch zaprawka z ASO.

Czytałem że cynkiem w sprayu ktoś zabezpieczył cały spód poloneza i trzymało kilka lat, a to bardzo rdzewiejące auto.

Autor:  domin45670 [ 22 Mar 2010, 20:06 ]
Temat postu: 

Arachnus napisał(a):
U mnie zaczęło zjadać blachę tuż za przednimi kołami. Zdecyduję się albo na cynk w sprayu, albo loctite superrostkiller. A na wierzch zaprawka z ASO.

Czytałem że cynkiem w sprayu ktoś zabezpieczył cały spód poloneza i trzymało kilka lat, a to bardzo rdzewiejące auto.

Tylko wadą takiej powłoki jest iż w przypadku jej naruszenia korozja w miejscu "odprysku cynku" przebiega znacznie szybciej niż w ogóle bez zabezpieczeń.

Autor:  OLO_PW [ 08 Kwi 2010, 21:15 ]
Temat postu: 

U mnie w 2001 rdza w przedziwnym miejscu - otwieram klape i z samego jej poczatku przy wycieraczkach - patrzac w gore odchodzi farba a to co odeszlo to pod spodem sama rdza! jak kupowalem to z miernikiem nie latalem:)ma tez ktos cos takiego?

Autor:  domin45670 [ 08 Kwi 2010, 22:31 ]
Temat postu: 

Ostatnio zauważam iż korozja wychodzi ze zgrzewów. Warstwa lakieru nienaruszona, lakier nieco napuchnięty i pięknie odchodzi.
Problem póki co dotyczył: zgrzewów na podszybiu, 2-ch zgrzewów w komorze silnika (przy prawej poduszce silnika), kilka zgrzewów na podwoziu (pod bagażnikiem - uchwyty, do których od spodu jest przykręcony zderzak - okolice wnęki na koło zapasowe). Co ciekawe: od drugiej strony zgrzewu nic się nie dzieje. Da się je elegancko oczyścić do gołej blachy.

Autor:  greg505 [ 25 Kwi 2010, 10:13 ]
Temat postu: 

mam wrazenie ze tylna klapa nie jest ocynkowana...
wychodza mi bomble przy zamku :evil: :cry:
nie bylo bite, ani nawet zarysowane w tym miejscu

Autor:  buladag [ 25 Kwi 2010, 10:36 ]
Temat postu: 

hmm dziwne, u mnie jak narazie odpukać nic nie ma. Może jakiś odprysk tam miałeś?

Autor:  greg505 [ 25 Kwi 2010, 10:43 ]
Temat postu: 

na 100% nie, odpryski mam gdzie indziej i nic sie z nimi nie dzieje,
poza tym na tych drzwiach co mam teraz stukniete, mam od jakis 6 lat ryse do golej blachy ktora tez nie zardzewiala :shock:

pozniej zrobie fote, strasznie duzy ten bombel, kurcze nawet nie wiem kiedy to sie zrobilo, ale wydaje mi sie ze niedawno

Autor:  buladag [ 16 Cze 2010, 23:18 ]
Temat postu: 

to dziwne, ja przez długi czas miałem odprysk na brzegu blachy na tylniej klapie i nic nie zardzewiało.

[ Dodano: 16 Cze 2010 23:18 ]
Tak zaniedbane puntko codziennie jezdzi po krakowskich i być może nie tylko drogach i parkuje nieopodal mojej pracy co najmniej od roku.

Auto całe jest porysowane, poobijane, lakier mega zmatowiały, jak widać na zdjęciu odchodzi na progach płatami.

Auto przetrwało minimum rok (choć obawiam się, że dużo więcej) zupełnie bez farby na progach (zima, lato, deszcze, sól na drogach, śnieg) i z bardzo licznymi obiciami i jak narazie nigdzie nie widać na nim rdzy.

Image

Autor:  tomPB1920 [ 30 Cze 2010, 18:49 ]
Temat postu: 

W zeszłym roku w styczniu byłem na przegladzie i gosciu co mi sprawdzał autko pokazał mi 2 dziury pod spodem tzn z lewej i prawej strony z przodu w miejscu w ktorym sie podkłada lewarek, do tego powiedział ze zdziwił by sie jak by tych dziur nie było.Chodzi tu o punto 2 rok prod 2000.Czyli wg niego w tych rocznikach to normalka

Strona 2 z 8 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/