Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Huczenie i pisk hamulców - jaka przyczyna!?
https://fiatpunto.com.pl/topic249-25.html
Strona 2 z 4

Autor:  emil [ 12 Sty 2007, 20:35 ]
Temat postu: 

hmm no no no. Wypisz wymaluj nasze płyty/a. Z tym, że obecnie dealerzy korzystają z serwisu www . Przynajmniej ja tam zaglądam. Ale wygląda to właśnie w ten sposób :D Ciekaw jestem skąd te płyty się biora na allegro bo dealerzy płacą niemały abonament by mieć dostęp do tego serwisu.

Autor:  golab [ 12 Sty 2007, 22:03 ]
Temat postu: 

Swoją drogą, jak nie mam żadnego sprzętu do napraw no i auto na gwarancji to taka płyta puki co na niewiele mi sie przyda... :)

Autor:  garys [ 12 Sty 2007, 22:11 ]
Temat postu: 

golab napisał(a):
Swoją drogą, jak nie mam żadnego sprzętu do napraw no i auto na gwarancji to taka płyta puki co na niewiele mi sie przyda... :)


No wiesz na edukację nigdy za wcześnie, taka wiedza się przyda choćby po to żeby Cię kiedyś jakiś mechanik nie wyciu*ał.

Autor:  Kubi [ 13 Sty 2007, 10:30 ]
Temat postu: 

była pierwsza wizyta w ASO, miła obsługa doradca, mistrz (pani kasjerka ;) ) jazda próbna i stwierdzenie, że klocki kładą się na tarczach :D no oczywiście co mogli zrobić, przeczyścili hamulce, i z początku wydawało się ok, no może troszkę, ale podczas jazdy do domu co się okazuje - że huczenie jest dalej, a w dodatku klocki piszczą jak ogłupiałe :evil: wjeżdżam na osiedle i wszyscy wiedzą że to ja i moje gp, które piszczy :evil: w poniedziałek będzie dym

Autor:  golab [ 13 Sty 2007, 11:20 ]
Temat postu: 

Siwy dym! ;D Chyba wszyscy Cie poznają na osiedlu? :lol2: :komp:

Autor:  Kubi [ 13 Sty 2007, 12:48 ]
Temat postu: 

siara jak nic :cry:

Autor:  golab [ 13 Sty 2007, 14:39 ]
Temat postu: 

Nieprzyjemne uczucie... :) Swoją drogą, kiedyś sie śmiałem jak koło mnie przyjeżdżał gość Mercedesem C klasy, kombi (W203 - czyli ten od 2001 roku) i na każdej nierówności cholernie skrzypiało mu zawieszenie. Gość dobrze wiedział, że wszyscy sie patrzą na niego jak jedzie. :lol2: Musiało mu być głupio, że jedzie Mercedesem (zresztą nie byle jakim, bo to dość nowe auto!), a robi tyle hałasu. ;D Ale szybko pozbył sie tego skrzypienia, teraz jak przyjeżdża to nic nie słychać... :P

Autor:  Kubi [ 16 Sty 2007, 20:05 ]
Temat postu: 

dzisiaj miałem wizytę w ASO:
1. filtr przeciwpyłowy jest, zapylenie kokpitu - warunki atmosferyczne, pora roku (?)
2. z huczeniem poczekamy na opony letnie i się obada
3. piszczenie hamulców przód - jazda próbna, wymiana klocków przednich na nowe (przebieg 3379 km, bezpłatnie 8) )
K... niestety piszczenie nie jest usunięte :evil: jest nieznaczna poprawa. Muszę pojeździć parę dni i zobaczę. Jeśli piski nie znikną to zniknie ASO :twisted:

Autor:  golab [ 16 Sty 2007, 20:09 ]
Temat postu: 

Może masz jakieś wyczynowe, ceramiczne klocki hehe... :D 8)

Autor:  garys [ 16 Sty 2007, 20:19 ]
Temat postu: 

Ja pamiętam że u mnie też troszke piszczały ale to było zaraz na początku, później się uspokoiło.
Tylko że to było sporadyczne i wg. mnie musiały sie po prostu dotrzeć, ułożyć.

Autor:  golab [ 16 Sty 2007, 20:24 ]
Temat postu: 

Okresowo na powierzchniach ciernych pojawia się też szkliwo, które daje pisk przy lekkim hamowaniu... zresztą pisałem o tym wyżej. :) U mnie także czasami piszczą ale to szybko ustępuje i wogóle występuje sporadycznie. Ciągły pisk to napewno oznaka jakiejś nieprawidłowości!

Autor:  milk13 [ 17 Sty 2007, 09:46 ]
Temat postu: 

mnie piszczały klocki w obecnym aucie (Palio Weekend 1.4 r. 1998). Okazało się że ASO założyło jakieś polskie zamienniki :evil: i klocek się blokował, tarł tarczę i ją starł na zero po dwóch latach. Zmieniłem ASO no i klocki no i jest teraz OK. Ale nowe tarcze po 2 latach poszły w CH.... :twisted: Naszczęście do tego modelu nie były drogie. I tak to bywa z piskami klocków.

Autor:  Synek [ 17 Sty 2007, 15:14 ]
Temat postu: 

Nie ma to jak kompetencja serwisow Fiata. Nie ma co sie oszukiwac, chyba w wiekszosci jest cos nie tak... :?

Autor:  Ekonom [ 02 Sty 2009, 21:47 ]
Temat postu:  Piszczące hamulce

Ostatnio zauważyłem w moim GP, podczas hamowania strasznie piszczą hamulce. Pisk jest tak donośny, że aż przykuwa uwagę przechodniów. Pisk podczas hamowania jednoznacznie kojarzy się ze zużytymi okładzinami. Autko ma dopiero 650 km przebiegu.

Czy u Was także piszczą hamulce??

Autor:  autofan [ 02 Sty 2009, 21:57 ]
Temat postu: 

U mnie też piszczały jak był nowy, później przeszło, a teraz jak jest zimno to też piszczą czasami, wynika to wg mnie z twardości klocków, jak zrobiło sie zimno to stwardniały jeszcze. Pojeździj trochę, jak nie przejdzie to możesz zareklamować w ASO.

Autor:  Ekonom [ 02 Sty 2009, 22:10 ]
Temat postu: 

Podrzuciłeś mi dobry pomysł, jak będę miał troszkę wolnego czasu to postaram się sprawdzić czy temperatura wpływa na piszczenie. Mianowicie postaram się rozgrzać hamulce. Jeżeli piszczenie zniknie lub się zmniejszy to będę wiedział, że to wina temperatury. Jeżeli nie to po 1 kkm jadę odwiedzić chłopaków z ASO :-)

Autor:  Grzegorz1976 [ 02 Sty 2009, 22:21 ]
Temat postu: 

Nie w moich obydwu grandasach hamulce nigdy nie piszczały, a przynajmniej nie zwróciło to w żaden sposób mojej uwagi. A w srebrnym przy przebiegu ponad 41 tysięcy okładziny mam już na pewno zużyte. Czyzby fiat zmienił producenta klocków?

Autor:  Yoka [ 02 Sty 2009, 22:48 ]
Temat postu: 

Grzegorz1976...nie zmienił. W moim piszczały i chyba nadal piszczą jak sie zbytnio rozgrzeją :-) Mnie to akurat nie przeszkadza ...no ale tak to już jest ze tak bywa z tymi GP :-)

Autor:  Bahama70 [ 03 Sty 2009, 01:41 ]
Temat postu:  Re: Piszczące hamulce

Ekonom napisał(a):
Ostatnio zauważyłem w moim GP, podczas hamowania strasznie piszczą hamulce. Pisk jest tak donośny, że aż przykuwa uwagę przechodniów. Pisk podczas hamowania jednoznacznie kojarzy się ze zużytymi okładzinami. Autko ma dopiero 650 km przebiegu.

Czy u Was także piszczą hamulce??



Nie powinny piszczeć ! Też tak miałem w swoim nowiutkim Seicento przed 8 laty :) Do Aso przeczyszczą okładziny i będzi OK !

Autor:  Yoka [ 03 Sty 2009, 01:54 ]
Temat postu: 

Bahama70 czyszczenie okładzin nie zawsze daje efekt ...czasami po mięsiacuy objaw wraca...taki urok hamulców :-)

Autor:  Wicher [ 03 Sty 2009, 07:02 ]
Temat postu: 

u mnie zaczęły piszczeć przy zmianach temperatur,teraz przy temperaturze poniżej 0,jest to bardzo odczuwalne :cry:

Autor:  bbanditoss [ 03 Sty 2009, 09:36 ]
Temat postu: 

mnie lekko popiskują, jak na wiosnę nie przestaną to przeczyszczę ;)

Autor:  Trocadero [ 03 Sty 2009, 12:15 ]
Temat postu: 

Grzegorz1976 napisał(a):
Nie w moich obydwu grandasach hamulce nigdy nie piszczały, a przynajmniej nie zwróciło to w żaden sposób mojej uwagi. A w srebrnym przy przebiegu ponad 41 tysięcy okładziny mam już na pewno zużyte. Czyzby fiat zmienił producenta klocków?


Masz rację- na piszczenie hamulcy mały wpływ ma zabrudzenie okladzin itp. Podstawa to materiał z jakiego są wykonane decyduje odpowiednia twardość i tyle. Czyszczenie ? (bajer na 2-4 tygodnie) młodsi koledzy co mieli już parę samochodów winni już o tym wiedzieć. :E

Autor:  Courage [ 03 Sty 2009, 13:51 ]
Temat postu: 

U mnie też piszczą, mniej więcej od października... wg to wina temperatury, a jadąc po mieście nie zdążą się odpowiednio rozgrzać, więc innej przyczyny też wykluczyć nie można...

Piszczą jak piszczą, ważne, że są mocne i dobrze hamują :)

Autor:  bartekm [ 03 Sty 2009, 14:11 ]
Temat postu: 

ostatnio przy dużych mrozach pojawiło się minimalne piszczenie u mnie, ale to i tak daleko do tego co potrafiły z siebie wygenerować np. klocki Ferodo ;-> z reszta jak się hamuje to klocki wibrują zawsze, a z czasem jak się ścierają, to pewnie zmienia się częstotliwość tych drgań, aż do słyszalnej i wtedy narzekamy :-)

Strona 2 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/