Witam, piszę bo potrzebuję informacji mój kropek: 1.1 SX z 1996 wymieniona nagrzewnica i chłodnica(układ porządnie odpowietrzony) i naprawiony wentylator ogrzewania. A teraz moje pytanie przy mrozie jakie był u mnie -5 długo się grzeje i co lepsze zachowuje się jakby silnik nie dogrzewał i w środku nie jest specjalnie ciepło. Czy wy też macie takie ogrzewanie i czy zasłaniacie częściowo chłodnicę ?

wpisz w szukajce: termostat

esik1982to wyłącz nawiew poczekaj aż się zagrzeje silnik do tam połowy ćwiartki włącz nawiew ja miałem non stop włączony wiatrak a on działał jak ten w chłodnicy i schładzał nagrzewnice i tak jak napisał greg505 może być wina termostatu

Na pewno termostat. Ja też zeszłej zimy marzłem w Kropku a teraz pierwsze co robię to przed wejściem do samochodu ściągam kurtkę i grzeję się aż miło Termostat wymieniłem

Zależy co rozumiesz pod pojęciem nie specjalnie ciepło. Ja mam wymienione wszystkie z powyższych części i jest tak ze do pracy mam 6km i na tym odcinku temp przekracza nieco pierwszą kreskę i leci ładnie gorące powietrze ale do tej pierwszej kreski to tak nie specjalnie nagrzewa.

Powiedzmy że po 3km zaczyna się robić odczuwalnie cieplej.

No i tak właśnie ma być

To może sprostuję mam LPG, i u mnie nie temperatura nie chce przekroczyć tej pierwszej kreski, owszem jest na pierwszej kresce ale gorące powietrze to to nie jest. Termostat mam nowy w ASO Fiata kupowałem. Za to jak już zasłoniłem częściowo chłodnicę to jest git.

Wskaźnik temperatury dotyczy silnika a nie poziomu nagrzania powietrza z nawiewów więc tym się nie sugeruj, a skoro masz na 1/4 skali to idealnie. Jeśli nie leci Ci ciepłe/gorące powietrze to do wymiany albo termostat albo czujnik temperatury. W razie czego nowiutki termostat mam do sprzedania.

esik1982 słyszalem, że na LPG silnik długo się nagrzewa. Proponuje aby ktoś, kto ma LPG wypowiedział się na ten temat.

bzdura,ja mam LPG i niczego takiego nigdy nie zaobserwowałem

Ja też mam LPG i jest wszystko ok. Zasłoń chłodnice jakimś cienkim styropianem albo kartonem...

z tym słabym ogrzewaniem w mroźne dni w punto mk1 to coś chyba jest od fabryki mi się wydaje,bo w normalne dni jak pyknę ogrzewanie na full ciepłe to wali takim ukropem że nie idzie wytrzymać,a w mroźne dni aż takim ukropem nie wieje,natomiast jak zamknę obieg powietrza momentalne dmucha ciepełkiem,tylko wtedy szyby w moment parują bo nie ma obiegu może nie wiem mało wydajna nagrzewnica fabryczna jest czy jak?? bo podejrzewałem u siebie padniętą nagrzewnicę ale to jakby była padnięta to by albo grzała albo nie,i by przeciekała a tymczasem nic nie zaobserwowałem takiego bo regularnie kontroluje wycieki(no przynajmniej się staram)

No to może nie jest bzdurą, bo mam ten sam silnik i rocznik, i nie narzekam w mrożne dni.

Taaa. Potem w korku się ździwisz że przegrzałeś silnik...

esik1982, a czy Ty myślisz że w te chłodnie dni gdzie temperatura powietrza jest w okolicy -10 stopni to przechodząc przez nagrzewnice zagrzeje się momentalnie do 50 stopni? Kropki mają za małe silniki by mieć saune w środku w środku zimy. Chcesz upału? Montuj webasto albo zmień auto na cos z 4l silnikiem...

Znaczy ja nie narzekam,tylko zauważyłem różnice ale to chyba jest tak jak DzikiDaniel napisał po prostu mała pojemność to i słabsze grzanie w duże mrozy,i dlatego jak obieg zamykasz masz cieplejsze powietrze,szkoda tylko że szyby wtedy parują

Dla mnie kompletna bzdura. Zanim miałem Kropka jeździłem rok Matizem gdzie silnik jest 800cm3 i przy temp -10 jechałem w krótkim rękawku Gorąc był nieziemski W Kropku też nie narzekam, jak dam nawiew po odparowaniu szyb na "twarz i na boki" to leci gorące powietrze i po upływie 5min jest przysłowiowa sauna

Dziś miałem poniżej -13 'C, ogrzewanie nie daje rady pomimo sprawnego termostatu.
Jazda po mieście w korkach, a dopiero po kilkunastu kilometrach udało się rozgrzać wnętrze powyżej +10'C
Może osłona od spodu i zasłonięcie wlotu by coś dało.

ALE ! drugie auto dziś wcale nie odpaliło, diesel+lekko niesprawne świece+minus13'C=awaria

A ktoś Ci karze owijać całą chłodnice? Wystarczy tylko kawałek...

A gdzie pewność, że termostat jest sprawny ? Jak to sprawdziłeś?

Koledzy, weżmy pod uwagę fakt, że w tak mrożne dni nie zagrzejesz kabiny po 10 kilometrach W końcu wszystko jest zmrozone.

No nie wiem, ja np wczoraj nagrzałem kabine po 7 kilometrach (a samochod był nie odpalany ponad 2 dni...)Wystarczy tylko przestawiać co jakiś czas nawiew z szyby na środek a jak szyby zaczną parować to spowrotem przestawić nawiew na szybę. Oczywiście wszystkie te czynności na 3 stopiu nawiewu.

KURCZE chlopaki poratujcie ... dzisiaj mi szyby od wewnątrz złapał szron! i nie sposob mi ogrzac wnetrza bo nie ma nigdzie trasy powyzej 15 km .... a najzabawniejsze jest to że szyba z przodu od zewnątrz jest czysta jak łza natomiast w środkuto można sobie narobic niezlego bajzlu jak pozdrapuje to hehe

Porada?

Nie ma porady Dziwne pytanie - retoryczne wręcz Po prostu albo się go pozbędziesz skrobaczką, albo włączysz samochód, ustawiesz nawiew na 3 poziom na szyby i zostawisz na 15min (szkoda paliwa)

A moze by pomogł ten preparat co pryska się od środka żeby szyby nie parowały i wtedy by może ta para nie marzła na szybach od wewnątrz...

Na to samo wyjdzie (a i taniej) jak na czyste odparowane szyby rozetrzesz sobie szampon do włosów - delikatną warstwę. Nic Ci nie będzie parowało