Prawie każdemu za młodu takie głupoty przychodziły do głowy, jakieś "tuningi" itp.
Ale to bez sensu (chociaż czysto technicznie wykonalne).
Takie "projekty" to pułapka na leszczy (wielu w nią wpadło, auta stoją rozgrzebane po 5-10 lat i końca nie widać). Typowo cienkim bolkom brakuje: wiedzy, umiejętności, chęci/motywacji, miejsca (garaż/stodołę wypada mieć), a przede wszystkim czasu i pieniędzy.
Obecne auto potraktuj jako szkoleniowe, czyli naucz się jeździć oraz naucz się mechaniki, serwisowania, diagnostyki, naprawiaj to co jest fabrycznie (a nie modyfikacje - to ewentualnie później za kilka/naście lat).
O ile zamierzałeś osobiście cokolwiek robić (a nie zlecać wszystko komuś z tym "tuningiem" i później napisać w pierwszej osobie "
ja wstawiłem turbo" itp.). To nie wynika z wpisu (jakie masz intencje, jakie doświadczenie/wiek, czy to pierwsze auto w życiu).
Obejrzyj dział forum "Zrób to sam" (wszystkie: Punto 1 / 2 / Grande), zobacz jakie rzeczy ludzie robią samodzielnie.
Ile z tych rzeczy już robiłeś osobiście?
Bo jak tylko wymianę oleju i klocków hamulcowych, to "trochę" za mało doświadczenia (o 5-15 lat) aby zrobić przeskok do modyfikacji silnika.