Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Rude kropki w okolicy mocowania zawiasów maski
https://fiatpunto.com.pl/topic2236.html
Strona 1 z 2

Autor:  krowka [ 17 Lip 2007, 21:46 ]
Temat postu:  Rude kropki w okolicy mocowania zawiasów maski

Forumowicze, sprawdźcie, czy nie wyskoczyły wam rude kropki w obszarach, które zaznaczyłem na fotkach. GP ma 2 miesiące - po myciu autko poddałem oględzinom i w tych miejscach znalazłem bardzo mnie niepokojące rude kropki - w głębi na belce i w okolicy górnego mocowania amorów :shock:

Lewa strona:
Image

Prawa strona:
Image

[ Dodano: 17 Lip 2007 21:46 ]
Koleżanki i koledzy, nie bójcie się tam zajrzeć. Im wcześniej, tym lepiej. Coś mam pecha z tym samochodem. Najpierw odklejona listwa dachowa, a teraz początki korozji na elementach strukturalnych nadwozia. Mogłem dalej jeździć UNO (rocznik końcówka 1993r.), bez klimy i bez korozji - wrócił z powrotem do rodziców. Mówiąc krótko: jeżeli jakość Fiata jest tak nędzna, to następny mój samochód nie będzie wyprodukowany przez tego producenta. W sobotę podjadę do ASO i zobaczę co oni na to - muszę tracić swój cenny czas, bo nowy samochód koroduje - świetnie :( Kompletne dno. Szkoda słów. Żeby prawie 14-letni samochód trzymał się lepiej od nówki...

Autor:  gatar [ 17 Lip 2007, 22:27 ]
Temat postu: 

Witaj.
Jesteś pewien, że to korozja ?
Mógłbyś podać lepsze fotki, bo na tych to widać tylko gdzie to jest, ale nie same kropki.
No cóż Fiat nie grzeszy jakością, ale żeby korozja w nówce ?! :shock:

Autor:  Dzióbel [ 17 Lip 2007, 22:47 ]
Temat postu: 

nieee...to pewnie jakiś nalot ...ja mam nalot na prowadnicy do wycieraczek w jednym z tych miejsc właśnie...ale to noromalne

Autor:  garys [ 17 Lip 2007, 22:53 ]
Temat postu: 

To na pewno rude kropki korozji?
Ja na swoim lakierze widze sporo tych kropek ale są to "bobki" owadów i soki z drzew.
W tych miejscach ze zdjęć można by się spodziewać że zleciały one z wodą i zostawiły po sobie ślady.

Autor:  ipIV [ 17 Lip 2007, 22:55 ]
Temat postu: 

Korozja :E Chyba śnisz ;)

Żeby zaczął rdzewieć, to trzeba zrobić rysę do blachy, na tyle głęboką żeby jeszcze uszkodzić ocynkowanie blachy czy jakąś powierzchnie ochronną która tam jest.

Autor:  Dzióbel [ 17 Lip 2007, 23:20 ]
Temat postu: 

j.w ;)

Autor:  daras [ 18 Lip 2007, 07:23 ]
Temat postu: 

Jeśli jest to miejsce mocowania maski do nadwozia to tam się lubi zbierać woda po myjni albo sporym deszczu (na tych śrubach mocujących). Ale do korozji to jeszcze daleeeeeeeeeeeeeko :-) Grande jest nieprównywalnie lepiej zabezpieczony przed korozją niż Uno, w którym rdza wyłazi na drzwiach aż słychać. Chyba, że jakiś felerny, naprawiany egzemplarz to Grande.

Autor:  adrian [ 18 Lip 2007, 09:14 ]
Temat postu: 

Podlaczam sie do tematu, pytanie bedzie raczej dotyczylo uzytkownikow diesli.
Czy u Was blacha znajdujaca sie bezposrednio pod filtrem paliwa jest skorodowana? Radze sie przyjrzec. Zaskoczenie bedzie. U mnie jest. Jak sie uda to po poludniu wysle fotki. :?

Autor:  daras [ 18 Lip 2007, 09:17 ]
Temat postu: 

U mnie nie ma rudej nigdzie na powierzchni lakieru, w komorze silnikowej i pod podwoziem. Na zawieszeniu też nie ma. Zdziwiłbym się gdyby było inaczej.

Autor:  Tomo [ 18 Lip 2007, 09:30 ]
Temat postu: 

W moim też wszystko w porządku (zszedł z taśmy produkcyjnej równo rok temu)

Autor:  adrian [ 18 Lip 2007, 17:22 ]
Temat postu: 

Wiec rozumiem Panowie, ze nie macie czegos takiego? Co to jest, dobrze widac, pytanie co jest tego przyczyna. Obok filtra biegna przewody klimatyzacji. jutro jestem w ASO ustawiony. Wstyd... A na przegladzie 30 tys byl miesiac temu. :roll:
Pozdrawiam.

Image

Image

Autor:  gatar [ 18 Lip 2007, 17:32 ]
Temat postu: 

Witam.
Co za płyn jest w instalacji klimatyzacji ?
Na oko wydaje się, że była/jest nieszczelność i coś zniszczyło lakier i i jest korozja.
To tylko moje domysły. Znając rzetelność niektórych ASO ... mogli nie zauważyć. :evil:
ps. może by tak wątek "korozja w GP" złożyć ? :(

Autor:  krowka [ 18 Lip 2007, 18:04 ]
Temat postu: 

Ja podjadę w sobotę - wezmę ich z zaskoczenia - mam u nich do odbioru fakturę. W ciągu tygodnia nie mogę, dużo pracuję. I pomyśleć, że GP ma dopiero 3000km przebiegu... Tak jak kolega Adrian powiedział: wstyd i hańba. Żeby takie jaja były w nowych samochodach...

Autor:  ipIV [ 18 Lip 2007, 19:12 ]
Temat postu: 

Mi to bardziej na jakiś nalot wygląda, ale zobaczymy co powiedzą w aso ;)

[ Dodano: 18 Lip 2007 19:12 ]
BTW: o ile pamiętam kropek ma 8 czy 12 lat gwarancji na nadwozie :>

Autor:  adrian [ 18 Lip 2007, 19:45 ]
Temat postu: 

Nalot tzn. rdzawy nalot? :twisted: :twisted: Abstrachujac od czarnegu humoru samochodowego pamietajcie, ze wszyscy jedziemy na tym samym wozku :?

Autor:  ipIV [ 18 Lip 2007, 19:51 ]
Temat postu: 

W każdym razie nie jest to wina jakości blacharki, tylko tego czegoś co kapało na blachę.

Autor:  gatar [ 18 Lip 2007, 20:54 ]
Temat postu: 

adrian napisał(a):
Abstrachujac od czarnegu humoru samochodowego pamietajcie, ze wszyscy jedziemy na tym samym wozku :?

No .... prawie .... ja nie mam klimy i .... mi nic nie "skapnie" :) i mi .... w te upały jest gorąco ...czasami. :?

Autor:  adrian [ 18 Lip 2007, 21:29 ]
Temat postu: 

gatar napisał(a):
No .... prawie .... ja nie mam klimy i .... mi nic nie "skapnie"

Pragnalbym kolege uspokoic, w koncu jeszcze sa za nisko sikajace spryskiwacze, przekladnia i drazek kierownicy, trzeszczaca klapa, wylazace plamy na podsufitce, odpadajace spinki, trzeszczace plastiki. Cos pominalem?
W koncu... czemu ktos ma czuc sie wyrozniony? Wowczas koncern "bubla" moglby zostac zasypany pozwami o faworyzacje... :twisted:

Autor:  ipIV [ 18 Lip 2007, 21:33 ]
Temat postu: 

adrian napisał(a):
gatar napisał(a):
No .... prawie .... ja nie mam klimy i .... mi nic nie "skapnie"

Pragnalbym kolege uspokoic, w koncu jeszcze sa za nisko sikajace spryskiwacze, przekladnia i drazek kierownicy, trzeszczaca klapa, wylazace plamy na podsufitce, odpadajace spinki, trzeszczace plastiki. Cos pominalem?
W koncu... czemu ktos ma czuc sie wyrozniony? Wowczas koncern "bubla" moglby zostac zasypany pozwami o faworyzacje... :twisted:


A co bmw czy coś innego lepsze? w tej cenie :> :E

Autor:  krowka [ 18 Lip 2007, 22:54 ]
Temat postu: 

ipIV napisał(a):
A co bmw czy coś innego lepsze? w tej cenie :> :E


Bez przesady - w 14 letnim UNO w komorze silnika i podszybiu nie ma rdzy - a jak wiadomo tam nie ma ocynku. Więc po co wyskakujesz ze starymi BMW, czy innymi szrotami? Na GP wydałem niemałe pieniądze, tak jak inni koledzy, więc wymagam, aby jakość była lepsza niż w UNO - a jak widać w blacharce nie jest. Do tego należy zauważyć, że w celach oszczędności GP nie jest polakierowane w całości :shock: Chyba lepiej sobie samemu złożyć autko, bo w dzisiejszych czasach jakość samochodów schodzi na psy - to nie są te same trwałe sprzęty co kiedyś :( Po kupnie byłem szczęśliwy, że mam wymarzone Grande Punto - chciałem kupić wytrzeszcza, ale gdy wyszło GP postanowiłem zaczekać roczek z kawałkiem ze względu na choroby wieku dziecięcego. No i dostałem po twarzy zimną wodą - teraz się zastanawiam, co będzie z autem za rok, krążą mi myśli po głowie: kupiłeś GP, bo UNO nie sprawiło problemu - a tu super niespodzianka. Nie zrobiłem zakupu na dwa lata - dlatego wybrałem nowy, a nie używkę. Radość minęła, pojawiła się niepewność, że duża kasa poszła w błoto. W sobotę posłucham, co ma do powiedzenia ASO. Jeśli byłaby możliwość, to oddałbym go w grom i zażądał zwrotu kasy. Niestety rzeczywistość jest zupełnie inna :cry: Nawet nie chce mi się robić lepszych fotek w tych miejscach - nie chcę się bardziej denerwować.

Przeczytajcie rozdział o zabezpieczeniu przed korozją - teoretycznie GP może nie mieć ocynku :( Szczególnie w komorze silnika. Kończę już, bo z nerwów nie będę mógł zasnąć, a rano trzeba iść do roboty/dokładniej jechać rdzewiejącą nie wiadomo gdzie kupą złomu.

Autor:  ipIV [ 18 Lip 2007, 23:23 ]
Temat postu: 

Weź gąbkę do mycia naczyń, ludwika i zobaczysz, że jest to nalot. Zdrapałeś farbę, że zaczął rdzewieć czy jak?

Autor:  gatar [ 18 Lip 2007, 23:27 ]
Temat postu: 

krowka --> nie dołuj się tak bardzo. Odetchnij świeżym powietrzem (jak masz :) ), wypij piwo lub szklaneczkę łyski :) , jutro też jest dzień, będzie lepiej na pewno. Tak poważnie to czytam to forum od zakupu GP (czyli od 03.07). Na początku jak mi schowek przestał sie zamykać (po paru dniach), to miałem podobne odczucia jak Ty. Teraz tych parę usterek usunięto i jest dobrze. Zobaczymy po wakacyjnych wojażach. Fiat nie grzeszy jakością, i nie chodzi tutaj o nas Polaków, tylko o tych patałachów Włochów. Nasze ASO i sprzedawcy są, moim zdaniem, niedoszkoleni przez Włochów. Jakość dzisiejszych urządzeń technicznych (patrz RTV) pozostawia wiele do życzenia.
Liczy sie masówka, a to co dobre jest bardzo drogie i ... tez nie masz pewności, że będzie b. dobre. Takie czasy. Poczekajmy jak Chiny wejdą na nasz rynek moto. Może być ciekawie.
ps. auta innych marek także nie są bez wad, najbardziej człowiek wkurza to, że Nase auto za mniej lub bardziej gruba kasę ma usterki i wady.
[ Dodano: 18 Lip 2007 22:27 ]
adrian napisał(a):
gatar napisał(a):
No .... prawie .... ja nie mam klimy i .... mi nic nie "skapnie"

Pragnalbym kolege uspokoic, w koncu jeszcze sa za nisko sikajace spryskiwacze, przekladnia i drazek kierownicy, trzeszczaca klapa, wylazace plamy na podsufitce, odpadajace spinki, trzeszczace plastiki. Cos pominalem?
W koncu... czemu ktos ma czuc sie wyrozniony? Wowczas koncern "bubla" moglby zostac zasypany pozwami o faworyzacje... :twisted:

Nie bój nie bój ... cześć już miałem, ale naprawiono i jest dobrze. :)

Autor:  krowka [ 18 Lip 2007, 23:32 ]
Temat postu: 

ipIV napisał(a):
Weź gąbkę do mycia naczyń, ludwika i zobaczysz, że jest to nalot. Zdrapałeś farbę, że zaczął rdzewieć czy jak?


W podszybiu nic nie dotykałem, więc nic nie zdrapałem - nie ma też żadnych śladów napraw, rys itp. Wolę tego nie dotykać, coby ASO nie wypięło się tyłkiem. Jeżeli nawet byłby to rdzawy nalot, to skąd on by się tam wziął? Tam jest mnóstwo małych rdzawych kropeczek, kilka występuje na górnym mocowaniu amortyzatora, jedna na uchwycie - zgrzanym do nadwozia, do której przymocowane są mechanizmy wycieraczek. To wygląda tak, jakby wyłaziło spod lakieru :(

Autor:  ipIV [ 18 Lip 2007, 23:33 ]
Temat postu: 

Ja po prostu nie wierzę, że to jest rdza... :/

Zobaczymy co na to ASO ;)

Nie martw się, będzie dobrze :)

Autor:  krowka [ 18 Lip 2007, 23:38 ]
Temat postu: 

Gatar, też miałem naprawiany schowek, jednak byłem na to przygotowany jeszcze przed kupnem autka, więc się tym nie martwiłem - śledziłem sytuację na forach przez rok :wink: Niestety na korozję nowego auta nie byłem przygotowany... Pomyśleć, że fabryka w Tychach jest wzorcowa (tak twierdzi Fiat) - Panda jest najmniej awaryjnym Fiatem, a pracownicy zarabiają mniej niż lenie makarony :(

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/