Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny
https://fiatpunto.com.pl/topic37932.html
Strona 1 z 1

Autor:  BartekP [ 15 Wrz 2012, 20:53 ]
Temat postu:  lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

Witam

Chciałem się podzielić odczuciami dotyczącymi zafajdanej ekologii. Pojechałem dziś na myjnię i pan w trakcie mycia przodu pokazuje mi matowe miejsca na lakierze. Niewielkie ślady.... Jakież było moje zdziwienie kiedy się dowiedziałem, że to resztki różnego typu zabitych przeze mnie owadów latających. Koleś powiedział, że tego nie da się usunąć i tyle. że może spróbować ale porysuje lakier. No ...rwa nowy samochód i mam niezmywalne porobakowe ślady na lakierze. Mam pytanka: Czy jakoś da sie to usunąć i jaki wosk do zabezpieczenia karoserii byście mogli polecić? I czy w nowym samochodzie zabezpieczać podwozie przed zimą?

Pozdro

Autor:  yacek _b [ 16 Wrz 2012, 19:12 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

Sa specjalne preparaty do usuwania robali , zapraszam na forum http://detailingclub.pl/ lub http://forum.kosmetykaaut.pl/index.php , dowiesz się jak dbać o lakier i pewnie chłopaki coś doradzą .

Autor:  BartekP [ 16 Wrz 2012, 19:25 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

Oczywiście facet czyścił to jakąś chemią do usuwania tego dziadostwa. Część zeszła ale starsze trupy pozostawiły plamki matowe.

Autor:  bbanditoss [ 16 Wrz 2012, 19:41 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

Ja staram się to zmywać i usuwać na bieżąco, bo im dłużej "poleży" to na lakierze tym gorzej to później wygląda :(

Autor:  BartekP [ 16 Wrz 2012, 20:31 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

Teraz się zastanawiam czy samemu nałozyć jakiś twardy wosk czy oddać do jakiegoś zakładu.

Autor:  bbanditoss [ 16 Wrz 2012, 21:04 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

BartekP, a jaki masz kolor ?
W ogóle przedstaw swoje autko bo podpisie brzmi obiecująco ;)

Autor:  BartekP [ 16 Wrz 2012, 22:42 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

hello

Kolor jest chyba dokładnie taki jak twój Grande. Czerwony pastelowy. Wygląda odjechanie na 16". Oczywiście robię mu zdjęcia od 2 miesiecy i zrobic nie mogę...Link podaje do ewolucji bestsellera :D ale to właśnie taki kolor.
http://www.fiat.pl/nowosci/870/fiat-pun ... estsellera

Szukam jakiegoś wosku do zabezpieczenia nadwozia i znalazłem coś takiego
http://moto.allegro.pl/sonax-wosk-carna ... 75244.html

Z przykrością stwierdzam, że się nie znam i nie wiem co dobrać.

Poza tym oczy właścicieli 2.0 TDi na światłach bezcenne jak ich dyma "zwyłe" punto.

Autor:  lakikwap [ 18 Wrz 2012, 19:51 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

Bo to nie są już zwłoki tylko wyżarte dziury w lakierze :)
BartekP napisał(a):
plamki matowe

plamki matowe to się robią jak się trze "to" mocno "czyms" w celu usunięcia :)

BartekP napisał(a):
Czy jakoś da sie to usunąć

Mocne wżery, ciężko, trzeba spolerować dużo lakieru, z głową wieloetapowo, zaczynając od papierów ściernych. Te matowe placki, zależy czym robione (jak głebokie) raczej bez większych problemów, jak się wie jak i czym.
BartekP napisał(a):
jaki wosk do zabezpieczenia karoserii byście mogli polecić

a do jakiej kwoty, kup sobie wosk Collinite 476s . No i myj auto!! Szczególnie jak się dziobek przybrudzi zwłokami owadów, lub co gorsze złowrogimi żrącymi jak cholera, ptasimi odchodami.

Pozdrawiam :)

[ Dodano: 18 Wrz 2012 19:51 ]

ps. nie masz akrylowego lakieru :)

Autor:  BartekP [ 18 Wrz 2012, 20:05 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

hah właśnie tego Collinita kupiłem dziś :D a w weekend woskowanko. W specyfikacji zakupu z salonu jest napisane lakier akrylowy.

Autor:  lakikwap [ 18 Wrz 2012, 20:22 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

BartekP napisał(a):
W specyfikacji zakupu z salonu jest napisane lakier akrylowy.

oo to ciekawe. ? Nie wiedziałem, że fiat pryska jeszcze auta lakierami bez bezbarwnego. Ciekawe.

Autor:  BartekP [ 18 Wrz 2012, 23:32 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

Szczerze mówiąc nie wiem czy naprawdę Cię to ciekawi czy jaja sobie robisz...ciężko wyczuć
Pozdro

Autor:  lakikwap [ 19 Wrz 2012, 23:47 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

Naprawdę ciekawi. Możesz przytoczyć tą specyfikację? Bo praktycznie wogóle nie spotyka się takich lakierów, teraz są same z warstwą bezbarwnego lakieru. hej.
Może im chodziło o lakier bez ziarna, ale to nie lakier akrylowy. Choć te dwa przypadki często są ze sobą mylone :)

[ Dodano: 19 Wrz 2012 23:47 ]

Dobra dowiedziałem się. Fiat lakier niemetaliczny określa jako akryl.. ale pokrywany jest później itak bezbarwnym..
hej.

Autor:  mario1978 [ 20 Wrz 2012, 09:54 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

BartekP napisał(a):
jaki wosk do zabezpieczenia karoserii byście mogli polecić?
Polecam Ci wosk profesjonalny, ktory ja stosuje. TENZI ROLLWAX - http://www.tenzi.sklep.pl/advanced_sear ... &x=34&y=15 Nie przeraz sie cena ;) Powiem Ci tyle, ze to silny koncentrat. Stosuje sie go 1:500 (!!!). Czyli 10 ml wosku na 5 litrow wody destylowanej. Nie wierzylem, ze to mozliwe, ale dziala. Przelewam sobie gotowy roztwor wosku w plynie do spryskiwacza w butelce, i cale autko na mokro. Potem delikatnie je wycieram, choc nie trzeba jak podaje producent. Po wyschnieciu masz LUSTERKO z lakieru, mozna sie przegladac jak w lustrze doslownie. Mieszkam w bloku, i po umyciu i nawoskowaniu swojej kropki, wieczorem widze w niej odbite wszystko, tak "swieci". Jak kupisz sobie litr tego koncentratu, to bedziesz miec na 500 litrow wosku gotowego he... Maja promocje 5l za 105 zl. Jezeli to przeliczyc na gotowy roztwor, czyli 5l * 500 l = 2.500 litrow gotowego wosku za 105 zl. Daje do myslenia. Zadne tam woski do polerowania, kropisz cale autko, czekasz az wyschnie a efekt jest super. Nawoskowane auto bardzo dlugo utrzymuje swoje nablyszczenie, kiedys jak nie woskowalem po deszczu mialem cale auto brudne, nawoskowana kropka nie boi sie juz deszczow, krople ladnie splywaja i nie pozostawiaja sladow.

Masz przyklad z myjki cisnieniowej, a jak wiadomo, reczne mycie daje znacznie lepsze efekty - http://www.youtube.com/watch?v=8M8ljjetMv8 Plusem jest to, ze nie musisz polerowac samochodu, wszystko odbywa sie niemal bezdotykowo. Wystarczy spryskac i poczekac az wyschnie.

Autor:  SOMEONE007 [ 20 Wrz 2012, 10:31 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

powszukaj myjni parowej w swojej okolicy sam mialem takei stare trupki ktorych nie szlo zmyc... bo kilku razach wszystkei zwloki zniknely ;) bez zadnej chemii ;) ale mozna sie przestarszyc iloscia rysek jaka jest na lakierze :D:D i powstala podczas uzytkowania auta... :D:D

Autor:  BartekP [ 21 Wrz 2012, 18:32 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

No chyba jedyny, który mnie rozumię. Jutro akcja lakier :D

Autor:  mario1978 [ 21 Wrz 2012, 20:00 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

SOMEONE007 napisał(a):
ale mozna sie przestarszyc iloscia rysek jaka jest na lakierze :D:D i powstala podczas uzytkowania auta... :D:D
Tu sie kolega myli, te ryski spowodowane sa myciem parowym, a nie eksploatacja samochodu ;) W pracy mielismy profesjonalna myjnie parowa, jak "umyli" dla testow maske silnika w JEEP'ie, tak cala maska byla porysowana, a ze byla czarna widac bylo rysy i skonczylo sie lakierowaniem ;) Ciekawe jak Tobie "umyja" samochod, abys nie dolaczyl do grona osob, ktorzy potem lakiernika szukaja. Poczytaj opinie ludzi, bedziesz wiedziec o czym pisze.

Tak na chlopski rozum? Jezeli rys nie bylo, auto bylo caly czas myte i czyste, nagle po myciu para rysy powstaly? To wyszlo to co nie domylismy?! Nie chce mi sie w to wierzyc... Jezeli to jest takie mega profesjonalne, dlaczego nie widac myjni parowych? Nie widzialem ani razu nikogo, kto myjka parowa robilby usluge ;) A opini ludzi, ktorzy chca ten biznes otwierac sa jednoznaczne - ryzyko ponosi ten co myje para, jak nie zarobi, to zaplaci za uszkodzony lakier :mrgreen: Polecam watek "Drobne kamyczki? Rysy?" - http://www.myjnieparowe.fora.pl/o-myjni ... y,105.html

Juz wole samemu auto wymyc (http://www.parys.pl/pielegnacja-samocho ... owady.html), anizeli modlic sie o to, aby gosc co para myje nie zniszczyl lakieru, jak chcesz potem z nim walczyc o pieniadze za zniszczony lakier?

Autor:  Liam [ 21 Wrz 2012, 20:16 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

BartekP napisał(a):
No chyba jedyny, który mnie rozumię. Jutro akcja lakier :D

Jedyny, który Cię rozumie to laki. Ale i tak zrobisz co uważasz.
Telepiąc się po mieście dużo owadów nie utłuczesz, ale jak często robisz dłuższe trasy ze sporymi prędkościami, to na maskę, zderzak, lusterka wosk co 2 tygodnie i często bezdotyk. W lato nie pozwalaj owadom zbyt długo przyschnąć na słońcu. Niewiekie ślady i tak będą, ale widoczne tylko dla zboczeńców :wink: Ze dwa razy do roku i tak trzeba troszkę przepolerować. Wiem, że nie każdy ma na to czas i ochotę, ale to jedyne wyjście.

Kup sobie wosk o którym pisał laki, jakiś dobry szampon i rękawicę.

Autor:  SOMEONE007 [ 22 Wrz 2012, 10:19 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

mario1978, para wodna to zdecydowanie wyzsza temperatura niz woda ktora myjesz..
ciekawe ze nie rysuje lakieru gumowa zbieraczka na innych recznych myjniach...

a myjnia parowa zalezy tez od techniki... bo jak ktos to robi dobrze to na tej szmatce nic nie zostaje...
tam gdzie ja smigam to auto jest najpier zwilzane, tam gdzie jest trwalszy brud zeny go zmiekczyc i splukac, dopiero potem leci z pistoletem i sucha para i szmateczka i po kazdym przjejechaniu czyli miedzy zebraniem i wytarciem jest zmiana szmatki...

sorki ale kazda myjnia ma swoje plusty i minusy... ale akurat przy myciu auta jestem obecny i widze jak sie to odbywa... a ze naleze do ciekawskich to patrzylem "na ręce" tez na pocztku bylem sceptyczny ale zaryzykowalem. i teraz na inna nie ma mowy zebym pojechal...


co do rysek widocnzych i nie wisdocznych to tak.. stare wieksze ryski popstu sie uwydatnily bo usunelo sie z nich tluszcze i inen syfy ktorych bez temperatury lub super chemii nie usuniesz...


a porysowac mozesz praktycznie na kazdej myjni... nawet jak sam na podworku sobie pucujesz...


co do widocznosci myjni parowych to zwroc uwage na koszty... ile kosztuje maszyna do parowej + koniecznosc wybudownaia udprowadznai spalin itp itd etc a zakub podstawowego karchera

ja znam przypadek jak uczen myl samochod na myjni karcherem to i potrzebny byl blacharz... dal za duze cisneinei i nie dosc ze zmatowil lakier to jeszcze pogniotl blache... wiec...

pozatym jest masa tematów
myjnia automatyczna szczotkowa rysuje lakier
myjnia reczne z aktywnym rposzkiem piana powoduje matowienie lakieru..
etc itd itp
samemu jak myjesz tez jak przetrzesz za mocno to zmatowisz...

nic nie jest idealne ale jak dotad lepszego rozwiazania jak para nie znalazlem...

Autor:  mario1978 [ 22 Wrz 2012, 10:44 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

SOMEONE007 napisał(a):
tam gdzie ja smigam to auto jest najpier zwilzane, tam gdzie jest trwalszy brud zeny go zmiekczyc i splukac, dopiero potem leci z pistoletem i sucha para i szmateczka i po kazdym przjejechaniu czyli miedzy zebraniem i wytarciem jest zmiana szmatki...
To zmienia postac rzeczy. Bo wiekszosc w internecie ofert to uslugi wyjazdowe, i nie widzialem aby ktos z myjka wysokocisnieniowa podjechal ;) Co najwyzej z banka 5 litrowa wody. Jezeli sa myjnie parowe stacjonarne, takie jak opisujesz to juz inna bajka. Wszystkie niedomowienia zazwyczaj wywodza sie z tego, ze cos nie zostalo dopowiedziane. Tak jak bylo tutaj. W pracy "bez namaczania" pojechali para, i rysy byly ze hej :mrgreen:

Autor:  SOMEONE007 [ 22 Wrz 2012, 11:16 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

mario1978, no to jestesmy w domu. wszystko musi miec rece i nogi jak jest robione...
i tak jak to bylo w linku ktorym podales jak kolo opisywal co i jak ma wygladac i jak ma byc robione...

Autor:  Thomas [ 22 Wrz 2012, 11:36 ]
Temat postu:  Re: lakier akrylowy czyli jak kto woli wodny

wystarczy lakier zrobić glinką i po tym też wyjdzie sporo rzeczy,których nie było widać bo glinka usunie wszystkie naleciałości ...
mario1978, ten wosk to wiesz ;) nie bedę nic mówił ... to tylko na chwilę taki dla leniuchów ,który nie da zbyt wiele ... najlepsze efekty daje ręczna aplikacja woskiem ... poza tym przed jego nałożeniem trzeba przygotować powierzchnię,a nie położyć na brudny lakier ( mycie nie zmyje całego brudu ) , aby to zrobić pomijam tutaj glinke już trzeba użyć cleanera pod wosk , to sprawi,że powierzchnia też tak przygotowana sprawi że wosk dłużej będzie siedział na aucie i pokaże lepsze efekty nie tylko koloru,ale i kropelek i gładkości :)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/