Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Rude kropki w okolicy mocowania zawiasów maski
https://fiatpunto.com.pl/topic2236-25.html
Strona 2 z 2

Autor:  gatar [ 18 Lip 2007, 23:48 ]
Temat postu: 

Krowka --> rozumiem Twoje rozgoryczenie i wk...ie, ale poczekaj na werdykt ASO.
Tylko ... patrz im na ręcę i nie daj się zbyć. W unikach i niekompetecji bywają wśród nich mistrzowie. :?
Oczywiście nie wszyscy.

Autor:  krowka [ 18 Lip 2007, 23:56 ]
Temat postu: 

ipIV napisał(a):
Ja po prostu nie wierzę, że to jest rdza... :/

Zobaczymy co na to ASO ;)

Nie martw się, będzie dobrze :)


Ja sobie tłumaczę, że to nie rdza a jakiś nalot - tylko, że to wygląda na rdzę - próbuję sam siebie oszukiwać. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Idę już spać, północ się zbliża, a o 6 pobudka.

Gatar--->, nie dam się im zbyć - nawet w pracy mi mówią, że jestem zrzędliwy i upierdliwy. W ASO też mnie z tej strony znają - jeden cymbał lekko otarł lakier na zderzaku - miał chyba piasek na spodniach - myśleli, że nie zauważę, polerowali aż stwierdziłem, że jest ok - nauczony doświadczeniem z UNO zawsze jestem podczas naprawy przy autku - jeżeli nie pozwalają, to odjeżdżam-, mam też pewną wiedzę na temat mechaniki (jednak garażu i narzędzi brak, a wiele rzeczy w UNO mogłem naprawić sam, niestety musiałem komuś płacić), więc kitu mi nie wcisną :wink:

Dzięki wszystkim za odzew - w temacie są dwa dziwne przypadki korozji, zobaczymy co na to ASO - w sobotę opiszę co i jak.

Pozdrawiam.

Autor:  adrian [ 19 Lip 2007, 00:59 ]
Temat postu: 

korozja w rocznym aucie, jak to pieknie brzmi.......... :?

Autor:  daras [ 19 Lip 2007, 07:38 ]
Temat postu: 

adrian napisał(a):
Czy u Was blacha znajdujaca sie bezposrednio pod filtrem paliwa jest skorodowana?

Sprawdziłem wczoraj dokładnie to miejsce, które pokazujesz na fotkach.
Ale u mnie wygląda to zupełnie inaczej. Inny jest filtr, inaczej poprowadzone przewody klimy. Jak już wcześniej pisałem: rudej brak. Przy mocowaniach pokrywy silnika i amorów też nic nie widać. Zawieszenie i podwozie jak nowe. Ale sprawdziłem na wszelki ;-)

Autor:  adrian [ 19 Lip 2007, 08:48 ]
Temat postu: 

gp napisał(a):
Inny jest filtr, inaczej poprowadzone przewody klimy.

Czy nie sprawiloby problemu przeslanie fotek? Chetnie zobacze jak to wyglada w oryginale.
Jak odbieralem samochod rok temu to przewody klimatyzacji byly strasznie niechlujnie zamontowane, mi. odstajaca tasma izolacyjna lub brak jakiejkolwiek izolacji w niektorych miejscach. Mialem wrecz wrazenie, ze klima zostala zamontowana tu i teraz bo klient tak chcial.

Autor:  daras [ 19 Lip 2007, 09:00 ]
Temat postu: 

Dzisiaj wieczorem zrobię fotki i jutro rano Ci prześlę.

Autor:  Dzióbel [ 19 Lip 2007, 15:37 ]
Temat postu: 

buuu powiało zgrozą...lecę do swojego oblukać... 8)

Autor:  daras [ 20 Lip 2007, 07:45 ]
Temat postu: 

Fotki tego filtra u mnie.
Image
Image

Autor:  adrian [ 20 Lip 2007, 10:44 ]
Temat postu: 

gp: Hmmm bardzo podobnie, tyle ze bez rudej :?
Bylem wczoraj w ASO. Ogladalo to trzech fachowcow: mistrz, lakiernik i kierownik serwisu. Tamci dwaj nie mowili nic, za to kierownik fachowym glosem zdiagnozowal: "jakby byl to wyciek z przewodow klimatyzacji, to juz dawno by panu klima nie dzialala."
Na moje pytanie wiec co to odpowiedzial: "musial byc to jednorazowy wyciek z filtra paliwa, jakies silnie zrace paliwo musial pan zatankowac. Skoro jest tam sucho to znaczy ze juz nic nie cieknie"
Coz nic dodac, nic ujac. Jestem umowiony na zalakierowanie tego w poniedzialek.
Zwracam sie z pytaniem do szanownych kolegow: jak rozwiazalibyscie ta sprawe?
Czy po prostu dac im to zalakierowac i czekac az znowu nakapie zeby to ponownie zalakierowli, a po piatej naprawie domagac sie wymiany elementu na nowy? Jest to chyba element konstrukcyjny.
Mnie rece opadly juz, zatem prosze o jakas konkretna porade. Dzisiaj autku stuka roczek...

Pozdrawiam, milego piatku.

Autor:  daras [ 20 Lip 2007, 11:09 ]
Temat postu: 

Z Twoich zdjęć wyczytałem, że koroduje Ci wewnętrzne nadkole komory silnika w okolicach przewodow klimy. U mnie jest tam taki metalowy wspornik przewodów z dwoma zaworami na przewodach do kontroli klimy (jeden widać na moim zdjęciu). Jeśli ten wspornik skorodował to wystarczy wymienić na nowy i po problemie. Może z tych zaworów płyn się wydostał? Nie sprawdzali Ci kiedyś klimy podłączając zawory wężami do takiego specjalnego urządzenia?
Twój filtr paliwa wygląda na bardziej skomplikowany (cztery wyjścia w górnej części) ale dołem to tam się raczej nic nie wylewa. Wg ASO mógł być żrący ON? Odważna teoria ;-)

Autor:  adrian [ 20 Lip 2007, 11:37 ]
Temat postu: 

Dokladnie, wg ASO to ropa byla zraca. Klimatyzacje sprawdzali w grudniu, w marcu i w czerwcu, bo zglaszalem wadliwe dzialanie. :?
Z reszta na tym forum tez jest watek odnosnie tego.
Wspornikow nie mam. Sama blacha, jak to nazwales wewnetrzne nadkole komory silnika.
Wlasciwie to jakis miesiac temu mielem robiony przeglad na 30 tys. Strasznie sie dziwie, ze nie zostalo to zauwazone podczas sprawdzania filtra paliwa. Moze przeglad to sie po prostu tylko tak nazywa "bo w nowych samochodach i tak nic sie nie dzieje"?

hmmm jakby sie przyjrzec dokladnie Twoim zdjeciom, a temu co u mnie wystepuje, to miejsce na srube jest, wspornika brak!! Chyba ktos zapomnial go tam wstawic.... :roll:

Autor:  daras [ 20 Lip 2007, 12:00 ]
Temat postu: 

Jeśli sprawdzali Ci klimę i podpinali się pod te zaworki, to istnieje prawdopodobieństwo, że coś mogło się wydostać na zewnątrz i trzeba by sprawdzić, czy faktycznie płyn klimy może być żrący. Najlepiej zadzwonić do niezależnej firmy pt. Autoklimatyzacja i pogadać. Ten płyn się składa z jakiejś oliwy smarującej układ i właściwego czynnika chłodzącego - R134, zdaje się identycznego z tym co jeszcze niedawno było seryjnie w agregatach lodówek.
Żrący jest płyn hamulcowy. Ale jego zbiornik jest po drugiej stronie komory silnikowej.

Autor:  krowka [ 21 Lip 2007, 17:13 ]
Temat postu: 

Byłem w ASO i ... czarnuch jest zdrowy, okazało się, że jest to osad - na początku lakiernik też myślał, że to rdza :D Wymienione miejsca wypłukali wodą z detergentem, wysuszyli i pokryli woskiem, aby się tam nic nie zbierało (cały czas byłem przy autku, więc wiem, że nic nie kombinowali) :D Zwracam autku honor i znów na gębę wrócił :D Aktualnie mam 3,5tyś przebiegu i wszystko jest ok: 0 (słownie zero) stuków wewnątrz autka, brak świerszcza, spryskiwacze sikają nad wycieraczkę,.. czyli jest ok :D

Autor:  ipIV [ 22 Lip 2007, 01:39 ]
Temat postu: 

krowka napisał(a):
Byłem w ASO i ... czarnuch jest zdrowy, okazało się, że jest to osad - na początku lakiernik też myślał, że to rdza :D Wymienione miejsca wypłukali wodą z detergentem, wysuszyli i pokryli woskiem, aby się tam nic nie zbierało (cały czas byłem przy autku, więc wiem, że nic nie kombinowali) :D Zwracam autku honor i znów na gębę wrócił :D Aktualnie mam 3,5tyś przebiegu i wszystko jest ok: 0 (słownie zero) stuków wewnątrz autka, brak świerszcza, spryskiwacze sikają nad wycieraczkę,.. czyli jest ok :D


A nie mówiłem ;D ;)

Autor:  adrian [ 24 Lip 2007, 19:04 ]
Temat postu: 

Odebralem samochod z ASO.
Diagnoza - nieszczelna uszczelka przewodow klimatyzacji;
Skutek - skorodowane nadkole;
Naprawa - wymiana uszczelki, malowanie nadkola;
Przeczucia - kolejna wizyta w ASO za 2 tygodnie, gora miesiac;
Pozdrawiam

Autor:  daras [ 25 Lip 2007, 09:05 ]
Temat postu: 

adrian napisał(a):
Diagnoza - nieszczelna uszczelka przewodow klimatyzacji;

Z tych zaworów?
Czyli jednak płyn klimy jest żrący.

Autor:  wilku [ 16 Sie 2007, 09:17 ]
Temat postu: 

moje ma juz 1,5 roku i wszystko jest ok;) nic nie koroduje;)

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/