Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Przegnita podłoga punto. Pytanie
https://fiatpunto.com.pl/topic14220-475.html
Strona 20 z 21

Autor:  Drozdzu [ 14 Sty 2014, 18:21 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

karol1994 napisał(a):
Dzięki wielkie, w razie co to wiem gdzie uderzyć ;) Wiem, wiem, mój ojczulek postawił swojego Punciaka jakieś 2 lata temu do takiego magika, miał wyciągnąć mu tylny błotnik, to już po miesiącu popękała szpachla.
Mam znajomego blacharza-lakiernika, będę się musiał z nim ustawić. Tylko na takiej zasadzie, że postawię samochód i będę mu pomagał, także wszystko będę widział co i jak. Chyba, że znajdą się fundusze na migomat, to sam się pobawię.

Tata robił znajomemu Toyotę Corollę (wersja modelowa tzw. jajo) - w bok wjechał mu tramwaj. Minęło już ponad 5 lat i do tej pory nic się nie dzieje nawet pęknięcia. Ten sam znajomy miał inną stłuczkę (wjechał w tył innego auta) robił blacharz "fachowiec", po 2 latach wszystko zaczęło rdzewieć. A jak się do niego pojechało że zrobił fuszerkę to udawał, że tego auta się nie dotykał
Nie wiem na czym ta magia polega ale mój tata zna się na robocie więc o podłogę w kropku mogę być spokojny.
Także jeśli mogę coś radzić to jak już macie oddać komuś w ręce do robienia auto to naprawdę musi być sprawdzony fachowiec!
Bo co jak co, ale taki fachowiec z tego żyje, więc musi na tej robocie zarobić. Jak się robi samemu to robi się dla siebie i koszty są inne :)

Pozdrawiam i życzę udanych napraw podłogi. Jak coś to służę pomocą ws. merytorycznych i doświadczeniach przy naprawie (o ile wiedza pozwoli) :)

Autor:  karol1994 [ 15 Sty 2014, 20:10 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

Drozdzu napisał(a):
karol1994 napisał(a):
Dzięki wielkie, w razie co to wiem gdzie uderzyć ;) Wiem, wiem, mój ojczulek postawił swojego Punciaka jakieś 2 lata temu do takiego magika, miał wyciągnąć mu tylny błotnik, to już po miesiącu popękała szpachla.
Mam znajomego blacharza-lakiernika, będę się musiał z nim ustawić. Tylko na takiej zasadzie, że postawię samochód i będę mu pomagał, także wszystko będę widział co i jak. Chyba, że znajdą się fundusze na migomat, to sam się pobawię.

Tata robił znajomemu Toyotę Corollę (wersja modelowa tzw. jajo) - w bok wjechał mu tramwaj. Minęło już ponad 5 lat i do tej pory nic się nie dzieje nawet pęknięcia. Ten sam znajomy miał inną stłuczkę (wjechał w tył innego auta) robił blacharz "fachowiec", po 2 latach wszystko zaczęło rdzewieć. A jak się do niego pojechało że zrobił fuszerkę to udawał, że tego auta się nie dotykał
Nie wiem na czym ta magia polega ale mój tata zna się na robocie więc o podłogę w kropku mogę być spokojny.
Także jeśli mogę coś radzić to jak już macie oddać komuś w ręce do robienia auto to naprawdę musi być sprawdzony fachowiec!
Bo co jak co, ale taki fachowiec z tego żyje, więc musi na tej robocie zarobić. Jak się robi samemu to robi się dla siebie i koszty są inne :)

Pozdrawiam i życzę udanych napraw podłogi. Jak coś to służę pomocą ws. merytorycznych i doświadczeniach przy naprawie (o ile wiedza pozwoli) :)


Twój tata zna się na rzeczy, nie robi tego od dzisiaj to i fachowo wszystko zrobił. Ale niestety teraz większość "fachowców" robi na pałę, że po pewnym czasie wszystko zaczyna siadać. W dzisiejszych czasach ciężko trafić na dobrego majstra, dlatego nie dziwi fakt, że dużo osób stara się robić przy samochodzie co w ich mocy, a w ostateczności oddają do mechanika. Jak się samemu zrobi to się wie na czym się stoi ;) Dzięki i również pozdrawiam :)

Autor:  Drozdzu [ 15 Sty 2014, 22:32 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

Racja. Obecnie ciężko jest o dobrego fachowca.
A że my Polacy jako naród mamy zakorzenione w genach kombinowanie, więc fachowcy kombinują jak tutaj zarobić dużo przy małym wkładzie robocizny :) i idą po najmniejszej linii oporu. Wiadome jest, że każdy kto działa zarobkowo, robi wszystko aby zarobić. Jak się robi samemu dla siebie to sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Podstawą do takich działań jest dobre zaplecze sprzętowe (chociaż i z niczego da się cuda zrobić) oraz umiejętności i doświadczenie.
W przypadku mojego/rodziców Punta (ja obecnie śmigam Bravo 2009r.) auto było robione tak aby posłużyło jak najdłużej. Jednak z uwagi na brak dobrego zaplecza sprzętowego trwało to 6 miesięcy. Oczywiście zdrowie głównego majstra też już nie najlepsze więc to też wpłynęło na czas robocizny.
Ogólnie można było kupić na szrocie cały bok, ale to też nie było idealne rozwiązanie - taką część trudno dostać w stanie dobrym a gdzie dopiero w stanie "igła".
Także Karol jak będziesz działać mogę coś tam podpowiedzieć i może ta wiedza będzie pomocna :)

Pozdrawiam :)

Autor:  karol1994 [ 31 Mar 2014, 18:51 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

Masz rację, nic nie zastąpi umiejętności i doświadczenia ;) Dzięki Krzysztof, jak będę coś działał i będę potrzebował pomocy, na pewno się do Ciebie zgłoszę. Ale to dopiero gdzieś w wakacje, na razie muszę pieniądze odkładać na taką zabawę :D Również pozdrawiam :)

[ Dodano: 31 Mar 2014, 17:51 ]

Witajcie! Mam pytanie, otóż jestem uziemiony, Kropek chwilowo nie na chodzie, w internecie nie znalazłem nic odpowiedniego i w związku z tym nasuwa mi się pytanie. Ile mniej więcej kosztuje arkusz blachy, dajmy na to 1mx2m o grubości 0,8mm-1mm? Chciałbym w maju się pobawić z podłogą, bo jest w stanie agonalnym :/

Autor:  Drozdzu [ 04 Maj 2014, 14:14 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

z ceną blachy może być problem Używałem materiał wtórny który leżał w garażu

Także w tym temacie nie pomogę.

Autor:  Drwal Seneka [ 06 Maj 2014, 18:36 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

I mnie dotknął problem podłogi w Punciaku.
Co powiecie o zastosowaniu takich reperaturek: http://www.iparts.pl/auto-czesci/oslona ... 01693.html
mam możliwość sprowadzenia.
Inwestować w to (700zł za 4 fragmenty) czy łatać zwykłą blachą?

Autor:  bihon [ 06 Maj 2014, 20:59 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

Drwal Seneka, spawaj blache, taniej wyjdzie i starczy jeszcze na dobrą konserwacje :)

Autor:  Angry_Us3r [ 06 Maj 2014, 21:04 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

Drwal Seneka, Daj sobie spokój z tym, dobry blacharz zrobi cuda ze zwykłej blachy.

Autor:  Drwal Seneka [ 06 Maj 2014, 21:21 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

Ok :) Ktoś wie może gdzie na śląsku, w okolicach Bielska-Białej znaleźć dobrego fachmana, nawet takiego co sobie policzy nieco więcej a zrobi to na tip top? :)

Autor:  Przemek7 [ 11 Wrz 2014, 19:26 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

Cześć po kilku latach mojej nieobecności tu na forum! (ponowna rejestracja).

Dzięki autorom za obszerny wątek, zdjęcia. Szacun dla skrupulatnej roboty! Czeka mnie to samo... + naprawa po poprzedniej naprawie "fachury".

Dorzucę moje 2x "NIE" w temacie.
Pierwsze "NIE" - nie łączymy blach różnych metali! (gdzieśtam wcześniej w wątku piękna podłoga - kanapka z blach aluminiowej i stalowej). Dla minimalnie dociekliwych -> "korozja galwaniczna", fajnie opisana po polsku: http://www.euro-inox.org/pdf/map/Contac ... her_PL.pdf

Drugie "NIE" - nie szalejemy z odrdzewianiem blachy ocynkowanej! Kwas fosforowy zawarty w odrdzewiaczach (fosolach, itp) tworzy warstwę ochronną fosforanów na stali ale degraduje powłoke cynkową. Na granicy obszarów ocynk-brak ocynku po fosolu powstanie słabo zabezpieczone miejsce - osłabiony fosolem ocynk i słabo wyreagowany fosforan żelaza. Tylko patrzeć rudej...

Ale ogólnie jestem na "TAK"! ;-)

PS. Proszę, polećcie kogoś rozsądnego do naprawy - Kraków i okolice.

Autor:  marek230482 [ 22 Wrz 2014, 13:19 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

I ja się podłączę. Na mojej wichurze koleś zawołał 700zł za samo wycięcie i wspawanie. Reszta czyli przygotowanie, wykończenie po mojej stronie.
Nie za dużo? Kogoś tańszego polecicie na Dolnym Śląsku? A może jakiś forumowicz się tego podejmie z moją pomocą? Ja mogę zrobić wszystko poza spawaniem. Tak więc na pomocnika się piszę./

Autor:  Black2194 [ 08 Lis 2014, 23:20 ]
Temat postu:  Naprawa blacharki w Punto I

O to co odkryłem po wyjęciu wnętrza mojego kropka :shock:
Image
Image

Teraz trzeba szybko jakoś zaspawać przed zimą bo mogło by być kiepsko jak by ktoś wypadł przez podłogę :E

Autor:  Dafit [ 09 Lis 2014, 00:12 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

Nie ma tragedii :) Wiakszosc forumowiczow przechodzilo przez to :)

Autor:  Black2194 [ 09 Lis 2014, 00:30 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

No jak na początku to zobaczyłem to normalnie aż się przeraziłem że mogło az tak przegnić że dosłownie jak bym odgiął kawałek blachy to bym mógł wejść bez otwierania drzwi. Mam tylko nadzieję że uda mi się uratować kropka przez szrotem.

Autor:  Krzychu565 [ 09 Lis 2014, 01:16 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

Ratuj kropka, mój niestety z braku czasu i $ nie doczekał się wymiany podłogi na czas.. :|
U mnie pod fotelem kierowcy była dziura taka, że bez niczego można było przełożyć obie ręce.
Tylko wykładzina zasłaniała rudą zmore. :evil:

Autor:  KRAMPIK89 [ 09 Lis 2014, 13:42 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

Nie ma jeszcze tragedii , podjedź gdzieś do spawalnika który wytnie zarażoną część podłogi i wspawa nowe płaty blachy.

Autor:  domin45670 [ 09 Lis 2014, 14:07 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

forum120.html

Autor:  Black2194 [ 10 Lis 2014, 00:25 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

No ja jestem z tych co nie lubi oddawać do roboty nieznanym ludziom i za naprawę zabiorę się sam z kolegą i będziemy coś rzeźbić a co wyjdzie to jutro wieczorem dodam zdjęcia co tam nam wyszło :D

Autor:  Pawelec90 [ 10 Lis 2014, 01:50 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

Tak jak zostało powiedziane, jakiegoś dramatu nie ma w porównaniu z tym, co się potrafi dziać z kropkami w tym wieku ;), ale bez mag'a, ew. elektrody i bardzo pewnej ręki nie podchodź :mrgreen:

Autor:  KRAMPIK89 [ 10 Lis 2014, 07:07 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

No i pamiętaj też o przewodach paliwowych. Życzę powodzenia w naprawie , no z własnego doświadczenia polecam podjechać z wykładziną podłogową na myjnię , kropek stanie się mega czyściutki.

Autor:  Black2194 [ 10 Lis 2014, 18:40 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

Pierwszy etap pracy już za mną została jeszcze jedna strona od kierowcy do roboty a tak wyglądała dzisiejsza robota od strony pasażera
Strona pasażer przód
Image
Image
Teraz tył
Image
Image

Autor:  punto 1.6 [ 11 Lis 2014, 21:52 ]
Temat postu:  Re: Naprawa blacharki w Punto I

dajesz dajesz :E tez jestem teraz na etapie spawania :roll: .
uważaj abyś przewodów paliwa nie urzną :mrgreen: .

Autor:  Black2194 [ 12 Lis 2014, 00:50 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

Mam na to patent taki że między przewody a podłogę wkładam kawałek mokrej płaskiej deski i można ciąć i spawać i się przewodów nie potnie ani nie potopi od spawania a że decha mokra to też sie nie zapali :E

Autor:  Pawelec90 [ 16 Lis 2014, 03:34 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

No ten jeden kawałek podłogi to groźnie wygląda :mrgreen: . Tak patrze i klejone elektrodą chyba - tak z ciekawości, to podrzuć jakieś przykladowe parametry jakimi robiliście?

Autor:  marek230482 [ 16 Lis 2014, 12:07 ]
Temat postu:  Re: Przegnita podłoga punto. Pytanie

A ja nie mam gdzie ani czym spawać. To jakbym ponitował blachy? Taki mam plan bo wczoraj na parkingu zostawiłem kawałek podwozia :E

Strona 20 z 21 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/